Wirtualna Polska pisze o „nowej lawinie” wpłat na partię Donalda Tuska. Strumień pieniędzy popłynął po apelu lidera PO, by wyborcy wsparli największą opozycyjną partię. Jak dotąd zebrano prawie 1,5 mln zł.
Donald Tusk w połowie marca zwrócił się do wyborców Platformy Obywatelskiej w Bytomiu, aby wsparli finansowo jego partię. Jak mówił wówczas, po zaplanowanej kampanii billboardowej na koncie jego partii pozostało zaledwie 1,5 mln złotych.
Apel poskutkował, bo w ciągu kilku dni PO zebrała prawie pół miliona złotych, a obecnie zebrana kwota jest prawie trzykrotnie wyższa. Poza drobnymi wpłatami na konto wpływały też duże sumy. Wirtualna Polska dotarła do niektórych darczyńców i spytała ich, dlaczego zdecydowali się wesprzeć Platformę Obywatelską.
Jedna z najwyższych wpłat w rejestrze (maksymalna dopuszczalna przez prawo) widnieje przy nazwisku Mariusza Gawrona z Sopotu. Prezes i właściciel Grupy Inwestycyjnej Hossa wpłacił na konto PO 52,3 tys. zł. – Wpłata wynika z poparcia dla idei zmiany władzy w Polsce w wyniku tegorocznych wyborów. Nie znam Donalda Tuska osobiście i nie uczestniczyłem w spotkaniach z jego udziałem – powiedział przedsiębiorca zapytany przez WP o darowiznę.
Tygodnik “Wprost” umieścił Gawrona na liście najbogatszych Polaków, wyceniając jego majątek na 456 mln zł. To nie jedyny milioner, który zdecydował się wesprzeć Platformę. Współwłaściciel fabryki szkła przemysłowego Łukasz Jankowiak z Koszalina również wpłacił 52,3 tys. zł. Nie chciał jednak komentować darowizny.
– Od apelu Donalda Tuska na konto Platformy Obywatelskiej wpłynęło 1 milion 489 tys. zł, a odnotowano 4807 wpłat od sympatyków – przekazał WP rzecznik partii Jan Grabiec. Jak zaznacza portal, wpłaty poniżej 10 tys. zł nie są ujmowane w publicznych rejestrach.
35 komentarzy
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 20:09
Ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 2 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek drugi – – „błogosławieństwo” NSZZ „Solidarność” dla „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji.
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum, to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju, Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
W lipcu 1989 r. Jan Krzysztof BIELECKI wraz z Jackiem MERKEL UZYSKALI AKCEPTACJĘ „NSZZ SOLIDARNOŚĆ” dla strategicznej decyzji o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji zapadłej w dniu 30 czerwca 1989 r., w Gdańsku przy Targu Węglowym, w Dworku Bractwa św. Jerzego, podczas I Zjazdu Towarzystw Gospodarczych i Środowisk Liberalnych.
Najlepiej obrazuje tą sytuację treść zapisana na str. 174 – 175 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„Strategiczne decyzje zapadły w lipcu 1989 r.,
czyli po wyborach,
ale przed powołaniem rządu Mazowieckiego, na spotkaniu w Brukseli, grupy działaczy „Solidarności” .
W spotkaniu w brukselskim biurze „Solidarności” poświęconym opracowaniu zarysu ideowego przemian społeczno – gospodarczych w Polsce, uczestniczyli m.in.:
Jerzy Milewski jako gospodarz,
prof. Witold Trzeciakowski, późniejszy minister w rządzie Mazowieckiego,
Jacek Merkel,
Jan Krzysztof Bielecki, późniejszy premier,
Andrzej Milczanowski, wieloletni minister MSW,
Zdzisław Najder, szef doradców premiera Jana Olszewskiego,
JEFFREY SACHS, najbardziej aktywny zagraniczny doradca ministra finansów,
prof. JACEK ROSTOWSKI z Londynu, doradca ministra finansów w latach 1989 – 91.
Ten ostatni zapytany przez „Życie Gospodarcze”, czy umowy Okrągłego Stołu nie krępowały zebranych w poszukiwaniu nowych rozwiązań, w tym prof. Trzeciakowskiego, który był sygnatariuszem ich części ekonomicznej,
ODPOWIEDZIAŁ: OCZYWIŚCIE. I CHODZIŁO TU GŁÓWNIE O ODEJŚCIE OD TYCH UMÓW” – koniec cytatu.
Ps.
