O przekazaniu władzy, strategii rozwoju gminy, priorytetowych inwestycjach, sytuacji zastanej w gminie, konflikcie z Jadwigą Adamowicz czy wyborach uzupełniających w Wysokiej Kamieńskiej rozmawiamy z Burmistrzem Golczewa Maciejem Zielińskim.

Za Panem pierwsze miesiące urzędowania, co Pan zastał w urzędzie?

Był to dla mnie przede wszystkim okres wdrażania się w nowe obowiązki, zapoznawania się z organizacją pracy urzędu oraz z wieloma aspektami funkcjonowania gminy. Urzęduję jeszcze zbyt krótko, żeby dokonać kompleksowego podsumowania, ale oczywiście mam już pierwsze spostrzeżenia i wynikające z nich wnioski. Dotychczas realizacja wielu zadań była opóźniana, zaniedbywana bądź w ogóle nie były one realizowane ze względu na brak decyzji, którą mógł wydać tylko burmistrz. W pracy urzędu z kolei wprowadzamy konieczne zmiany organizacyjne, które usprawnią nasze działanie i zwiększą naszą efektywność. Zarówno pod względem realizowania projektów rozwijających gminę, jak i obsługi spraw zgłaszanych przez mieszkańców.

Z przykrością stwierdzam też, że nie mamy w ogóle strategii rozwoju Gminy. Przyjrzałem się dotychczas realizowanym działaniom i moim zdaniem były one często chaotyczne i nieprzemyślane. Mam na myśli np. sytuację, w której wydajemy 0,5 mln zł na pasaż czy planujemy termomodernizację urzędu, podczas gdy stan techniczny szkół, dróg, mieszkań komunalnych jest już naprawdę bardzo zły . Planowano zakup sprzętu do siłowni, a ja w pierwszych miesiącach urzędowania musiałem znaleźć środki w budżecie, żeby starczyło na wypłaty dla nauczycieli. Dlatego musimy przede wszystkim ustalić priorytety i stworzyć właściwie od zera przemyślaną strategię działania. Musimy zadbać też o finanse. Nie jesteśmy bogatą gminą, mamy ok. 25 mln rocznego przychodu, a nasz dług wynosi w tej chwili ponad 10 mln. Dotychczas w bardzo małym zakresie sięgaliśmy po środki zewnętrze. Nie było u nas ostatnio prawie żadnych inwestycji drogowych i w ogóle infrastrukturalnych z unijnym dofinansowaniem, a przez wiele lat można było pozyskać na takie cele duże środki. Na ten rok poprzedni burmistrz zabezpieczył w budżecie 80 tys. zł na drogi. Przy takim zadaniu to jest kwota tak niska, że jeśli przez kilka dni mocniej popada śnieg, to będziemy zmuszeni wydać wszystko na odśnieżanie. Dlatego mocno skupiam się obecnie na lepszym zarządzaniu i rozsądnym wydatkowaniu pieniędzy oraz na pozyskiwaniu zewnętrznych środków.

Jak odbyło się przekazanie władzy?

Przekazanie urzędu niestety nie miało miejsca. Poprzedni burmistrz nie zabrał nawet swoich rzeczy przed opuszczeniem gabinetu, choć miał na to na to dwa tygodnie od ogłoszenia wyników wyborów. Zostały one zabezpieczone i czekają na odbiór w urzędzie. Jednakże burmistrz nie chce po nie przyjść. „Wezwał” mnie na piśmie, aby mu je zwrócić, odpisałem, że czekają na niego w urzędzie, w odpowiedzi na co dostałem pismo z informacją o tym, że o sprawie zostanie zawiadomiona prokuratura. Jest to dla mnie sytuacja kuriozalna, którą ciężko mi właściwie poważnie skomentować.

Sąsiedzi dokonują roszad kadrowych, Pan jednak jest dość oszczędny w zmianach.

Urzędowanie rozpocząłem przede wszystkim od zapoznania się z zakresem obowiązków moich współpracowników. Wolę wykorzystać ich doświadczenie na rzecz rozwoju gminy, niż dokonywać pochopnych zmian. Skupiam się bardziej na skutecznym zarządzaniu tą pracą. Pewne zmiany już wprowadziłem, jednak chciałbym przede wszystkim trwałe ramy dobrego funkcjonowania urzędu.

Co w najbliższym czasie stawia Pan sobie jako priorytet?

Stworzenie solidnej strategii rozwoju gminy i pozyskiwanie środków na inwestycje. Na finansach muszę się skupić w szczególności, gdyż bez pieniędzy nie będziemy w stanie realizować wyznaczonych celów. Priorytetem jest dla mnie pozyskiwanie środków unijnych i rządowych. Już pracujemy nad wnioskami o dofinansowanie strategicznych inwestycji. Zamierzam także zoptymalizować wydatki z naszego budżetu, poszukać oszczędności, dokończyć wspomniane już zmiany organizacyjne w urzędzie.

Jak reagują Mieszkańcy na nowego Burmistrza?

To właściwie jest pytanie do mieszkańców. Staram się być dla nich dostępny, rozmawiać i współpracować. Wydaje mi się, że zbyt krótko urzęduję, aby mieszkańcy zdążyli sobie wyrobić opinie na temat tego, jakim jestem burmistrzem. Dotychczas spotkałem się raczej z pozytywnymi reakcjami, były to głównie życzenia powodzenia na nowym stanowisku. Jeśli ktoś jednak chciałby wyrazić konstruktywną krytykę, to również nie miałbym nic przeciwko, zawsze można do mnie przyjść i porozmawiać. W końcu jest to funkcja, która ma służyć mieszkańcom gminy i w takim celu podjąłem się jej sprawowania.

