„Wszystkie drzwi pozamykane (…) Spodnie z dziurami prowokują chłopców”. Czytelniczka o restrykcjach w szkole w Golczewie

Jd

Nie wolno krótkich spodenek bo tyłek na wiszku? Pani dyrektor niech sama chodzi w długich spodniach I się „kisi”… Nie można spodni za kostkę bo „nie ma skarpetek” naprawdę uważacie ze to prowokuje? Ok nie jestem zwolenniczka pokazywania dekoltu albo pośladków Ale przez przesady, może dziewczyny od razu niech noszą szaty jak muzułmanie I będzie po sprawie. Wiele zachować wynosi się z domu a szkoła nie jest od wychowania i narzucenia swojego „ja” bo tak się podoba Pani dyrektor tylko szkoła jest po to żeby przygotować młodzież do pójścia w dobrym kierunku A nie robić nakazu I zakazy od tego są rodzice. A Pani woźna niech pilnuje czy z szatni dzieciom nic nie ginie A nie waruje jak pies przy drzwiach. Dziedzictwo też mają prawo do wolności jak każdy inny czlowiek I zamiast ich ograniczać w ten sposób pomyślnie jak wiele rzeczy im uswiadomic nawiązując do ich otoczenia pokazać in zaiteresowanie I wsparcie. Takimi zakazami I nakazami będą robić na złość I możecie walczyć jak z wiatrakami. Niech Pani Aldona zajmie się inwestycja w naukę dla tych dzieci A nie bawić się w rodzica. Rozumiem że szkoła za nich jest odpowiedzialna w czasie zajęć było tak cały czas nawet jak jak chodziłam tam do szkoły gdy Dyrektorka była Pani Pakuła potem Pani Malec (jak dobrze pamiętam). Pani Aldona powinna z nich brać przykład A nie się wywyższac i pokazywać ze jest lepsza bo daleko tak nie zajdzie. Pozdrawiam.

Mam wrażenie, że zdecydowaną większość komentarzy pod tym artykułem pisze jedna ta sama osoba. Styl pisania jest ten sam.

Nauczyciele jak i dyrekcja doskonale wiedzą, którzy uczniowie palą papierosy. Dlaczego więc karani są niewinni uczniowie? Zdecydowanie zgadzam się z tym, aby były dyżury na terenie szkoły przez nauczycieli. Kilka lat temu tak było i uczniowie na to nie narzekali bynajmniej nie ci, którzy mają swój rozum. Co do telefonów mają rację ale czemu na niektórych lekcjach bywa tak, że nauczyciel karze dzieciom robić zadania w ćwiczeniach a sam siedzi w telefonie i słychać tylko dźwięki wiadomości? Czemu nauczyciele wychodzą sobie na papierosa? Jaki dajecie przykład dzieciom? Później wszyscy mają pretensje, że się buntują ale jak mają reagować skoro widzą to u nauczycieli? O wyróżnianiu uczniów, którzy mają bogatych rodziców nie wspomnę oczywiście nie mówiąc tu o wszystkich nauczających w tej szkole. Zastanówcie się co piszecie i czy to jest korzystne dla waszych pociech

Latorośl to piękne ,ciepłe określenie dziecka i co ma wspólnego z burdelem ,nie rozumiem. Każda matka z dumą przedstawiająca swoje dziecko powie :to moja najmłodsza, najstarsza latorośl…jeśli tylko takie problemy są w tej szkole ,tzn. że to rodzic musi coś zrozumieć