Jacek ROSTOWSKI – ten sam co był w rządzie Donalda Tuska Ministrem od finansów, autor tezy, że na obietnice wyborcze PiS „PININDZY NI MA I NIE BĘDZIE”.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 19:20
Ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 41 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek PIERWSZY.
p.t. „Ojcowie „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum, to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju, Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
STRATEGICZNA decyzja o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji zapadła w dniu 30 czerwca 1989 r., w Gdańsku przy Targu Węglowym, w Dworku Bractwa św. Jerzego, podczas I Zjazdu Towarzystw Gospodarczych i Środowisk Liberalnych.
Osoby, które założenia tej „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji opracowały:
1. Paweł ADAMOWICZ – Tymczasowy Sekretarz Tymczasowego Zarządu GTSG „Kongres Liberałów”, współzałożyciel Kongresu Liberalnego Demokratycznego, późniejszy Prezydent Gdańska, zamordowany w dniu 13 stycznia 2019 na Targu Węglowym w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
2. Jan Krzysztof BIELECKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Prezes Rady Ministrów w okresie od 01 stycznia 1991 r. do 06 grudnia 1991 r., Minister członek Rady Ministrów ds. integracji europejskiej w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 11 lipca 1992 r. do 26 październik 1993 r., w dniu 9 marca 2010 został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów. Po objęciu stanowiska premiera przez Ewę Kopacz zastąpił go Janusz Lewandowski.
3. Donald TUSK – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, dalej przedstawiać nie trzeba.
4. Janusz Stefan LEWANDOWSKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego w okresie od 12 stycznia 1991 r. do 23 grudnia 1991 r., Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 01 lipca 1992 r. do 2 6 października 1993 r., obecnie europoseł.
5.Jacek MERKEL – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, Brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Kierował sztabem wyborczym Lecha Wałęsy w 1990, a po jego zwycięstwie do 12 marca 1991 zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa narodowego w Kancelarii Prezydenta RP, w 2001 r. wycofał się z bieżącej polityi.
Najlepiej obrazuje tą „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację treść zapisana na str. 174 – 175 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„O ile sektor publiczny poddano RESTRYKCYJNEJ polityce makroekonomicznej, o tyle na drugim biegunie DOSŁOWNIE potraktowano hasło swobodnej przedsiębiorczości , USUWAJĄC WSZELKIE OGRANICZENIA rozwoju gospodarczej działalności PRYWATNEJ.
Forsowano przyspieszoną pierwotną akumulację PRYWATNEGO kapitału zarówno w celu jego samoistnego rozwoju, jak i UŁATWIENIE PRZEJMOWANIA przezeń denacjonalizowanego majątku.
Szczególnie skutecznym narzędziem tej akumulacji była CAŁKOWITA SWOBODA obrotu dewizowego i handlu zagranicznego.
W połączeniu z systemem zwolnień i ulg podatkowych, wprowadzeniem wewnętrznej wymiany złotego, a także BRAKIEM KONTROLI SKARBOWEJ pozwoliła ona na usankcjonowanie i ekspresową reprodukcję różnych form LUMPENKAPITAŁU, zwłaszcza tej tej postaci LUMPENKAPITAŁU pieniężnego, jaką reprezentował kapitał CINKCIARSKI, który skrzyżowawszy się z grupami NOMENKLATUROWYMI, mnożył się za pośrednictwem sieci legalnych kantorów walutowych, transakcji z bankami, handlu hurtowego oraz importu.
Nadzwyczajne zyski w imporcie dóbr wyrastały nie tylko z arbitraży cenowych, ale również z LUMPENŹRÓDEŁ 2) (łączących się na ogół z łatwym korumpowaniem aparatu celnego), czego jednym z licznych przykładów może być tzw. afera paliwowa, polegająca na zaniżaniu wartości celnej sprowadzanych paliw.
Nieskrępowanemu robieniu tego rodzaju interesów sprzyjała decyzja podjęta – trudno przypuszczać, że przez przeoczenie – w 1989 r. w ramach reformy MSW,
o ROZWIĄZANIU V zarządu specjalizującego się w przestępstwach GOSPODARCZYCH, a także LIKWIDACJA Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną przy KG MO.
Odtworzono je dopiero wiele lat później („Rzeczpospolita”, 08.02.2003).
2) Mówiła o tym m.in. Ewa Tomaszewska:
Lansowano tezę, że potrzeba nam polskiego kapitału i niechby nawet PIERWSZY MILION ZOSTAŁ UKRADZIONY.
Słyszałam to od niektórych moich kolegów z PODZIEMIA ! („Gazeta Wyborcza”, 01.12.2000). – koniec cytatu.
