Zanosiło się na to od kilku tygodni i w końcu nastąpiło: na niektórych stacjach w Polsce można już zatankować paliwo poniżej 6 zł za litr.

Stało się, czego wszyscy oczekiwali od kilku tygodni. Na niektórych stacjach w Polsce cena paliw spadła poniżej granicy 6 zł/l.

Zaskoczeni takim obrotem spraw nie są analitycy. „Zgodnie z przewidywaniami analityków e-petrol.pl – w ślad za spadkami w hurtowych cennikach producentów podążyły również detaliczne ceny paliw. Skala obniżek jest naprawdę znacząca” – zauważyli w środowym komentarzu. I wskazali, że można już znaleźć stacje, na których cena paliwa przebiła psychologiczną granicę.

Z danych Komisji Europejskiej z poniedziałku 18 września wynika, że Polska już wtedy miała najtańsze paliwo w całej Unii Europejskiej. Za benzynę nad Wisłą trzeba było średnio zapłacić 1,33 euro (ok. 6,15 zł według obecnego kursu) za litr. To najniższa stawka wśród wszystkich państw członkowskich.

Jeśli zaś chodzi o olej napędowy, to średnia cena w naszym kraju wyniosła padła do 1,32 euro (ok. 6,10 zł). Taniej niż w Polsce diesla można zatankować tylko na Malcie, gdzie cena wynosi 1,21 euro (ok. 5,59 zł).