Dlaczego dzieci są tu wyzywane od latorośli oraz innych rzeczy skoro większość uczniów jest zupełnie normalna? Każde dziecko ma cos za uchem ale bez przesady. To nie burdel by używać takich sformułowań. Widać,ze te komentarze piszą zdesperowane staruszki, które nawet dzieci nie mają. Czasy się zmieniają. Jeżeli według regulaminu nie można używać telefonów to rozumiem. Ale jeżeli nauczyciel zaniesie go do pedagogów, a on karze odebrac go opiekunowi po pracy to dla kogo jest ta kara? Spodnie z dziurami to już przesada. Dorastanie to ciężki okres. Każdy chce wyrazić siebie w jakiś sposób. Wiec jeżeli ktoś chce to niech nosi takie spodnie, komu to przeszkadza, natomiast spodenek pod sam tyłek nikt tutaj nie zakłada, a przy upale powinno się pozwalać na spodenki do połowy uda. Nie każdy chce się dusić w jeansach. Jeżeli zamykają szkole z takich powodów,ze ktoś wychodzi na papierosa to już jest sprawa rodziców,ze dzieci nie potrafią upilnować. Ale dlaczego inni mają przez to cierpieć i nie wychodzić nawet na boisko by się przewietrzyć po 45 minutowej lekcji gdy klasa się nagrzewa i jest naprawdę duszno?
Ten kto nie chodził tutaj do szkoły nie wie co się tak naprawdę dzieje. Nauczyciele wtrącają się w nie swoje sprawy. Obgadują uczniów oraz dyskutują na ich temat z innymi nauczycielami w pokoju nauczycielskim po czym dzieci się o tym dowiadują, a później odechciewa się im chodzić do takiej szkoły. Na lekcjach często poruszają tematy innych uczniów albo im dogryzają. Gdy uczeń ma problemy to nie szukają pomocy tylko udają,ze tego nie widzą.

Na terenie szkoły nauczyciele palą papierosy, nikt ich za to nie goni.

Jeju i dla niewtajemniczonych przypominam,że tam nie ma liceum, więc to uczennice podstawówki czują się takie stłamszone, a mamusie jeszcze do prasy piszą.

Sama kilka lat temu chodziłam do szloly w Golczewie i jak pamietam juz wtedy wiela osob skarżyło się na pomysly Pani dyrektor. Nie wpuszczano do szkoly jeśli obuwie nie bylo z biaym spodem bo rysy na plytkach zostawialy inne buty, a gdy szła to trzeba bylo się uklonic dziendobry bo inaczej była zwracana uwaga. Za koszulkę z drobnym rysinkiem jak to na ubraniach dziecka byla uwaga. Wiele rzeczy bylo przesadą co nie ma nic wspolnego z dyscypliną i bezpieczenstwem. Kiedys dziecieki zawsze bawily sie i graly na przewrwach przed szkołą na swierzym powietrzu by odpoczac przed następną lekcją. Teraz czesto słyszę negetywne opinie na temat tej szkoly. Przyznam ze szkoła teraz wyglada bardzo ładnie i wiele spraw jest tez dobre jak zakaz telefonow w szkole itp ale niektóre sprawy są przesadzone.

Uwazam,ze stroj ucznia powinien byc skromny i schludny.Nawet w renomowanych szkolach sa mundurki ,a nie rewia mody jaka sie widzi w obecnych szkolach.Jesli chodzi o makijaz,to juz takie 12-latki sie maluja (uwazam,ze na to maja jeszcze czas.Uczennica powinna byc uczennica ,a nie miec na twarzy warstwy grubej tapety.

Brawo,brawo,brawo dla pani dyrektor za odwagę i konsekwencje-to jest SZKOŁA !!a nie wybieg dla modelek i modeli!

To udana ta pani dyrektor

Czekam tylko aż zmieni się obecny burmistrz A razem z nim Pani Dyrektor… jestem za zgłoszeniem odpowiednim władzą pozamykanych drzwi w szkole. To nie są zadne srodku bezpieczeństwa A wręcz przeciwnie

Bezpieczeństwo bezpieczeństwem ale po lekcjach na teren szkoły chyba można nas wypuścić? W tej szkole wszystko jest zabronione, na pewno nie będę wspominała miło bo to jest jedna wielka patologia nie pozdrawiam

Rozumiem że każda szkoła ma swoje zasady, ale drodzy czytelnicy bez przesady. Czasy się zmieniają, więc jeżeli są upały niech uczniowie noszą sobie te spodenki czy tam spodnie z dziurami. W innych szkołach nie ma aż takiego rygoru i nikomu to na złe nie wychodzi. 4 lata mnie nie ma w tej szkole, i widzę że z każdym rokiem jest coraz gorzej. Każdy wie że Pani dyrektor zachowuje się jak księżniczka i sama sobie ustala zasady. Najlepiej niech odejdzie i nie wraca, Pozdro z fartem gdzie niewinne ziomki spoglądają na świat zza krat.

