Taki zapis znalazł się w nowelizacji prawa oświatowego z 12 maja 2022 roku. Mowa o nim także w najnowszym projekcie rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie organizowania i prowadzenia zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość, który trafił właśnie do konsultacji.

Jak przewiduje projekt rozporządzenia MEiN, od roku szkolnego 2022/2023 dyrektor przedszkola lub szkoły będzie zobowiązany do zorganizowania zajęć zdalnych w sytuacji, gdy lekcje zostaną zawieszone z powodu zagrożenia bezpieczeństwa uczniów. Zagrożenie to, jak wskazano w dokumencie, może wystąpić w związku z sytuacją epidemiologiczną lub innym nadzwyczajnym zdarzeniem.

Wymienione w projekcie rozporządzenia „inne nadzwyczajne zdarzenia” to m.in. nieodpowiednia temperatura zewnętrzna lub w pomieszczeniach, w których są prowadzone zajęcia z uczniami, imprezy o charakterze ogólnopolskim lub międzynarodowym, a także inne, niewymienione szczegółowo sytuacje.

Takie zapisy można intepretować, jako działania przygotowujące dyrektorów szkół na okoliczności, w których pojawi się problem z ogrzaniem klas. O tym, że istnieje takie zagrożenie eksperci mówią od kilku miesięcy. Jest to spowodowane wzrostami cen węgla i gazu, a także problemami z dostępnością obu surowców.