Każdy, kto w roku wyborczym zmienia reguły gry, gwałci podstawy demokracji – mówił Donald Tusk. Stwierdził, że obawy, iż PiS jest gotów fałszować wybory, są coraz bardziej uzasadnione. Sławomir Nitras ma się zająć organizacją takiego ruchu, który ma pilnować wolnych wyborów.

Sejm przyjął w czwartek wieczorem zmiany w Kodeksie wyborczym. W piątek rano Donald Tusk wraz z grupą polityków Koalicji Obywatelskiej wygłosił w gmachu Senatu oświadczenie związane z wieczorną decyzją posłów. – Naszą odpowiedzią na zagrożenie manipulacjami i fałszerstwami wyborczymi jest przygotowanie wielkiej akcji, której celem będzie przypilnowanie wyborów – zapowiedział lider PO. Na czele akcji ma stanąć Sławomir Nitras, który zaapelował do zwolenników opozycji o pomoc

– Będzie on z ramienia KO przygotowywał obronę wyborów przed manipulacjami i fałszerstwami – zapowiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk w oświadczeniu wygłoszonym w piątek w Senacie.

– Mówię tu o nieustannych próbach manipulacjach przy kodeksie wyborczym, który najwyraźniej przeszkadza PiS. Ta partia szuka różnych sposobów – co udowodniły także ostatnie dni i przegłosowanie wczoraj nowego kodeksu wyborczego – obawiając się być może porażki w głosowaniu, aby zniekształcić wynik wyborów – mówił.

Sławomir Nitras wyjaśnił, że ta pomoc miałaby polegać na zasiadaniu w komisjach wyborczych. – Nie wystarczy zagłosować. Trzeba usiąść w komisji, pomóc liczyć głosy, pilnować, czy są poprawnie liczone – tłumaczył – Prawo do wolnych wyborów to jest prawo obywateli. Potrzeba nam kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Z tego miejsca apeluję, pomóżcie nam przypilnować wyborów – wzywał Nitras