To nauczyciel odpowiada za bezpieczeństwo dzieci w szkole i jak ma za nie odpowiadać jeśli ,można by opuścić szkołę w dowolnym terminie ? Niech ktoś spróbuje to ogarnąć ,czy to jest możliwe? Szkoła nie tylko uczy ,ale i wychowuje i uczy zasad. Jeśli z domu dziecko nie wyniosło żadnych zasad ,to tylko wtedy jest problem. W domach za duży luz i stąd konflikt

I bardzo dobrze że szkola jest zamknięta wszędzie tak powinno byc

I bardzo dobrze. Szkoła to szkoła, zawsze były upały i jakoś poprzednie pokolenia nie miały problemów z ubiorem , wyciętymi krótkimi spodenkami, gołym brzuchem i dziurami. Jak jest się w szkole, to nie chodzi się po mieście. Jak coś się dziecku stanie, to wszyscy pretensje będą mieć do … szkoły. Zasady powinny być jasne i oczywiste. W wielu porządnych szkołach na świecie, nikt nie dyskutuje na ten temat. Są mundurki, określone obuwie itp. – to chodzi się w mundurkach. Po szkole niech robią co chcą, nikt im nie ogranicza wolności, a za dzieci odpowiada rodzic.

Te komentarze to chyba Aldona sama sobie pisze. Doskonale wszyscy wiedzą że kobieta ma nierówno po sufitem i boją się jej uczniowie jak i nauczyciele. Ten konkurs na dyrektora jest pięknie pod nią ustawiony, ale władza się zmieni i pani dyrektor też.

A co to szkoła to rewia mody? Teraz dzieci tam najstarsze mają 15 lat więc o jakim makijażu mowa i farbowanie włosów? Po co to dzieciom? Niech się uczą a nie malują… A po drugie bardzo dobrze że tych dzieci ze szkoły nie wypuszczają bo szwendają się po golczewie i nie raz widziałam jak przebiegają przez jezdnię przed samochodami (w czasie lekcji) a jak coś się stanie to nagle wina szkoły.. Rodzice zdecydujecie się w końcu wypuszczają te dzieci to źle bo nie pilnują nie wypuszczają to też źle to co mają w końcu zrobić? Niech rodzice piszą upoważnienia że jeśli dziecku coś się stanie poza terenem szkoły to jest odpowiedzialność rodzica i po sprawie. A z tym makijażem i ubiorze popieram Panią dyrektor to jest szkoła dziewczynki 15 letnie nie mają potrzeby się malować a ubiór no cóż jak dziewczyny ubierają koszulki które ledwo staniki zaktywają to się nie dziwię że są wytyczne co mają zakładać.

A jak dziecko wyjdzie ze szkoły i zdarzy się wypadek obwinią dyrektorkę. Jak się szkoła nie podoba to zawsze można sobie zmienić. Znam szkoły, gdzie nawet kolczyki są jasno określone jakie można nosić. I co to za ma być – makijaż w szkole – we łbach się poprzewracało.

