W kamieńskiej Piekarni Wiesława Żelka praca wre. Od późnych godzin popołudniowych trwają przygotowania do Tłustego Czwartku. Jak wygląda proces produkcji? Czym różnią się pączki tradycyjne od tych z marketu? Posłuchajcie!

W przeddzień, a w zasadzie noc poprzedzającą tłusty czwartek praca wre. Mamy ogrom zamówień na nasze pączki, wypiekane w oparciu o naszą własną recepturę. W większości z nadzieniem różanym, w pomadzie, ze skórką pomarańczową. Mam nadzieję, że uda się nam trafić w gusta klientów, ale przede wszystkim, że zostanie to zauważone – mówi właściciel kamieńskiej Piekarni.

W tym roku będzie można nabyć pączki z adwokatem, budyniem, nadzieniem owocowym, powidłami, czekoladą. Praca nad ich produkcją odbywa się w zakładzie w Golczewie oraz Kamieniu Pomorskim (na dwóch odcinkach).

Tak jak widać, mnóstwo osób zaangażowanych w samą produkcję. Nasi pracownicy realizują wszystkie zamierzenia i mam nadzieję, że pączki będą bardzo dobre i będziecie Państwo z nas zadowoleni – podkreśla Wiesław Żelek.