Pogorzelec Roki w ciągu jednej nocy stracił wszystko co miał najcenniejsze: dom, ciepły kąt, opiekę właścicielki. Przeżył piekło i cudem uszedł z życiem bo mimo że jego dom płonął to chciał się w nim bezpiecznie schować.

Wyciągnęliśmy go mokrego i całego w sadzy wtulonego w zgliszczach ulubionej wersalki. Właścicielka Rokiego sama wymaga pomocy, a tam gdzie obecnie przebywa nie może przyjąć swojego przyjaciela – mówią wolontariusze Schroniska w Sosnowicach.

Roki strasznie przeżywa schronisko, trzęsie się ciągle i to nie z zimna. Szczekania sąsiadów się boi, nagłych ruchów się boi. Roki lubi koty.

Waży 13kg. Jeśli jesteś w stanie mu pomoc nie pytaj o więcej! Wolontariusze czekają na telefon w sprawie adopcji Rokiego!

Roki przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Sosnowicach. Kontakt: 533 645 995 (najlepiej do 15:00)