Chwaleni za dobry smak, prowadzą restauracje i bar mleczny. Dostarczają posiłki do szkół, przedszkoli, szpitali, ale i na przyjęcia. Wypiekają chleb na naturalnym zakwasie. Zajmują się renowacją mebli, rękodziełem. Z pasją pielęgnują ogrody i miejskie parki. W planach jest otworzenie palarni kawy. Swoje zlecenia otrzymują, wygrywając przetargi. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że to oferta Zakładów Aktywności Zawodowej. Kiedyś na szarym końcu dziś Województwo Zachodniopomorskie znajduje się na trzecim miejscu zarówno pod względem liczby tego typu placówek, jak i oferowanych miejsc pracy.
We wtorek, 22 stycznia 2019 r. marszałek Olgierd Geblewicz spotkał się z organizatorami i kierownictwem dziewięciu zachodniopomorskich ZAZ-ów. Była to okazja do rozmów i wymiany doświadczeń na temat codziennej działalności oraz podpisania umów dofinansowania kosztów działania ZAZ-ów w roku 2019 ze środków budżetu Województwa Zachodniopomorskiego.
– Na tle innych województw osiągamy wysoką pozycję, dzięki jasnemu stanowisku Zarządu Województwa, że w tej perspektywie finansowej będziemy kontynuowali wspieranie rozwoju tego typu placówek. Nasza deklaracja spotkała się z pozytywnym odzewem z państwa strony, za co jeszcze raz serdecznie dziękuję – mówił marszałek Olgierd Geblewicz. – Dziś podpisujemy umowy na bieżące utrzymanie ZAZ-ów. Są to środki, które uzupełnią poszczególne budżety. Nie ukrywam, że z punktu województwa to wielki wysiłek i wyzwanie na przyszłość. Ale chcemy się z tym wyzwaniem mierzyć. Marzy nam się, żebyśmy byli społeczeństwem solidarnym, spójnym i otwartym na potrzeby innych. Wiem, że tylko w partnerstwie z państwem jesteśmy w stanie to osiągnąć – podkreślał marszałek.
– Praca powinna być dostępna dla każdego. Mamy nadzieję, że część osób, które zdobędą przygotowanie w ZAZ-ach, znajdą zatrudnienie na otwartym rynku pracy. Cieszymy się, że budzimy uśpiony kapitał – mówiła obecna na spotkaniu dyrektor ROPS w Urzędzie Marszałkowskim Dorota Rybarska-Jarosz.
W roku 2019 z budżetu Województwa na działalność placówek przeznaczono kwotę ponad 3,2 mln zł. Ale to nie jedyne wsparcie. Organizatorzy ZAZ-ów zapewnili ponad 1,6 mln zł. Dofinansowanie wynikające z algorytmu PRON to ponad 12,1 mln zł.
Jako pierwsi umowę podpisali przedstawiciele najstarszego w Polsce Zakładu Aktywności Zawodowej, utworzonego w roku 2000 w Stargardzie. – Prowadzony przez nas ZAZ osiągnął w sierpniu w ubiegłym roku pełnoletniość. Przez te osiemnaście lat staraliśmy się także pomagać innym powstającym jednostkom . Dziś zatrudniamy 69 pracowników niepełnosprawnych i 27 osób personelu. Dziennie dostarczamy około 800 posiłków do szkół i przedszkoli. Poszerzamy działalność. Zatrudniamy też osoby obsługujące tereny zielone, prowadzimy prace montażowe – wyliczał przewodniczący koła PSONI w Stargardzie Kazimierz Nowicki. W planach, dzięki dofinansowaniu ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego, jest utworzenie w stargardzkim ZAZ-ie palarni kawy.
Zakład Aktywności Zawodowej w Kołobrzegu, prowadzony także przez miejscowe koło PSONI, dostosowuje swoją ofertę do potrzeb miasta, stąd w ofercie m.in. dział krawiecki gastronomiczny, poligrafia.
Barbara Jaskierska, przewodnicząca koła PSONI w Szczecinie, podkreślała, że MZAZ w Dobrej powstał na wzorcach niemieckich. Dziś w placówce funkcjonuje osiem wydziałów, w których zatrudnienie znajduje 175 osób z niepełnosprawnością. Zajmują się m.in. prowadzeniem pralni, usługami gastronomicznymi, utrzymaniem zieleni czy niszczeniem dokumentów. – Jest dobrze. Najważniejsze to robić dobro i być razem – podkreślała Barbara Jaskierska.
