Rząd planuje przeprowadzić w trakcie majówki zmasowane kontrole przestrzegania pandemicznych obostrzeń. To będzie kolejna fala takiego rodzaju działań. Mają je prowadzić inspektorzy sanepidu, policjanci, żołnierze i straż graniczna.

Kontrole mają się skupiać czterech aspektach: bezpieczeństwie granic, pilnowaniu hoteli, restauracji i limitów wstępu. Na granice zostaną skierowani dodatkowi funkcjonariusze, którzy mają sprawdzać czy na pewno wszyscy wjeżdżający mają testy koronawirusowe. Jeżeli ktoś takiego testu nie będzie miał – zostanie skierowany na przymusową kwarantannę.

Jeżeli chodzi o hotele i restauracje, to inspektorzy razem z funkcjonariuszami mają sprawdzać czy nie łamane są tam obostrzenia. Rząd nadal zakazuje działania miejscom tego typu, poza drobnymi wyjątkami. Niektóre biznesy mogą jednak  – mimo zakazów – w trakcie weekendu majowego próbować przyjmować gości, co mają wychwytywać policjanci.

Ostatnia kwestia to limity wstępów. Policja ma sprawdzać czy utrzymujemy dystans i czy do sklepów, a zwłaszcza pociągów i autobusów nie wchodzi więcej osób, niż pozwalają na to przepisy. 

fot. Tomasz Krawczyk