Test mecz z beniaminkiem z Polic miał dać odpowiedź na pytanie w którym miejscu aktualnie znajduje się zespół z Wolina. Wolinianie do tego spotkania przystąpili m.in. bez kapitana zespołu Dawida Łodygi oraz Jakuba Tarki.

Mecz od samego początku toczony był w szybkim tempie i obfitował w wiele pojedynków. Piłkarze z Wolina nie zamierzali oddawać placu gry wyżej notowanemu przeciwnikowi i wysoko zawiesili poprzeczkę. Wikingowie na prowadzenie wyszli za sprawą Konrada Bartoszewicza, który ładnym technicznym uderzeniem nie dał szans na skuteczną interwencję byłemu zawodnikowi naszego klubu Oskarowi Rechtziegelowi. Kilka minut później było już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Kamil Wiśniewski który w pojedynku 1 na 1 ograł środkowego obrońcę Policzan Wiejkucia i pewnie wykończył okazję bramkową.

Podopieczni Łukasza Borgera wzięli się do pracy i za sprawą Szymona Kapelusza, zdobyli bramkę kontaktową. Chwilę później było już 2:2, faulowany w polu karnym był wychowanek naszego klubu Łukasz Lewandowsji, a jedenastkę na bramkę zamienił ponownie Kapelusz. Tuż przed ostatnim gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania bramkę do szatni zdobył Wojciech Gałecki który zamknął składną akcję całego zespołu.

Po zmianie stron oba sztaby trenerskie dokonały zmian w składzie. Gospodarze wymienili całą jedenastkę natomiast Wolinianie dokonali 6-ściu roszad. W tej części gry ujrzeliśmy tylko jedno trafienie. W ostatniej akcji meczu Mikołaj Duwe wyszedł sam na sam z Brzozowskim i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania.

Chemik – Vineta 2:4 – bramki dla Vinety Bartoszewicz, Wiśniewski, Gałecki, Duwe.
Vineta: zaw. testowany, Szymfeld, Jeż, Nagaj, Bidny, Cyburt, Nagórski, Bartoszewicz, Duwe, R. Wiśniewski, K. Wiśniewski.
Grali również: Salaom, Gałecki, Wach, Grochowski, Podgórski

źródło:
Vineta Wolin, Chemik Police