Cdn.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Andersen mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 17:39
Spieprzaj dziadu pod kościół
Jagoda mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 15:21
Gdyby teraz w tych trudnych czasach rządziła inna partia niż PIS. To byłoby słabo bylibyśmy w czrnej dziurze.Ludzie co wy robicie ? Dlaczego dla Tuska kasę wysyłacie? To jest słabe.
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 11:19
Szkoda kasy na te rządy
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 11:14
Pisowskie trolle, są wszędzie Ciekawe kto ich finansuje?
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 18:54
Finansuje Twoja stara zaraz PO tym jak oddała Wyborczą na makulaturę.
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 22:39
Ale Ty mądry jesteś,jakbyś kaczego smrodu za dużo powąchał
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:34
Do wpisu:
ANONIM mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 22:30
Ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 23 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY CZWARTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „OBCY KAPITALIŚCI – OKRUTNI WYZYSKIWACZE POLSKICH PRACOWNIKÓW.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 118 – 140, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„W „Wedlu” pod rządami PepsiCo”:
Produkcja się BOI. Ludzie NIE CHCĄ IŚĆ nawet na chorobowe i zakładowy lekarz CZĘSTO wpisuje do karty, że „pacjent ODMÓWIŁ przyjęcie zwolnienia”.
Kiedy sprzedaż ruszyła na dobre, zaczęły się kłopoty z CZASEM PRACY. Najpierw były FAKTYCZNIE OBOWIĄZKOWE „dobrowolnie pracujące” wolne soboty, na które ludzie ZAPISUJĄ się ze STRACHU przed UTRATĄ PRACY, […]
Kłopoty z CZASEM PRACY mieli także ich KOLEDZY z „PepsiCo Trading”, której dopiero SĄD MUSIAŁ NAKAZAĆ, aby WYPŁACIŁA swoim sprzedawcom obwoźnym WYNAGRODZENIE za pracę w godzinach NADLICZBOWYCH, wraz z ODSETKAMI. […]
Jak brzmiało uzasadnienie wyroku, (…) jeśli doliczyć rozliczenia, wypisywanie faktur itp., NIE MA FIZYCZNEJ MOŻLIWOŚCI ZAMKNĄĆ CZAS PRACY w ramach OŚMIU godzin („Gazeta Wyborcza” 27.03.97). […]
Podobnie spółka „Lear 2”, chcąc UNIKNĄĆ konieczności DODATKOWEGO PŁACENIA ZA NADGODZINY dążyła do tego by dniówka MIAŁA 12 godzin, czemu PRZECIWSTAWIŁY się związki zawodowe, dla których było JASNE, że „Lear 2” chce przez MANIPULACJE czasem pracy SPOWODOWAĆ, iż pracownicy będą DŁUŻEJ pracować za MNIEJSZE pieniądze („Kurier Związkowy” 204/04). […]
W „Motechu” pracuje ponad 2 tys. osób. Spółka należy do AMERYKAŃSKIEGO koncernu, POTENTATA w produkcji wiązek kablowych dla motoryzacji, telekomunikacji i informatyki. Pracownice firmy tak opisywały NIEWOLNICZY, jak go opisywały, REŻIM, jakiemu poddano załogę:
Jesteśmy WYKORZYSTYWANE. Za byle co WYWALAJĄ z roboty. Nieraz wracałyśmy do domu z PIERWSZEJ zmiany aż po PÓŁNOCY, NIEPRZYTOMNE ze ZMĘCZENIA, a chorobowe kosztuje dodatek MOTYWACYJNY. Cały czas PODNOSZĄ normy i człowiek jak głupi BIEGA, żeby się WYROBIĆ. I to za NAJNIŻSZĄ krajową. […]
Kobiety przypominały też LETNIE UPAŁY. W halach było tak GORĄCO, że MDLAŁYŚMY. Bywało, że KARETKA przyjeżdżała do zakładu KILKA razy w tygodniu („Gazeta Lubuska” 20.11.2006). […]
„Podobnie jedna z 24 pracownic ZWOLNIONYCH w maju 2004 r. z kupionej przez AMERYKAŃSKI koncern „Kimberly – Clark” fabryki papieru w Kluczach pisała w ROZPACZLIWYM liście do organizacji kobiecych:
NIKT się nami NIE PRZEJMUJE. Związki zawodowe, które istnieją w zakładzie, NIE INTERWENIUJĄ, bo same BOJĄ się o SWOJE STANOWISKA. Ale czynnik LĘKU SPARALIŻOWAŁ również same pracownice;
Stanisława MUDYNA, przewodnicząca związków zawodowych w fabryce w Kluczach, PRZYZNAŁA, że zwolnione pracownice znalazły się na SKRAJU NĘDZY. Wskazując na możliwość odwołania się do sądu pracy, PRZYZNAŁA jednak, że
(…) NIE WIERZY, by kobiety chciały sądzić się z fabryką, ba za bardzo BOJĄ się o SWOICH OJCÓW, MĘŻÓW i SYNÓW. NIE MA chyba w Kluczach rodziny, w której ktoś nie pracowałby w papierni.
