W sobotnie popołudnie wystartowała klasa okręgowa. W Świnoujściu tamtejsza Flota rozpoczęła rundę wiosenną spotkaniem z klubem Iskra Golczewo wygrywając 4:1 . Drużyna z Golczewa straciła przez to fotel wicelidera ligi okręgowej.

Patrząc na spis sytuacji podbramkowych i goli można odnieść wrażenie, że był to krótki mecz. Rzeczywiście rozpoczął się on bardzo obiecująco, mnożyły się okazje pod obydwiema bramkami. W 22. minucie w sytuacjach podbramkowych było 6-5 dla Floty, ale w bramkach było już 3-0.

W 6. minucie Mosiądz przechwycił piłkę, uciekł obrońcom i będąc sam na sam z Kowalskim pokonał go. W 14. Rogowski pięknym strzałem z dystansu przy lewym słupku zdobył drugiego gola dla Floty w tym meczu, a pięćdziesiątego w sezonie. Dwie minuty później kolejny jubileusz: Staniszewski zdobył swoją dwudziestą bramkę w tych rozgrywkach, przerzucając piłkę nad wybiegającym bramkarzem.

W 40. minucie z kolei najskuteczniejszy strzelec Iskry – Prawucki – przejął odbitą przez Gądka piłkę i zdobył zasłużoną bramkę dla Iskry. Jednak dwie minut po tym przypomniał o sobie Skwara, zakładając siatkę po rajdzie i 2 próbach Rogowskiego. Do przerwy było więc 1-4.

Po przerwie optyczną przewagę miała teraz Iskra, której piłkarze za wszelką cenę próbowali zmniejszyć rozmiar porażki. Okazje mieli Cebulski, Toporkiewicz i Ruciński, a ze strony Floty Mosiądz i Nowak. Wynik się już nie zmienił. W 83. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył zawodnik Floty.

 Wynik jest dla nas bardzo niekorzystny, uważam że zbyt wysoki. Straciliśmy dziś prawie połowę bramek, co w rundzie jesiennej. Pierwsza połowa ustawiła ten mecz, popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów. Mieliśmy sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, a mająca doświadczonych zawodników Flota, wykorzystała nasze błędy w defensywie. Tworzyliśmy sytuacje podbramkowe, ale bardzo dobrze bronił dziś bramkarz Gądek. Myślę, że ma to podłoże psychiczne, zagrały emocje, chłopcy przyjechali na ładny stadion, grali przeciwko liderowi. Wyszliśmy dziś też pierwszy raz od długiego czasu na trawę, wszystkie sparingi graliśmy bowiem na sztucznych nawierzchniach. Mamy wyrównany skład, zagraliśmy solidnie taktycznie, ale zadecydowały błędy indywidualne. Druga połowa to nasza dominacja, ale dużo sytuacji z tego nie było. Musimy ten mecz na spokojnie przeanalizować. Gratuluję Flocie zwycięstwa, życzę powodzenia w kolejnych meczach i awansu. Dobrze, że mamy ją już za sobą – mówił po meczu Łukasz Cybulsku.

źródło:
Flota Świnoujście
fot. Robert Ignaciuk
swinoujskie.info