Już w niedzielę mieszkańcy Międzyzdrojów przy urnach wyborczych podejmą decyzję o tym kto będzie w najbliższej kadencji rządził gminą. Najbardziej pasjonująco zapowiada się wyścig o fotel burmistrza. Choć teoretycznie wszyscy maja jeszcze szanse, wydaje się, że w grze pozostali dwaj kandydaci – doświadczony Jan Magda i polityczny „młokos” Mateusz Bobek. Kto ma silniejsze argumenty?
Na pierwszy ogień przyjrzyjmy się kandydatowi komitetu Nasze Miasto Nasz Dom. Mateusz Bobek mimo młodego wieku w samorządowych ławach zasiada już stosunkowo długo. Przez ten czas dał się poznać jako sprawny mówca. I to właśnie wystąpienia publiczne są jego największym atutem. Gdy przyjrzymy się jego pracy podczas mijającej kadencji – wielkich sukcesów nie odnotowujemy. Mateusz Bobek nie należał także do najbardziej aktywnych radnych. Ożywił się dopiero przed wyborami. To jednak trochę za mało by przy ostatnich czterech latach postawić plusik.
Prywatnie Mateusz Bobek jest ratownikiem. To funkcja niezwykle odpowiedzialna i potrzebna. Czy to doświadczenie zawodowe wystarczy jednak do zarządzania tak ważnym na mapie Polski kurortem jakim są Międzyzdroje? Dotychczasowa „kariera” zawodowa raczej mu w tym nie pomoże. Na papierze, pomóc powinna Mateuszowi Bobkowi Beata Kiryluk. Po ogłoszeniu decyzji, że w przypadku zwycięstwa Mateusza Bobka to właśnie Kiryluk zostanie zastępcą burmistrza ruszyła fala krytyki i spekulacji. Ostatnie lata nie przysporzyły byłej staroście popularności. Została zapamiętana jako osoba, która wdawała się w konflikty, nie odpowiadała na pytania radnych, wplątała się w skandal finansowy i inwestycyjny związany z Domem Wczasów Dziecięcych i miała problemy z nieprawidłowościami w kartach urlopowych. Dość dużo jak na jedną osobę.
Po drugiej stronie znajduje się Jan Magda. Kandydat komitetu Dialog i Zmiany. Z wykształcenia leśnik, od ponad 34 lat związany z samorządem gminy Międzyzdroje. W tym czasie przez trzy kadencje pełnił funkcję Przewodniczącego Rady Miejskiej. Autor wielu aktów prawa miejscowego, między innymi statutu gminy. Doświadczenie zdecydowanie przemawia za nim. Wybory często dotyczą nie tylko jednostek, ale też zaplecza. Tu także wydaje się, że Magda przemyślał to nieco lepiej. Postawił na Adama Celińskiego. To właśnie kierownik Zakładu Ochrony Środowiska ma szansę na to by zostać wiceburmistrzem. Przyjrzyjmy się mu bliżej – absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego, magister ekonomii, w administracji samorządowej pracuje od 14 lat, zaczynając karierę od najniższego szczebla. Od dwóch kadencji radny powiatu kamieńskiego oraz członek zarządu powiatu.
Pojedynek Magdy z Bobkiem to jednocześnie pojedynek Kiryluk z Celińskim. Już niebawem dowiemy się, który ma silniejsze zaplecze.