Senat przesądził. Będzie uszczelnienie zakazu handlu w niedzielę. Koniec ze sklepami-placówkami pocztowymi, za to są zmiany, które zakaz mogą poluzować. Nowelizacja ma jeden cel – utrącić sklepy funkcjonujące jako placówki pocztowe. Sieci masowo teraz otwierają sklepy, powołując się na to, że są one placówkami pocztowymi. A te mogą działać, kiedy chcą, czyli również w niedziele niehandlowe.

W założeniu więc otwarte w niedziele będą mogłyby być tylko te placówki, które dowiodą, że rzeczywiście zajmują się głównie usługami pocztowymi. Ta działalność miałaby stanowić ponad 50 proc., a nie jak w przypadku sklepów głównie handlem detalicznym. Rozszerzyć ma ona katalog osób uprawnionych, z których nieodpłatnej pomocy w niehandlowe niedziele będzie mógł korzystać przedsiębiorca, o „osoby we wspólnym pożyciu”.

Chodzi o osoby małżonka, dzieci, rodziców, macochy lub ojczyma, jak również rodzeństwa, wnuków i dziadków. Senatorowie chcą też umożliwić przedsiębiorcom na zatrudnianie w sklepach, które mogą pracować w niedziele, uczniów i studentów do 26. roku życia oraz emerytów i rencistów. Zakaz handlu w niedziele rząd wprowadził 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku.

źródło:
PAP