Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało w piątek przed dezinformacją i fake newsami rosyjskich trolli w internecie. W piątek eksperci Instytutu Badań Internetu i Mediów Społecznościowych (IBIMS) podali, że udało się zidentyfikować co najmniej trzy zorganizowane grupy, które sieją dezinformację w Polsce, głównie na Facebooku i Twitterze.

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w czwartek przekazało za pośrednictwem mediów społecznościowych ostrzeżenie dotyczące szerzenia przez Rosję w internecie nieprawdziwych informacji. „Główne linie fałszywych narracji obecne w polskiej infosferze związane są z postrzeganiem gwarancji bezpieczeństwa NATO i USA. Narracja ta jest elementem stałej operacji dezinformacyjnej i podważającej relacje sojusznicze i bezpieczeństwo Polski” – czytamy w alercie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych w piątek poinformował, że w ciągu ostatnich 48 godzin zidentyfikowano działanie przynajmniej trzech zorganizowanych grup roboczych, prowadzących dezinformację w obszarze polskich mediów społecznościowych – szczególnie w kanałach Facebook i Twitter. Eksperci szacują, że komunikaty dotarły do 2 milionów osób.

– Grupy te prowadzą działalność poprzez implementację wpisów w wątkach dyskusyjnych dotyczących sytuacji na Ukrainie, ale także organizacji międzynarodowych (UE, NATO) oraz sytuacji gospodarczej Polski. Prowadzą one konta o jawnie prorosyjskiej orientacji i popierają rosyjską agresję na Państwo Ukraińskie. Ich przekazy dążą także do dyskredytacji władz Polski i ww. organizacji oraz poprawiania wizerunku Federacji Rosyjskiej – informuje IBIMS. I dodaje, że „Pomimo wielokrotnej blokady przez serwisy społecznościowe kont tychże grup, wciąż tworzą one nową infrastrukturę do prowadzenia działań.”

IBIMS podaje, że w ostatnim czasie nasiliła się dezinformacja na temat cen i dostępności paliwa w Polsce oraz osłabiania marek polskich przedsiębiorców.

Z kolei RCB podaje przykłady fake newsów, jakie pojawiły się w infosferze: „Możemy polegać na sojusznikach tylko w czasie pokoju, ale w razie zaostrzenia sytuacji wylecą tak szybko, jak przylecieli” – brzmi jedna z fałszywych informacji, która pojawiła się w sieci za sprawą działań Rosji. W innym przykładzie czytamy: „to czy jesteśmy, czy nie jesteśmy w NATO może się okazać bez znaczenia”.

Dezinformacja to jeden z elementów tzw. wojny hybrydowej, w ramach ataku Rosji na niezależny kraj Ukrainę. Władimir Putin wypowiedział wojnę naszym wschodnim sąsiadom, zaatakował z powietrza, wprowadził do Ukrainy wojska i szturmuje Kijów.

Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w poniższym artykule.