Pewne jest, że kwota wolna na poziomie 60 tys. zł nie zostanie wprowadzona w tym roku. Minister finansów zapewniał w piątek, że rząd o tej obietnicy nie zapomina. Wskazał jednak, że potrzebny jest czas i dobry plan, by nie było powtórki z Polskiego Ładu.

– Drugi raz na powtórkę z Polskiego Ładu nie możemy sobie pozwolić – mówił w piątek w „Faktach po Faktach” minister finansów Andrzej Domański.

Zapewnił, że 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku – co Koalicja Obywatelska zapowiadała w kampanii wyborczej – „będzie dowiezione”. Według wcześniejszych ustaleń money.pl, kwota wolna na takim poziomie ma szansę być wprowadzona najwcześniej w 2025 roku, a nie w ciągu 100 pierwszych dni rządu. W grudniu to przesunięcie potwierdzili przedstawiciele głównej partii rządzącej.

– Jasno zostało powiedziane w jednej z naszych tez, że wprowadzamy kwotę wolną od podatku 60 tys. zł. Wiadomo, że w tym roku tego nie zrobimy. Mamy na to cztery lata i na pewno będzie to wprowadzone – mówił w tym samym czasie poseł KO Artur Łącki.

– Pracujemy nad tym rozwiązaniem w Ministerstwie Finansów. Chcemy zmiany dotyczące podatków wprowadzić w sposób przewidywalny, mamy w pamięci Polski Ład. Chcemy, aby to była zmiana kompleksowa i wdrażana wraz z naszymi koalicjantami. Będziemy krok po kroku te punkty realizować – stwierdził natomiast minister Domański w piątek, 19 stycznia, pytany o kwotę wolną – Wariantów na stole jest kilka. 60 tys. będzie dowiezione, mówiąc kolokwialnie, ale musimy to dobrze zaplanować – dodał.