Netflix przekonuje, że nowe zasady dotyczące udostępniania kont użytkowników zostały opublikowane przez pomyłkę. Gigant streamingowy twierdzi, że nie zamierza nakładać dodatkowych opłat czy wprowadzać procedury weryfikacji. O sprawie pisze „Rzeczpospolita”.

Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, zmiana stanowiska obejmuje wyłącznie Stany Zjednoczone, jednak wkrótce może dotyczyć również innych krajów. Władze serwisu streamingowego nie podały więcej szczegółów.

Gigant od dłuższego czasu dawał do zrozumienia użytkownikom, że czas powszechnego dzielenia się kontem na Netfliksie powoli dobiega końca. W ubiegłym roku serwis poinformował, że planuje wprowadzenie dodatkowej opłaty za możliwość korzystania z platformy na jednym koncie w różnych gospodarstwach domowych. To jednak nie wszystko. Netflix zakłada, że przynajmniej raz w miesiącu obejrzymy jakąkolwiek dostępną produkcję.

Na początku lutego serwis thestreamable.com ujawnił szczegóły rozwiązań mających zapobiec udostępnianiu haseł użytkowników Netfliksa.”Konta mają być używane tylko w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Netflix będzie podpowiadał użytkownikom, którzy próbują zalogować się na konto w innym miejscu, aby zamiast tego założyli własne konto i zablokuje im dostęp, dopóki tego nie zrobią” – czytamy.

„Konta na Netfliksie można nadal udostępniać, ale tylko w ramach jednego gospodarstwa domowego. Aby upewnić się, że urządzenia są powiązane z podstawową lokalizacją, Netflix prosi teraz użytkowników o połączenie się z Wi-Fi w podstawowej lokalizacji, otwarcie aplikacji lub strony internetowej Netflix i obejrzenie czegoś przynajmniej raz na 31 dni” – dodano.

Zmiany testowane w niektórych krajach Ameryki Południowej zostały zamieszczone na stronach centrum pomocy Netflixa w innych krajach, w tym w USA. Serwis przekazał jednak, że zrobiono to przez pomyłkę. Aktualizacja została już wycofana.