– To prawdziwa droga przez mękę – mówi jedna z naszych Czytelniczek. Korzystający z niej głównie rodzice dzieci dowożący swoje pociechy do przedszkola nie pozostawiają suchej nitki na spółdzielni mieszkaniowej, która od lat nie dba o stan spękanej nawierzchni.

Pan prezes bardzo lubi spacerować, ale ja go zapraszam, jeśli brakuje mu argumentów to niech wsiądzie w samochód i przejedzie się tym odcinkiem z trzy razy – irytuje się jedna z mam, która dowozi swoją pociechę do przedszkola.

Należąca do Spółdzielni Mieszkaniowej „Zdrój” droga faktycznie nie należy do najlepszych. Niektóre z dziur są tak wielkie, że bez większego trudu można urwać na niej zawieszenie.