To zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Kamienia Pomorskiego. 57 – letni Grzegorz B. stanął przed budynkiem komendy, przystawił do głowy pistolet, nacisnął spust i odebrał sobie życie. Sprawą zajęli się reporterzy TVP.
To zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Kamienia Pomorskiego. 57 – letni Grzegorz B. stanął przed budynkiem komendy, przystawił do głowy pistolet, nacisnął spust i odebrał sobie życie. Sprawą zajęli się reporterzy TVP.
11 komentarzy
Mieszkaniec Kamienia Pomorskiego mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 11:44
Myśleli że zamiotą pod dywan. Tak samo było z Justyną K . 13 jest rocznica kolejna. Wszyscy wskazują winnego i do tej pory cisza. W Kamieniu w biały dzień można zginąć bez śladu. Tu jest klimat . Myślę że wreszcie ktoś zrobi z tym porządek.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 10:44
Dziwna sprawa ? ciekawe co było przyczyną ?.Ciekawe co się stało na komendzie że aż facet odebrał sobie życie.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:47
Kolejny przykład zlekceważenia sprawy na tej komendzie. Przecież tak samo było z Iwoną K., z resztą do tej pory co by się nie działo to zawsze przychodzą umożenia. Dawno już ktoś powinien się przyjzesz jak skutecznie działa ta komenda.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:42
do Burmistrz Kamienia Pomorskiego monitoring jest potrzebny miasta
Fur deutchland mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:24
Myśleli ze zamiotà pod dywan a tu niespodzianka
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:19
Witamy w Kamieniu Pomorskim „u nas jest klimat”
Ola mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:06
Bardzo dobrze
Pitbull mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 9:00
Zamknęli Stenkę i się ludzie załamali.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 8:57
Moja teoria taka. Syn wiedział, że matka ma kasę. Nie chciała mu dać, to wykminił numer na wnuczka. Dogadał się z jakimś kolesiem,matka przekazała kase. Później się dowiedziała, że synek ją przekręcił, chciała iść na psiarnię, ale najpierw poszła na cmentarz, jak to miała w zwyczaju. Co się potem stało to już się pewnie nie dowiemy. Synek kilka dni się bujał, ale sumienie go ruszyło, a że z głową nie teges to strzelił swojaka pod komendą. Tylko teraz pytania, kto się „zajął” Panią Czesławą, kim był odbierajacy kasę i za co w liście przeprasza synek.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 11:46
Całkiem prawdopodobny scenariusz.
Anonim mówi:
sty 10, 2025
o godzinie 13:34
Żenada