Wysiłki PRZEWODNICZĄCEJ związków zawodowych próbującej przekonać PREZESA, by PRZYWRÓCIŁ część kobiet do pracy, przyniosły pewien EFEKT; część ZWOLNIONYCH kobiet WRÓCIŁA do „Kimberly Clark”. Wykonują TĘ SAMĄ pracę, tylko że za MNIEJSZE pieniądze i na umowę o DZIEŁO („Kulisy 16.07.2004). […]
O tym, iż OBNIŻANIE płacy PONIŻEJ wartości siły roboczej NIE JEST w przedsiębiorstwach przejętych przez OBCYCH właścicieli zjawiskiem ani ODOSOBNIONYM, ani OMIJAJĄCYM wielkie koncerny o ŚWIATOWEJ marce, świadczy m.in. przykład pilskiego „Polamu”.
Akcja protestacyjna zakładowej „S” rozpoczęła się w DWA MIESIĄCE po SPRZEDANIU akcji fabryki „Philipsowi”. Domagano się podwyżek średnio o 400 zł miesięcznie na osobę. Ponieważ NEGOCJACJE zarządem NIE PRZYNIOSŁY rezultatów, pracownicy „Polamu” ODWOŁALI się do kolegium arbitrażu społecznego w Poznaniu.
Sprawę WYGRALI, ale tylko MORALNIE; kolegium zadecydowało, iż ŻĄDANIA robotników są SŁUSZNE, ale jego wyrok NIE BYŁ WIĄŻĄCY dla pracodawcy. Dlatego ŻADNYCH PODWYŻEK NIE DOSTALI. Robotnicy PRZEKONALI się na własnej skórze, co to znaczy SIŁA oparta na MONOPOLU własności PRYWATNEJ. […]
Jak SKARŻY się jeden z robotników: My tu żyjemy NA GRANICY GŁODU … Moja żona też pracuje w „Polamie”. Razem zarabiamy 2 mln. Mamy dwójkę dzieci. NIE SPOSÓB się z tego UTRZYMAĆ.
NAJGŁOŚNIEJ SKARŻYŁY się kobiety przy TAŚMIE, że pracują na trzy zmiany i NIC z tego NIE MAJĄ, że DZIECI CHODZĄ GŁODNE, że NIE STARCZA do pierwszego.
Podobnie ja w tylu innych przypadkach ODRUCHY BUNTU powinna TŁUMIĆ, obrazowo mówiąc, KOLEJKA przed BRAMAMI zakładu.
Człowiek BOI się głośno ODEZWAĆ, ZAPROTESTOWAĆ, DOBRZE WIEDZĄC, że w 70 – tysięcznej Pile jest PONAD sześć tys. BEZROBOTNYCH 6)” – koniec cytatu
6) ARGUMENT ten jest z CAŁĄ PREMEDYTACJĄ WYGRYWANY przez stronę KAPITALISTYCZNĄ, która TWIERDZI, że:
(…) UTRZYMANIE PŁAC na OBECNYM POZIOMIE jest KONIECZNOŚCIĄ dla „Philips Lighting Poland”.
Po TEJ SAMEJ STRONIE , co także nie powinno DZIWIĆ, STANĄŁ POLSKI RZĄD.
Podczas obchodów JUBILEUSZU firmy PREMIER Jerzy BUZEK CHWALIŁ ZWIĄZKI ZAWODOWE, że ZROZUMIAŁY trudną sytuację …
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:24
Koalicja Obywatelska: Kto zarabia na inflacji https://www.youtube.com/watch?v=X5U4lvX9ztw
Gosia mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:11
Zenujące i bezczelne ze strony tego chytrego lisa. Niech sfinansuje swoją partię z wielomilionowych dochodów jakie zgromadził siedząc w Brukseli i najeżdżając na własny kraj.
gość mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 9:13
No racja, co za bezczel. A przecież mógł jak konkurencja kazać wpłacać ludziom z po którzy są na stołkach w samorządach i sejmikach. Nie ma to jak zbierać haracz jak pokazał guru.
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 9:32
Jprd…wy naprawdę łykacie w tym TVP wszystko co wam mówią?
