Minister zdrowia Adam Niedzielski sugeruje, że od przyszłości tzw. ustawy hocowej uzależnia swoją przyszłość w rządzie. Przepisy, które mają dać pracodawcom narzędzia do weryfikacji testów pracowników, utknęły w Sejmie — informuje RMF FM.

Jak czytamy, prace nad różnymi przepisami dotyczącymi weryfikacji covidowej trwają od pół roku i do dzisiaj nie udało się wprowadzić zmian w życie. „W rządzie słychać, że cierpliwości ministra Adama Niedzielskiego dobiegła końca, szczególnie że rozwiązanie miało być zabezpieczeniem przed IV falą epidemii. Na kilka dni przed gigantycznym wzrostem zakażeń, nie ma nawet perspektywy zakończenia prac nad przepisami” – informuje RMF FM.

Dodaje, że Adam Niedzielski w rozmowach z władzami partii ma otwarcie deklarować, że jeśli przepisy nie zostaną przyjęte, odejdzie z pracy w ministerstwie. Pierwszy sukces Niedzielski miał w ten sposób już osiągnąć. Na wczorajszej konferencji prasowej przekonywał, że po konsultacjach z premierem i prezesem Kaczyńskim uzyskał „zapewnienie, że ustawa będzie procedowana, poddana drugiemu czytaniu”. Okazja do sprawdzenia tych deklaracji będzie już w przyszłym tygodniu – zaznacza radio.

Projekt grupy posłów PiS przewiduje, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw COVID-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji. Pierwsze czytanie projektu odbyło się w połowie grudnia 2021 r., a 5 stycznia br. w Sejmie zorganizowano wysłuchanie publiczne.