Jakie to uczucie zostać pierwszym w historii naszego powiatu starostą, którego wybrano na dwie kolejne kadencje?

Józef Malec: Jest to uczucie pewnej satysfakcji. Spełniły się zamierzenia grupy, która szła z konkretnym celem do wyborów. Samo oczywiście nic samemu nie da się zrobić. Osobiście mam takie zadowolenie, ze podjęta decyzja o starcie do powiatu i walczyć o reelekcję a nie na burmistrza przyniosła konkretne efekty. Wybrałem powiat, wspierając jednocześnie Maćka Zielińskiego na Burmistrza. Myślę, że to wspólne działanie i wsparcie przyniosło efekt w wyniku wyborczym. Nie spodziewałem się, że dostanę tyle głosów. To oczywiście nie był najlepszy wynik, ale bardzo dobry który przyniósł mi satysfakcję.

Myślę, że zamierzenia które przeszły z tamtej kadencji na obecną są rozsądne. Dodatkowo, Starosta nie musi się uczyć nowych zagadnień w powiecie. Wie co słychać i na bieżąco realizuje wszystkie sprawy. 

Jak staroście współpracuje się z nowym zarządem?

Jest on bardzo różnorodny pod względem wnoszonych przez jego członków doświadczeń życiowych. To plus, bo mamy dzięki temu w podejmowanych decyzjach spojrzenie z różnych stron na dany temat. Mamy samorządowca, osobę związaną z bezpieczeństwem, innych którzy zarządzają w samorządach komunalką. Te wszystkie rzeczy są w miarę rozsądnie rozpatrywane. Tu zasiadają fachowcy w swoich branżach, przez co ta współpraca w zarządzie układa się dobrze.

Różnorodna jest także nowa rada

Tak, to są nowi radni. Tylko dwie osoby pozostały ze starego składu. Nowi ludzie z nowym spojrzeniem, nie całkiem obcy jeżeli chodzi o samorząd. 12 osób z 17 tworzy koalicję, to zespół, który może zawsze wypracować korzystne, wielorakie i dobre kierunki działania.

O ile ten zespół będzie mógł dalej pracować

Mam nadzieję, że opozycji radni zechcą współpracować. Mam nadzieję, że przepisy i nasze Sądy nie unieważnią tego co ludzie wybrali. Suweren postanowił, że to właśnie tych 17 radnych ma sprawować władzę na terenie powiatu. Pojawia się czwórka radnych, którzy nie chcą brać udziału w pracach komisji rewizyjnej, co może skutkować unicestwieniem postanowień wyborczych. Pan Wojewoda wydał zalecenia nadzorcze, my je przestudiowaliśmy i będziemy je wdrażali próbując ponownie powołać komisję. Nie mogę nic jako starosta nikomu narzucić ani kazać. Jestem jednym z 17 radnych, mam swój głos, rozsądek i wiem co mogę zrobić. Mówimy tu o obowiązku ustawowym, więc wszyscy powinni się zastosować. To dotyczy także radnych PiSu, którzy odmawiają pracy w komisji.

Ciągłość władzy będzie równać się kontynuacji zamierzonych inwestycji?

Będziemy kontynuować nakreślone wcześniej działania. Zostały złożone wnioski o dofinansowanie dróg Recław – Laska oraz Golczewo – Kłęby – Włodzisław II etap. Przymierzamy się do następnych inwestycji, tj. przebudowy mostu Kodrąb – Kołczewo oraz drogi powiatowej Przejście przez Gostyń do Pobierowa. Jesteśmy po rozmowach z gminą Rewal i wójtem Oświęcimskim, a także Powiatem Gryfickim. Najpewniej będzie to etapowane ale idziemy w tym kierunku żeby to w końcu zrealizować. 

W Rewalu i Gryficach zmieniły się nastroje do trasy nad morze bo o zamierzeniach słyszymy już z 10 lat.

Nastroje oczywiście się zmieniły. Jeżeli dwie gminy i dwa powiaty się do tego biorą to mam nadzieję, że zostanie to zrobione. Chcieliśmy to robić wcześniej, ale w powiecie gryfickim i gminie Rewal nie było takiej woli.

Nowa kadencja, a stare problemy. Pierwszy to szpital. W kuluarach mówi się, że za chwilę przestanie funkcjonować oddział pediatrii.