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:00
nie to co pis, powciągali do spółek państwowych misiów pysiów, dali im kosmiczne zarobki z naszych pieniędzy i teraz te misie pysie z tych naszych pieniędzy łożą miliony na pis
hah mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 6:40
co za idioci
staly forumowicz mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 1:32
1,5mln zlotych to na dwa takie spotkania przedwyborcze jak wczoraj. A, pazdziernik jeszcze daleko. Chyba nie starczy sil i pieniedzy.
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 23:13
haha placcie mu dalej za zdrade kraju, co teraz chcecie zeby wam zlikwidowal bo stoczni juz nie ma ?
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:02
niech pis zlikwiduje i będzie gitara
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:14
Jak nie ma stoczni przecież twoi pupile budują promy
Edek z Krainy Kredek mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:16
Pisiory zamknęli 14 kopalni cymbale
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 22:33
„UKRAINKA TŁUMACZY RODAKOM, JAK ZYSKAĆ PRAWO DO 1500 ZŁ POLSKIEJ EMERYTURY ZA TYDZIEŃ PRACY W POLSCE „
„Ukrainka związana z Centrum Praw Kobiet zamieściła w sieci nagranie, w którym wyjaśnia swoim rodakom, jak zyskać prawo do polskiej minimalnej emerytury, przepracowując w Polsce zaledwie tydzień. Film obejrzało kilkaset tysięcy użytkowników. „
„W sieci pojawiło się nagranie Ołeny Dechtiar (Olena Dekhtiar), Ukrainki i działaczki społecznej, związanej z Centrum Praw Kobiet. Na krótkim filmie na TikToku wyjaśnia, jakie warunki muszą spełnić Ukraińcy, by za tydzień pracy w Polsce zyskać prawo do emerytury w wysokości 1587 zł brutto miesięcznie. Chodzi o obywateli Ukrainy ze statusem UKR, nadawanym na mocy specustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa.”
„– Decyzja jest bezterminowa i będziecie otrzymywać polską emeryturę niezależnie od tego, gdzie się znajdujecie – czy w Polsce, czy wracacie na Ukrainę czy będziecie gdzieś w innym kraju. Taka dobra nowina – mówi Ukrainka.”
„Nagranie ukraińskiej działaczki zyskało sporą popularność. Na TikToku do soboty 22 kwietnia wieczorem obejrzało je ponad 450 tys. użytkowników.”
„Dodajmy, że Ołena Dechtiar jest oficjalnie związana z Centrum Praw Kobiet, a przedstawia się jako „ekspert ds. wykształcenia i legalizacji [pobytu] w Polsce”.”
„Zaznaczmy – jesienią ub. roku zwracaliśmy uwagę, że coraz więcej obywateli Ukrainy otrzymuje z ZUS rentę lub emeryturę. We wrześniu 2022 r. wypłacono polskie emerytury już 3276 obywatelom Ukrainy (wówczas 1338,44 zł brutto miesięcznie, od br. 1588,44 zł). „
„Z tego 2953 świadczenia wypłacono w kraju, zaś 323 zostały wytransferowane za granicę, przy czym niektórzy ukraińscy emeryci nie mają stażu składkowego wymaganego do nabycia uprawnień emerytalnych. Co więcej, ZUS wydaje rocznie 36 mln zł na ukraińskie emerytury. Osobom, które mają zbyt niskie emerytury, państwo polskie wyrównuje do kwoty minimalnego świadczenia. „
„Zawarta pomiędzy Polską a Ukrainą umowa o zabezpieczeniu społecznym, podpisana w 2012 roku, pozwala obywatelom Ukrainy, którzy mają – w przypadku kobiet 20 lat pracy, a mężczyzn – 25 lat pracy i mieszkają w Polsce, na wypłatę najniższego świadczenia z ZUS. Nawet jeśli kwota ta nie wynika z odprowadzanych za nich w Polsce składek. „
Obywatele Ukrainy, którzy legalnie pracowali w Polsce, mogą otrzymywać dwie emerytury. Muszą spełnić warunki do otrzymania tego świadczenia w obu państwach. ZUS wypłaca wówczas emeryturę lub rentę za okres przepracowany w Polsce, zaś ukraiński odpowiednik Zakładu – za lata przepracowane na Ukrainie.”
