Dalsze inwestycje i podniesienie wkładu zakładowego  – to warunek niezbędny, by Port Lotniczy Szczecin – Goleniów mógł nadal funkcjonować. Samorządy będące wspólnikami w spółce: Szczecin, Goleniów i Województwo Zachodniopomorskie od lat dofinansowują  lotnisko. Jednak strona rządowa – Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” Sp. z o.o.  – ignoruje samorządowe wezwania do zaangażowania się we wsparcie. Taki stan budzi oburzenie marszałka Olgierda Geblewicza. Jego zdaniem to celowe działania mające na celu osłabienie regionu, który nie cieszy się sympatią rządu PiS. 

– Brak reakcji na potrzeby lotniska, to bezmyślność, a wręcz szkodliwe działania ze strony Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze, które reprezentuje stronę rządową, a więc realizuje politykę PiS. Lotnisko w Goleniowie  jest niezbędne dla dobrego skomunikowania Pomorza Zachodniego ze stolicą i  partnerami kluczowymi dla naszych kontaktów gospodarczych, np. ze Skandynawią. To port, który jest ważny ze względów na poligon drawski. To port, z którego korzystają oficjele rządowi, gdy odwiedzają region – mówi marszałek województwa, Olgierd Geblewicz.

Od trzech lat trwają starania o to, by na lotnisku zrealizować kolejne inwestycje poprawiające bezpieczeństwo i zwiększające możliwości rozwoju  Portu Lotniczego w Goleniowie.

– Nie są to inwestycje wyrastające z gigantomanii lub wybujałych aspiracji politycznych, lecz przedsięwzięcia wynikające z potrzeb lotniska – mówi Olgierd Geblewicz. – To oburzające, że jesteśmy ignorowani przez polski rząd, szczególnie w kontekście ostatnich decyzji o rozbiórce dopiero co wybudowanego terminala w Radomiu i rzekomego rozpoczęcia nowej inwestycji za ponad 400 milionów zł.

Przypomnijmy, że władze portu zabiegają o rozbudowę istniejącego terminala do obsługi pasażerów oraz wymianę ze względu na zużycie istniejącego systemu świetlnych pomocy nawigacyjnych, co podniesie jednocześnie możliwości obsługowe, gdyż w planach jest uruchomienie systemu CAT II. Wartość tych prac oszacowano na 86 mln zł.

 PPL nie chce poważnie rozmawiać o wspólnym podjęciu inwestycji, co w mojej opinii wpisuje się w akcję kompletnej marginalizacji lotniska Szczecin – Goleniów, jak i całego regionu. Z jednej strony podniesienie na Okęciu stawki dla Ryanaira wykluczyło go z użytkowania tego lotniska. Jednocześnie LOT obcina połączenia poranne i wieczorne do Warszawy. W zestawieniu z faktem, że na linii kolejowej do Poznania trwa remont, Szczecin jest niemal całkowicie odcięty komunikacyjnie od stolicy kraju – argumentuje marszałek.  – W moim odczuciu to nie wygląda na przypadek, lecz na świadome decyzje wobec regionu, który nie jest hołubiony przez rząd PiS.

Zdaniem samorządowców lekceważenie potrzeb goleniowskiego lotniska jest skandaliczne, a Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze” nie wykonuje swoich obowiązków właścicielskichPozostali wspólnicy systematycznie wspierają spółkę. Województwo Zachodniopomorskie zgodnie z umową wsparcia z 2013 roku dokonuje wpłat w ramach podwyższenia kapitału zakładowego. Do 2020 roku wsparcie wyniesie 33,4 mln zł. Swoje udziały podwyższył także wspólnik Gmina Miasto Szczecin (do 2018 roku na łączną kwotę 18 mln zł). Małe lotniska regionalne, takie jak goleniowskie, wymagają solidarnego wsparcia. Same nie są w stanie wygenerować zysków zaspakajających wszystkie potrzeby.

Pisma do władz PP „Porty Lotnicze” były wysyłane trzykrotnie (31.08.2018r., 11.03.2019r. i 24 kwietnia 2019 r.) „Kurczy się czas na realizację niezbędnego zakresu inwestycji, a odsuwanie podjęcia decyzji i realizacji poszczególnych zadań może bardzo negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie lotniska” – czytamy w ostatnim apelu. Do chwili obecnej ze strony PPL brak jakiejkolwiek reakcji.

W związku z zapowiadaną wizytą Premiera Mateusza Morawieckiego w Szczecinie Marszałek Olgierd Geblewicz skierował dziś pismo do Premiera z prośbą o spotkanie celem rozmowy o komunikacyjnym wykluczeniu regionu. Geblewicz zapowiada, że w przypadku dalszego ignorowania potrzeb regionu,  zainicjowane zostaną akcje społeczne.

Urząd Marszałkowski
Województwa Zachodniopomorskiego