– „Żebyś skończył na drzewie jak twój ojciec” – zwrócił się w stronę Wójta jeden z mieszkańców Gminy Świerzno, po czym wsiadł do swojego samochodu i odjechał. Speszony obiektywem aparatu, nie pierwszy raz dał wyraz swojej nienawiści. Radosław Drozdowicz nie zamierza odpuszczać i zastanawia się nad złożeniem zawiadomienia do organów ścigania. Mężczyzna ewidentnie od dłuższego czasu, wziął sobie na celownik samorządowca ze Świerzna.

Nic nie zapowiadało ekscesu, do którego doszło pomiędzy jednym z mieszkańców Gminy Świerzno, a Wójtem. Samorządowiec obecny w Ugorach z pewnością nie spodziewał się, że zostanie zaatakowany i jak sam podkreśla, nie wie co mogło się stać, gdyby nie uruchomił kamery w telefonie.

Mężczyzna powiedział, że najpewniej przyjechałem na przeszpiegi co jest zupełną bzdurą. Byłem w obecności osób z mojej rodziny, a i to nie powstrzymało tego Pana przed agresją słowną skierowaną pod moim adresempodkreśla Wójt. – „Żebyś skończył na drzewie jak twój ojciec” – takie życzenia powtarzane kilkakrotnie, były też krzyki i wyzwiska. Gdy wyszedł z samochodu, w obawie o siebie włączyłem kamerę w telefonie, co zadziałało zdecydowanie odstraszająco. Coraz częściej się zastanawiam do czego ten człowiek będzie jeszcze zdolny. 

„Mści się Pan za śmierć swojego ojca?! Nie postawił Pan latarni obok mojego domu!” 

Czy Pan się mści, za śmierć Twojego Ojca, który 20 lat temu posądził mnie, o straszenie bronią byłego pracownika w Trzebieszewie? Zostałem skazany za coś czego nie zrobiłem! Teraz Pan obraca kota ogonem i mści się za to?! Nie postawił Pan latarni obok mojego domu, nie chce wyremontować drogi na złość?! – takie słowa skierował pod adresem Wójta ten sam mężczyzna kilka tygodni temu.

Przez nikogo nie pytany, w trakcie sesji, mężczyzna poczuł potrzebę podzielić się informacją o tym, iż to nie on podpalił samochód Wójta. – Osobiście podpaliłem Pana samochód. Byłem w Łodzi na komunii chrześnicy i podpaliłem Pana samochód (…) Jakby Pan miał moje nazwisko i moje wykształcenie, to byśmy mogli na równi porozmawiać – rzucił ewidentnie rozsierdzony mężczyzna.

Wójt Radosław Drozdowicz, któremu kilkakrotnie przecinano opony w aucie oraz spalono samochód podkreśla, że nie zamierza przejmować się groźbami i będzie w dalszym ciągu konsekwentnie wykonywał swoje obowiązki.