Jeśli sytuacja epidemiczna się pogorszy, rząd może zdecydować się na wprowadzenie obowiązkowych szczepień dla niektórych grup zawodowych – podaje „Fakt”. Obowiązek ma dotyczyć wyłącznie pracowników sfery budżetowej, m.in. nauczycieli i medyków.

Czwarta fala pandemii koronawirusa atakuje coraz mocniej. W sobotę liczba nowych zakażeń przekroczyła 26 tys. Jednocześnie zaszczepionych jest tylko 60 proc. obywateli, czyli o 15 pkt proc. mniej, niż wynosi średnia unijna.

Jeśli sytuacja będzie się pogarszać, rząd może wprowadzić obowiązkowe szczepienia dla przedstawicieli niektórych grup zawodowych. Jak podaje „Fakt”, przymus może zostać wprowadzony, jeśli liczba dziennych zakażeń będzie oscylować wokół 35-40 tys.

W takiej sytuacji, według ustaleń dziennika, przymusowymi szczepieniami mają być objęte osoby pracujące w budżetówce. Przede wszystkim medycy, nauczyciele, a być może także cała administracja.

Polskie rozwiązania prawne, wprowadzające obowiązek szczepień mają być podobne do tych, które obowiązują na Węgrzech. Od października muszą się tam szczepić wszyscy pracownicy administracji publicznej.

Węgierski rząd zapowiada też, że szefowie prywatnych firm będą mieli prawo wymagania od pracowników certyfikatu szczepienia przeciwko COVID-19.