– Mamy sytuację, w której jak tłumaczy dyrekcja szpitala, przez braki kadrowe może dojść do zawieszenia działania oddziałów – alarmuje starosta Józef Malec. Chodzi o oddział ginekologiczny oraz noworodkowy. 

 Miał być u nas prezes EMC, ale przez to, że przyjechał jakiś główny prezes z Bratysławy, obowiązki zatrzymały obydwu panów we Wrocławiu. Argumenty dyrekcji szpitala są proste – nie ma lekarzy i nie ma personelu. Świnoujście, Goleniów a nawet Niemcy oferują lepsze stawki przez co personel idzie niestety za pieniędzmi. Ci sami lekarze, którzy mieliby dojechać do Kamienia Pomorskiego, są łapani przez Goleniów i mają wyższą stawkę. Dyrekcja twierdzi, że nie może proponować takich kwot.  – poinformował radnych w trakcie ostatniej sesji starosta Józef Malec – Powinniśmy podjąć debatę, czy szpital powinien być w Kamieniu Pomorskim czy też nie. Wczujcie się w role pacjenta, posłuchajcie co ludzie mówią na ulicy o tym szpitalu i tych lekarzach, bo mówienie o tym, że mamy rozmawiać nic nie wniesie. Potrzebne byłoby konkretne stanowisko tej Rady, przemyślane stanowisko.

Co w tym wypadku mógłby zrobić powiat? Jednym z możliwych posunięć mogłoby być wsparcie spółki, poprzez zrzeknięcie się z miesięcznej dzierżawy, jaką obecnie ponosi spółka. Część radych dostrzega w

Szpital nie jest nasz, operator jest firmą prywatną. Gdyby to była nasza spółka moglibyśmy ingerować bezpośrednio i prosto. Od kilku lat wszyscy się boimy i zastanawiamy co z tym zrobić. Za chwile nikogo tam nie będzie, bo nikt w niego nie będzie łożył, kiedy skraca mu się czas dzierżawy. Jeśli po tamtej stronie nie będzie partnera, który zrozumie że chcemy mu pomóc, ale nie finansowo bo nie będziemy go przecież dotowali z budżetu – stwierdził radny Adam Celiński.