Jadwiga Adamowicz została powołana nielegalnie, czy będzie Pan się ubiegał o zwrot pobranego przez nią wynagrodzenia?

Tak, uważam, że leży to w interesie gminy. Na mój wniosek Wojewoda zbadał zgodność z prawem zarządzenia o powołaniu p. Adamowicz na stanowisko zastępcy burmistrza i uznał jego nieważność. Jednak p. Adamowicz złożyła do sądu pracy pozew o niesłuszne zwolnienie, także czekamy na decyzję sądu w tej sprawie, choć w moim przekonaniu takiego stosunku pracy nigdy nie było, co podkreślił Wojewoda w swojej decyzji.

Kto będzie kandydatem Burmistrza Macieja Zielińskiego w wyborach uzupełniających w Wysokiej Kamieńskiej?

Moim kandydatem był oczywiście Andrzej Swatowski, kwestia naszej współpracy w urzędzie pojawiła się juz po wyborach, dlatego musiał on zrezygnować z mandatu radnego. W tej sytuacji kandydatką którą wspólnie popieramy jest pani Agnieszka Pawełczyk.

Umorzenia podatków – to temat który wzbudzał wiele kontrowersji wśród opinii publicznej. Jakie jest Pana zdanie w tej kwestii?

Podatki to znaczące źródło dochodów dla gminy, dlatego w kwestiach ich umarzania jestem ostrożny. W mojej opinii musi być to sytuacja wyjątkowa. Jednym słowem, decyzja o takim umorzeniu musi być podjęta z ważnego powodu, zgodnie z przepisami, a działania urzędu w tym zakresie muszą być transparentne.

Szwedzkie inwestycje, starosta jest dość sceptyczny, czy w sprawie wiadomo coś nowego?

Podobnie jak starosta mam nadzieję, że zakład w Golczewie powstanie. W tej sprawie opieram się na posiadanej dokumentacji i zapewnieniach inwestora. Obecnie toczy się postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji środowiskowej. Inwestor przedłożył raport o oddziaływaniu jego przedsięwzięcia na środowisko, po uzyskaniu opinii  odpowiednich organów wydamy decyzję środowiskową. Jest ona niezbędna do tego, aby inwestor mógł się starać o pozwolenie na budowę.

Jakie cele zamierza zrealizować Burmistrz Maciej Zieliński w tym roku?

W tym roku moim głównym celem jest pozyskanie środków i przystąpienie do realizacji dwóch większych inwestycji – budowy kanalizacji w Gadomiu oraz termomodernizacji szkoły w Golczewie wraz z zagospodarowaniem terenu wokół oraz. Na oba cele będziemy starali się pozyskać unijne dofinansowanie, bez którego ich realizacja nie będzie możliwa. Wnioski są już prawie gotowe, będziemy je składać pod koniec lutego. Aby móc ubiegać się o dofinansowanie na termomodernizację szkoły, musieliśmy umieścić ten cel w programie rewitalizacji gminy. Jest to moim zdaniem zadanie znacznie ważniejsze od wielu przedsięwzięć które były w nim zawarte. Jeśli te środki zostaną nam przyznane, to w ramach tej inwestycji m.in. wymienimy okna, drzwi, naprawimy dach, wymienimy centralne ogrzewanie oraz ocieplimy budynek, co w przyszłości pozwoli zmniejszyć koszty jego utrzymania, a  sam budynek i jego otoczenie zmienią się diametralnie. W przypadku budowy kanalizacji na razie składamy wniosek o dofinansowanie pierwszego etapu inwestycji, czyli budowy kanalizacji w Gadomiu. Jeśli pozyskamy pieniądze i zrealizujemy projekt, wówczas będziemy myśleć o kolejnych miejscowościach.

Dni Golczewa zostaną podtrzymane? W ubiegłym roku mocno krytykował Pan sposób ich organizacji. Jak będzie wyglądało to teraz?

W tym roku odbędzie się  „Święto Golczewskiej Żabki”. Na to wydarzenie pozyskaliśmy już zewnętrzne dofinansowanie. Szczegółowy program przedstawimy mieszkańcom za jakiś czas, ale już dziś mogę powiedzieć, że będzie to impreza inna niż wszystkie dotychczasowe. W jej ramach zorganizujemy wiele atrakcji dla dzieci, młodzieży, dorosłych i osób starszych, które będą się odbywały cały dzień. Chcemy, aby każdy znalazł coś dla siebie, planujemy wiele działań włączających do zabawy mieszkańców i różne stowarzyszenia. Na pewno nie będzie atrakcji dzielących mieszkańców na lepszych i gorszych, jak w przypadku „namiotu dla VIPów” wystawionego podczas zeszłorocznych Dni Golczewa. Imprezę zwieńczy koncert znanego artysty. Zapewniam, że koszt organizacji tego wydarzenia będzie o wiele mniejszy niż zeszłoroczne obchody Dni Golczewa.

Co chciałby Pan przekazać mieszkańcom Gminy?

Po tych pierwszych miesiącach urzędowania wstępnie zorientowałem się, ile jest potrzeb i jakie są możliwości ich zaspokojenia w naszej gminie. Nasza sytuacja nie jest najlepsza, ale jestem przekonany, że z czasem uda nam się ją stopniowo poprawiać. Chciałbym prosić mieszkańców gminy o cierpliwość. Nie uda nam się zrealizować wszystkich celów w jeden rok, ale stopniowo i konsekwentnie będziemy do tego dążyć.

Dziękuję za rozmowę