Mateusz Morawiecki jako pierwszy otrzyma misję tworzenia rządu, a Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego ma zostać marszałkiem seniorem. Prezydent zdecydował się na takie rozwiązanie, bo Prawo i Sprawiedliwość cały czas wierzy, że da się zbudować koalicję PiS-PSL. Choć szanse na to są niemal zerowe, to Andrzej Duda chce spróbować.

Właśnie z tego powodu Mateusz Morawiecki ma dostać szansę zbudowania władzy i utrzymania większości, a ludowcy mają zostać uhonorowani prestiżowym, choć jedynie symbolicznym stanowiskiem marszałka seniora.

PSL jest gotowe to stanowisko przyjąć, ale koalicję z PiS-em odrzuca. Ludowcy dalej twardo mówią, że chcą tworzyć rząd z Koalicją Obywatelską i Lewicą, a premierem ma zostać Donald Tusk, choć dopiero po tym, jak w pierwszym głosowaniu polegnie Mateusz Morawiecki.

Tutaj niektórzy mają telefony w ręku i chcą mi coś powiedzieć. Ja wiem, pan prezydent powiedział, że będzie desygnował Morawieckiego, a marszałkiem seniorem będzie pan Marek Sawicki z PSL. Tak jak mówiłem, będą chcieli ukraść jeszcze kilka dni, 2-3 tygodnie. Szkoda, będzie to trochę dłużej trwało. Ja nie rozumiem, powiem szczerze, dlaczego pan prezydent Duda naraża na takie przykre upokorzenie pana Morawieckiego, pana Kaczyńskiego i cały PiS. Strata każdego dnia to jest strata dla naszej ojczyzny. To strata dla wszystkich Polek i Polaków. (…) To nic nie zmieni. I na końcu, moim zdaniem, będą bardzo żałowali tego, że jeszcze przedłużają trochę ten upokarzający moment dla nich wszystkich. Będzie widać nie tylko to, że przegrali, nie tylko to, że są słabi. To też musi być przykre, jak nagle poczują, że nikt z nimi nie chce mieć już do czynienia – stwierdził Donald Tusk