Szpital to poważny problem. To co zostało zrobione kilka lat temu, ta umowa zawarta w 2008 roku niestety nie daje powiatowi większych możliwości w to co się dzieje w szpitalu. Dziś jesteśmy tylko właścicielami nieruchomości, natomiast to wszystko co jest związane z działaniem szpitala jest poza nami. Ponieważ jest to prywatny podmiot, nie możemy ingerować w jego działania. Gdybyśmy jako samorząd byli bogaci, moglibyśmy go dofinansować jednak takiej możliwości nie ma, zważywszy że spłacamy wciąż zaległości za poprzednie szpitale. Spółka EMC, którą reprezentował w ostatnich rozmowach z nami członek zarządu oraz dyrektor wyraźnie przedstawiła stanowisko, że jeżeli nie nastąpi poprawa refundacji świadczeń ze strony NFZ to nie będzie możliwości realizacji świadczeń, bo oni wciąż funkcjonują na stawkach z 2015 roku.

Z tego co twierdzą przedstawiciele EMC, zamknięcie szpitala nie grozi, jednak może być tak, że w przypadku braku lekarzy, może dojść do dalszych ograniczeń. Na dzień dzisiejszy nic się nie dzieje. Szpital rozszerza działalność jeżeli chodzi o przychodnię i położnictwo. Rozwijana jest dostępność różnych zabiegów na miejscu, po to, aby pacjentki nie jeździły poza Kamień Pomorski. Spółka myśli o tym, żeby na bazie ginekologii utworzyć Zakładzie Opiekuńczo – Leczniczym. Dociera do nas wiele różnych sygnałów, że wiele osób takich potrzeb wymaga. Może więc do tego dojść. Nie mieliśmy jednak do tej pory sygnału, że może dojść do zamknięcia pediatrii.

Kolejny problem to Dom Wczasów Dziecięcych

To sprawa trudna od lat. Budynek, który jest wymagał wielu nakładów, przechodził też różne przeobrażenia. Pomimo utworzenia filii, dzięki której to wszystko bardzo przyzwoicie się rozwija, zwiększyła się liczba grup przyjeżdżających. Bardzo mocno wzrosły wpływy z tytułu subwencji oświatowej. W ubiegłym roku było to około 200 tys. złotych na plus. 

Pojawia się inny problem, po ostatniej wizycie kontrolujących placówkę strażaków. Okazuje się, że nowe restrykcyjne podejście spowoduje to, że trzeba będzie ponieść kolejne nakłady. Znów więc będziemy rozmawiali o zasadności utrzymywania placówki, która przez pół roku pracuje, a pół roku trwa w zawieszeniu. 

Jak się czuje Józef Malec jako mieszkaniec Gminy Golczewo po ostatnich wyborach?

Z moich obserwacji wynika, że ludzie odetchnęli z ulgą. Zapanowała normalność, której każdy oczekiwał. Nieprzewidywalność Andrzeja Danieluka „czy będzie czy nie” już się skończyła. Dziś mamy normalną obsadę, jest nowy Burmistrz który jest i rozmawia z ludźmi, porusza się po terenie gminy, nie „akcyjnie” tylko jako zainteresowany tym co się dzieje w gminie włodarz. Odbieram to bardzo pozytywnie, ponieważ mam zamiar tam mieszkać i chciałbym, aby ta normalność istniała. Tego po prostu nie było.

A jak staroście Józefowi Malcowi współpracuje się z Maciejem Zielińskim?

Jako staroście też dobrze, bo jesteśmy na co dzień na telefonie. Spotykamy się i rozmawiamy o problemach. Kontakt jak z każdym innym burmistrzem czy wójtem jest wreszcie i z Golczewem, czego brakowało.

Mamy luty, a fabryki Serneke jeszcze nie widać. Co się dzieje pod względem administracyjnym?

Ciągle mam nadzieję, jak wszyscy mieszkańcy, że ten zakład powstanie. Byłem zaskoczony, że duża część ogrodzenia zniknęła. Został tylko mały fragment z napisem „Serneke”. Wydaliśmy pozwolenie na postawienie kontenera, który chyba miałby być zapleczem placu budowy. Osobiście powiem, że na takie zamierzenia, jakie się pojawiają to jest to dość mały kontener, ale może szwedzka firma ma takie standardy. Trudno powiedzieć, bo ja nie uczestniczę w żadnych rozmowach. Z tego co wiem to Burmistrz Zieliński rozmawiał z przedstawicielami firmy. Oni zapewniają, że robią coś, natomiast jeśli chodzi o dokumenty w Starostwie, które mieli byśmy dla nich wydać, to wszystko jest w dalekiej rozsypce. Nie wpłynęły do nas stosowne dokumenty do wydania pozwoleń.

Dziękuje za rozmowę.