„Minimalna emerytura na Ukrainie wynosi 2,5 tys. hrywien miesięcznie, czyli 321 zł. W sytuacji, gdy dojdzie do tego emerytura w ZUS, która wyniesie np. 100 zł miesięcznie, obywatel Ukrainy będzie miał w sumie 421 zł miesięcznie – mniej niż minimalne świadczenie w Polsce. Państwo polskie w 2022 roku dopłacało mu wtedy 917 zł miesięcznie, by emeryt otrzymał najniższe wówczas świadczenie w wysokości 1338,44 zł. Obecnie, w związku z podwyższeniem wysokości emerytury minimalnej, to już 1167,44 zł. Dodajmy, że nawet w przypadku ukraińskiej emerytury w wysokości 4 tys. hrywien, państwo polskie może dopłacić ponad tysiąc zł miesięcznie.”
cytat Kresy.pl
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 12:05
Czyli znowu PIS spierd…ł jakąś ustawę? Jak zawsze chcieli dobrze a w wyszło… no właśnie jak zawsze.
I tak w TVP powiedzą, że to wina Tuska bo wiadomo przecież że to on rządzi w Polsce.
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 18:50
W 2012 roku to Platforma Obywatelska otworzyła furtkę prawną dla obywateli UA na drenowanie zasobów polskiego ZUS , a w 2022 roku PiS otworzył na roścież bramę na masową skalę w dalszym drenowaniu polskiego systemu emerytalnego.
Grzesiek mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 14:28
Niby fakty ale jakieś takie pogięte. Wygląda na robotę trolli albo AI
Pytanie za czyje dziengi te wpisy?
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 22:30
Kaczyński chce mieć prawo wsadzić każdego. PiS przygotowało ustawę – bat na opozycję i dziennikarzy. https://www.youtube.com/watch?v=FRIrNvZE3N0
anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:13
Zgadza się! W Niemczach nie podskoczysz a w Polsce chcesz skakać? Wolne żarty!
włącz myślenie mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 21:59
Emerytura Dla Obywatela z Ukrainy po 1 dniu pracy w Polsce w wysokości 1588zł .
Polski rząd świadomie lub przez niekompetencje stworzył prawo do nadużyć .
Minimalna emerytura na Ukrainie wynosi w przeliczeniu 330 zł i jeszcze niedawno była wypłacana prawie 4 milionom ukraińskim emerytom .Natomiast średnia emerytura w Ukrainie wynosi niecałe 700zł.
W Polsce minimalna emerytura wynosi 1588 zł brutto więc jest o 400% wyższa niż minimalna w w Ukrainie
Polski system emerytalny ma pewne luki prawne z których na pewno skorzysta wielu ukraińskich emerytów. Jeżeli mają możliwość to na pewno skorzystają z polskiej emerytury 1588zł dożywotnio zamiast 330 zł w Ukrainie.
Jest duże prawdopodobieństwo że polskie państwo będzie wypłacać świadczenia emerytalne ukraińskim emerytom nawet tym zamieszkującym Ukrainę ponieważ system zusowski może tego nie wyłapać.
Warunki otrzymania polskiej emerytury dla ukraińskiego seniora to minimum 60 lat , przepracować oficjalnie przez swoje życie minimum 20 lat i „posiadać status UKR który wydawany jest obywatelom Ukrainy którzy legalnie wjechali do Polski od momentu rozpoczęcia działań wojennych w Ukrainie „.
Wystarczy żeby taka osoba przepracowała w Polsce przynajmniej jeden dzień nawet na umowę zlecenie.
Wystarczy że pracodawca zgłosi umowę do ZUSu i odprowadzi składki które za jeden dzień są niskie.
Wystarczy że taki obywatel Ukrainy złoży adekwatny wniosek do ZUS i kwestia kilkunastu dni na decyzję. W ten sposób senior z Ukrainy może zostać uprawniony do pobierania polskiej minimalnej emerytury pomimo że w Polsce przepracował tylko jeden dzień.
Taka emerytura teoretycznie może być wypłacana jeżeli taka osoba nie wróci na Ukrainę , ale jest problem że nikt w tym naszym polskim bałaganie nie będzie miał możliwości tego sprawdzić.
Szkopuł w tym że ZUS tylko raz w roku na polski adres emeryta wysyła korespondencję w celu potwierdzenia jej zamieszkania. Wystarczy że nie odbierze listu od razu i zjedzie do Polski raz na rok potwierdzić .
To nie jest wina Ukraińców że będą z tego korzystać tylko polskiego systemu który daje furtkę do takich paradoksalnych nadużyć.
Oczywiście za to zapłaci Polska i My wszyscy podatnicy.
Jak się z tym czujecie ?
Kto uważa że to wymysł , trollowanie i propaganda niech zaczerpnie wiedzy w ZUSie.
Grzesiek mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 14:21
Pachnie trollem. Kto Ci płaci? Czy to waluta wymienna w normalnym świecie?