Ta szkoła zawszę była patologiczną placówką. Cztery lata temu na zakończeniu roku szkolnego pani dyrektor zabroniła tańczyć mi Poloneza oraz brać udział w uroczystości i balu z okazji ukończenia gimnazjum tylko dlatego że przefarbowałam włosy z ciemnego brązu na czarno,gdy inne dziewczyny nawet z mojej klasy farbowały włosy z blondu na rudę lub czarne. Byłam jedyną osobą która została ukarana. W dodatku z zachowania dobrego zamieniono mi ocenę na naganne. Pani dyrektor kiedyś nakrzyczała na ucznia klasy podstawowej raczej 1 klasy za to że miał czerwony napis na koszulce. Wszystkich uczniów którzy słabiej sobię radzą chcą przenosić do chówca lub szkół dla niepełnosprawnych intelektualnie. Mimo że kamery są to gdy coś się stanie, one zawsze w magiczny sposób przestają działać lub się same resetują. Piszę to ponieważ wiem jaki system tam obowiązuje. Gorsi uczniowie zawszę mieli tam pod górkę. Wina za cokolwiek co stało się w szkole zawszę była zwalana na nich nawet gdy nie było ich tego dnia w szkole. Podpiszę się własnym imieniem ponieważ to co napisałam to święta prawda. Liczę się z konsekwencjami tego co tutaj opisałam. Szczerze… Mam to baaardzo głęboko w d#$&e.

To powinni jakis spacerniak wybudowac. Jak tyle godzin siedziec w szkole nie mogac zlapac swierzego powietrza zwlaszcza teraz kiedy jest tak cieplo

Mi pasuje. Chcę, aby moje dziecko chodziło do takiej szkoły. Obecnie dzieci (w wiekszosci) są pozbawione wychowania ze strony rodziców. Puszczone samopas i robią co chcą. Rodzice pozwalają na wiele w imię tzw. świętego spokoju. Nie chce im się angażować w wychowanie dzieci bo to ciężka praca. Szkoła to szkoła…do kina czy na spotkanie z koleżankami można się inaczej ubrać. Proszę zauważyć jak wiele młodych, ale i starszych osób, nie wie jak stosownie okryć ciało w zależności od sytuacji jak i miejsca, do którego zmierzamy. Osobiście uważam, że szkoła dobrze czyni i trochę dyscypliny, oraz przymus przestrzegania pewnych reguł, dobrze wpłynie na dzieci. Szkoła trzyma jakiś poziom i brawo jej za to. Chcemy mieć kulturalne i dobrze wychowane społeczeństwo, wiec równajmy do góry, a więc do tych szkół dobrych, z zasadami. Nie róbmy dziczy z naszych dzieci. To nam, rodzicom powinno zależeć na tym, aby dziecko trzymało jakiś poziom kultury i dobrego wychowania, a te wartości przełożą się na całe jego życie.

Przecież to szkoła podstawowa więc o jakim makijażu mowa?

Kto nie chodził tam do szkoły nie ma się co wypowiadać. Wszystko co pisze czytelniczka to prawda, a od pani dyrektor nie jedna osoba usłyszała jeszcze bardziej przykre komentarze, oczywiście do których się nie przyznawała nigdy.

A że drzwi zamknięte, w wielu szkołach jest to stosowane. Nie wiem jakim trzeba być rodzicem żeby się temu sprzeciwiać. Przecież to chodzi o bezpieczeństwo dzieci.

Uważam ,że tak jest dobrze. dyscyplina i jeszcze raz dyscyplina .uczniowie mają naprawdę okropne zachowanie .Widać jak się zachowują w Oszczędnym Koszyku,

Krótkie spodenki? W sensie krótkie a nie takie gdzie widać pół pośladków. Nie dziwię się że dyrekcja szkoły to zdyscypinowala. Patrzenie na osoby które chodzą w spodenkach gdzie widać pół tyłka jest wręcz nie smaczne.

Od dawna jest tam rygor 7 lat temu skończyłam szkole w golczewie i juz w tedy nie mozna bylo nosić kolczykówk pierściąków ani bransoletek a o makijażu czy pomalowanych włosach można było zapomnieć a jeżeli miałaś lekko podkreślone oko i zauważyła to pani pedagog a nie daj boże dyrektorka to miałas przekichane. Rygor gorszy niz w jakimś obozie.

Jak zwykle nic się nie zmieniło za moich czasów to nawet dziewczyny nie mogły się malować i kolczyków zakładać. Ta szkoła tak już ma.