Do dramatycznych wydarzeń doszło podczas majówki w Międzyzdrojach. 46-letni Gracjan, który niedawno wrócił do Polski po 25 latach pobytu za granicą, aby rozpocząć tu nowe życie, został brutalnie pobity przez grupę turystów po wyjściu z baru na plaży. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.

Jak opisuje dziennik „Fakt”, rodzina ofiary jest oburzona decyzją śledczych. Zdaniem bliskich sprawa została potraktowana zbyt pobłażliwie, a działania organów nie odzwierciedlają wagi tego tragicznego zdarzenia. Krewni Gracjana twierdzą, że śledztwo przeprowadzono powierzchownie – bez dokładnego przesłuchania świadków i zabezpieczenia wszystkich dowodów.

To nie była zwykła bójka, tylko bestialskie pobicie, które zakończyło się śmiercią naszego brata. Chcemy sprawiedliwości – podkreśla rodzina w rozmowie cytowanej przez „Fakt”.

Sprawa budzi ogromne emocje również wśród mieszkańców i opinii publicznej. Wiele osób zadaje pytanie, czy ofiary przemocy mogą liczyć na należytą ochronę i czy prawo jest stosowane jednakowo wobec wszystkich.

Rodzina zapowiada, że będzie walczyć o ponowne rozpatrzenie sprawy i domaga się nadzoru prokuratorskiego. Oczekują także pełnej transparentności w działaniach organów ścigania.