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 21:38
Wreszcie mądry człowiek pogoni te towarzystwo bo przecież kaczor ma krew na rękach a Smoleńsk, każdy o tym wie że to on kazał bratu aby naciskał na pilota żeby wylądować
Sędzia obywatel mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 21:23
Tak się pierze brudne pieniądze.
Anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:01
no to wyprali, to ja się pytam ile pis ukradł w tym czasie??? nawet prać nie musiał)))
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 21:12
Ja nie nawołuję do głosowania na PiS, ale w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 23 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY TRZECI – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „MENADŻERSKA „KASTA” – WYRAFINOWANI i ZDETERMINOWANI NISZCZYCIELE polskich firm na KORZYŚĆ OBCYCH KAPITALISTÓW.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 67 – 69, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„DETERMINACJĘ przedstawicieli klasy MENADŻERSKIEJ w działaniu NA RZECZ INTERESÓW OBCEGO KAPITALISTY bez liczenia się z DOBREM MACIERZYSTEJ firmy UKAZUJE przypadek Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego.
Ten NAJWIĘKSZY w kraju zakład TORFOWY, zajmujący się EKSPLOATACJĄ ponad 600 hektarów TORFOWISK, należał do Gdańskiego Przedsiębiorstwa Produkcji Leśnej „Las” w SOPOCIE.
Edmund P. jego OSTATNI dyrektor w 1990 r. zgodnie z DUCHEM czasu PRZYSTĄPIŁ do PRYWATYZACJI PAŃSTWOWEGO majątku.
Zatrudnione przez ZARZĄDCĘ KOMISARYCZNEGO dwie BIEGŁE STWIERDZIŁY, że sytuacja finansowa PRZED PRZEKSZTAŁCENIAMI własnościowymi była DOBRA i NALEŻAŁO „Las” PRYWATYZOWAĆ KAPITAŁOWO, zmieniając je w spółkę AKCYJNĄ.
Jednakże DYREKTOR P. OBRAŁ INNĄ DROGĘ.
ZNALAZŁ trzech różnych PARTNERÓW, z którymi na BAZIE MAJĄTKU „Lasu” POZAKŁADAŁ spółki – „Laspol”, „Hollas” i „Cedron”.
KAŻDE takie posunięcie WYMAGAŁO ZGODY organu założycielskiego „Lasu”, którym JEST wojewoda GDAŃSKI.
Zatem DYREKTOR pisał do WOJEWODY. Wojewoda DEKRETOWAŁ pismo do DYREKTORA stosownego wydziału. A ten ZAPRZYJAŹNIONY od lat z DYREKTOREM „Lasu”, WSZYSTKIE PROPOZYCJE AKCEPTOWAŁ.
INWESTOREM w drugiej z wymienionych spółek był HENRI ELEN, WŁAŚCICIEL BELGIJSKIEJ firmy „Holdes”.
DYREKTOR i BELGIJSKI KAPITALISTA UTWORZYLI „Hollas”, dzieląc udziały po RÓWNO – 50% dla „Lasu” i tyleż dla „Holdesu”.
„Las” WNIÓSŁ do spółki APORT w postaci Pasłęckich Zakładów Przemysłu Torfowego, […]
DYREKTOR „Lasu” NIE INTERESOWAŁ się tym, czy wspólnik WYWIĄZUJE się z UMOWY.
ABSORBOWAŁO go coś zupełnie innego: POZBYCIE się UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”.
UMOWA spółki została PODPISANA 25 kwietnia 1991 r., a JUŻ 16 maja tegoż roku DYREKTOR P. POPROSIŁ PREZESA Agencji ds. Inwestycji Zagranicznych o SPRZEDANIE „Holdesowi” 10 UDZIAŁÓW „Lasu” w „Hollasie”, tak aby Henri Elen MIAŁ 51%, a więc DECYDUJĄCY GŁOS w spółce.
PREZES agencji NIE WYRAZIŁ ZGODY, UŚWIADOMIŁ DYREKTORA, że dla Skarbu Państwa to ŻADEN INTERES. […]
NIE ZATRZYMAŁO to jednak DYREKTORA P., który w sierpniu 1991 r. ZREALIZOWAŁ SWÓJ PLAN, który ROZSZERZYŁ niecały rok później , podejmując usilne starania, aby WYZBYĆ się RESZTY udziałów w TORFOWYM BIZNESIE. […]
SPRZEDAŻ udziałów objęta jest teraz AKTEM OSKARŻENIA skierowanym przeciwko DYREKTOROWI . P, byłej księgowej „Lasu” i kilku innym osobom. […]
W OBRONĘ interesów BELGIJSKIEGO przedsiębiorcy ZAANGAŻOWALI się OFICJALNI przedstawiciele jego PAŃSTWA;
BELGIJSKI RADCA HANDLOWY PRÓBOWAŁ WYWRZEĆ NACISK na ZWIERZCHNIKÓW Natalii LIS w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku, ale BEZ SKUTKU.
