Związkowcy z Polregio, który jest największym przewoźnikiem kolejowym w Polsce, zapowiadają na 16 maja strajk generalny. Oznacza to, że tego dnia pociągi przewoźnika nie wyjadą na tory. W ten sposób kolejarza walczą o podwyżki, a pasażerowie muszą przygotować się na ogromne utrudnienia.

Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy zawiązany w strukturach Polregio poinformował w czwartek, że 16 maja zostanie przeprowadzony strajk generalny w całej Polsce, poza centralą. Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Polregio poinformował, że ustalona data strajku to konsekwencja braku „jakichkolwiek propozycji ze strony właścicieli — Agencji Rozwoju Przemysłu, Konwentu Marszałków Województw RP, jak i Zarządu Polregio”.

„W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki” – powiedział PAP Leszek Miętek. Rzeczniczka Polregio Aleksandra Baldys powiedziała PAP, że zarząd spółki cały czas zabiega o to, aby ostatecznie nie doszło do strajku i stara się o podwyżki dla pracowników.

Związki zawodowe w spółce domagają się podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 r. Zarząd Polregio informuje, że podwyżka w oczekiwanej przez związki zawodowe wysokości, to roczny koszt ok. 124 mln zł. Spółka przekonuje, że taka podwyżka oznaczałaby stratę finansową dla Polregio i utratę rentowności.