Na wniosek wojewody gdańskiego minister przekształceń własnościowych Wiesław Kaczmarek WYSTĄPIŁ w 1995 r. do Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku z pozwem o USTALENIE, że transakcja była NIEWAŻNA z MOCY PRAWA, ponieważ „Holdes” NIE POSIADAŁ WYMAGANEGO ZEZWOLENIA.
24 lutego 1997 r. Sąd Wojewódzki w Gdańsku rozstrzygnął spór NA KORZYŚĆ „Lasu”. […]
„Holdes” jednak zaskarżył wyrok do Sadu Apelacyjnego.
Sam AMBASADOR BELGII Andre BOUCHARET wydał OŚWIADCZENIE, że (…) PRZYGLĄDA się tej sprawie z DUŻĄ UWAGĄ
W OŚWIADCZENIU powiada, że (…) gdyby ZWIĄZEK z „Holdesem” został ZERWANY, „Hollas” STRACIŁBY WAŻNY RYNEK ZBYTU. To może stać się GROŹNE dla DALSZEGO BYTU firmy z NEGATYWNYMI skutkami dla PRACOWNIKÓW. […]
Według ZYSKA, aporty „Haldesu” POPRAWIŁY wprawdzie JAKOŚĆ wyrobów torfowych „Hollasu”, ale PŁYNĄCE stąd KORZYŚCI PRZYPADAŁY w GŁÓWNEJ MIERZE „Holdesowi”.
Na rynek KRAJOWY bowiem produkowano to co PRZEDTEM, NOWE wyroby przeznaczając przede wszystkim NA EKSPORT, czyli dla „Holdesu”.
Kierownictwu „Hollasu” NIE WOLNO było prowadzić SAMODZIELNEJ polityki EKSPORTOWEJ, chyba że została jakaś NADWYŻKA.
Za metr sześcienny TORFU FREZOWANEGO „Holdes” PŁACIŁ „Hollasowi” 7,5 marki. Od Czechów za TO SAMO „Hollas” UZYSKAŁ cenę 14 marek.
CEGIEŁKĘ TORFOWĄ, która na TARGACH NAWOZÓW w Szczecinie SPRZEDAWANA była po 25 marek za mkw., „Holdes” KUPOWAŁ w „Hollasie” za 15 marek. Nabyty tak TANIO EKSPORTOWAŁ DALEJ.
Co roku OBIE podpisywały kontrakt pod DYKTANDO WŁAŚCICIELA.
W DRUGIEJ połowie 1996 r. DYREKTOR FINANSOWY WYLICZYŁ, że „Hollas” zaczyna do BELGIJSKIEGO EKSPORTU DOPŁACAĆ. […]
Na domiar wszystkiego NALEŻNOŚCI za towar „Holdes” regulował z WIELOMIESIĘCZNYM OPÓŹNIENIEM.
W tej sytuacji, kiedy Henri Elen przysłał NOWY kontrakt, ze STARYMI cenami, POLSCY MENADŻEROWIE należący do ZARZĄDU „Hollasu” ODMÓWILI jego podpisania. […]
W takim układzie odpowiedź na pytanie; „KTO KOGO?” była z góry PRZESĄDZONA.
29 lutego 1997 r. WŁAŚCICIEL ODWOŁAŁ Z ZARZĄDU ZAWALIDROGĘ i mianował NOWEGO PREZESA, Wojciecha WYSOCKIEGO, który na PÓŁ roku PODPISAŁ kontrakt, jakiego NIE CHCIELI ZAAKCEPTOWAĆ jego POPRZEDNICY („Polityka”, 37/97).
” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 20:55
Premier MÓWI DO GŁUPICH.” STRACIŁ KONTROLĘ nad rządem? Prof. Orłowski: To ROZPACZLIWE szukanie kasy https://www.youtube.com/watch?v=RE6bw-FQCQk
anonim mówi:
kwi 26, 2023
o godzinie 8:12
Nie rozumiem dlaczego jakiś polskojęzyczny niemiaszek przejmuje się Polskim Premierem? W Niemczech za takie komentarze już policja byłaby w domu. A tu smartoli do woli i nic. Ciężko w kaczystowskim reżymie żyć. Oj ciężko!
Anonim mówi:
kwi 25, 2023
o godzinie 20:54
super