W Kamieniu Pomorskim ZAZ powstał w roku 2013, obecnie jest rozbudowywany. Jolanta Janik,przewodnicząca koła PSONI, podczas podpisywania umów podkreślała, że ZAZ zajmuje się głównie gastronomią. – Dziś gotujemy dla szpitala i prowadzimy bar mleczny, gotujemy dla szkół – wyliczała Jolanta Janik.
Możliwość wspólnego podpisania umów była bardzo ważna dla nowych organizatorów ZAZ-ów. Mowa tu o jednostkach w Goleniowie, Juchowie, Wałczu, Choszcznie oraz Gryfinie.
Burmistrz Goleniowa Robert Krupowicz (organizatorem jest Gmina Goleniów), podkreślał, że w placówce docelowo zatrudnianie znajdzie 100 osób, a oferta zakładu została dostosowana do aktualnych potrzeb przedsiębiorców zlokalizowanych w Goleniowskim Parku Przemysłowym. – ZAZ-y to rehabilitacja przez pracę – podkreślał burmistrz. – Catering, pralnia, myjnia samochodowa, montaż-demontaż, utrzymanie terenów zielonych to główne profile naszej działalności – wymieniał dyrektor ZAZ Karol Lament, który dodał, że przy powstawaniu placówki gmina czerpała z doświadczeń MZAZ-u w Dobrej.
W podobnym tonie wypowiadała się Ewa Dudar, wicestarosta gryfiński, dziękując Barbarze Jaskierskiej za inspiracje do działania. Dodała, że placówka w Gryfinie będzie wyróżniać się ofertą na tle innych jednostek tego typu. – Nasza innowacyjność w Gryfinie jest znacząca. Nowością jest produkcja podpałki ekologicznej oraz prowadzanie strzelnicy. Chcemy współpracować np. z policją –mówiła Ewa Dudar.
Natomiast Zakład w Wałczu zajmować się będzie prowadzeniem pralni i restauracji, utrzymaniem terenów zielonych, renowacją mebli. – Cieszę się, że biała plama zostanie wypełniona. Myślę, że oczekiwania mieszkańców powiatu wałeckiego zostały spełnione – mówił starosta wałecki Bogdan Wankiewicz. – Dopiero rozpoczynamy działalność z ZAZ-em. Jest to szansa dla osób, które zostały dotknięte niesprawiedliwością. To mały promyk nadziei dla rodzin – podkreślał zastępca burmistrza Łukasz Młynarczyk. W Choszcznie osoby z niepełniosprawnścią zajmą się ogrodnictwem, pielęgnacją zieleni oraz montażem i demontażem.
– Prowadzimy duże gospodarstwo biodynamiczne. Zajmujemy się przetwórstwem płodów rolnych. Uprawiamy ogród a w nim zioła, maliny, prowadzimy piekarnię, w której wypiekamy chleb na naturalnym zakwasie. Dziś zatrudniamy 21 osób, ale docelowo chcemy zatrudnić 50 osób z niepełnosprawnością – wymieniały Urszula Sroka oraz Renata Żelazna, członkinie Fundacja im. S. Karłowskiego w Juchowie (k. Bornego Sulinowa), które jako ostatnie podpisały dokumenty.
Budowa nowych placówek aktywności zawodowej na Pomorzu Zachodnim to przede wszystkim zasługa konsekwentnej realizacji celu Polityki społecznej w regionie – tworzenia warunków samodzielności osób z niepełnosprawnością. Warto przypomnieć, że w roku 2016 Zarząd rozpoczął dyskusję z Konwentem Starostów Pomorza Zachodniego nad szansą powiększenia sieci Zakładów Aktywności Zawodowej. Następnym etapem było włączenie zadania do priorytetów Regionalnego Programu Operacyjnego i unijnego wsparcia. Dzięki niemu, już w lutym 2017 roku rozpoczęto w regionie prace związane z powstaniem 5 nowych ZAZ-ów, a także doposażeniem MZAZ-u w Dobrej oraz utworzeniu dwóch Centrów Integracji Społecznej. Urząd Marszałkowski ze środków unijnych przeznaczył na te działania prawie 40 mln zł.
Zakład aktywności zawodowej może utworzyć gmina, powiat oraz fundacja, stowarzyszenie lub inna organizacja społeczna, której statutowym zadaniem jest rehabilitacja zawodowa i społeczna osób niepełnosprawnych. Tworzone są w celu zaoferowania osobom ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz posiadającym umiarkowany stopień niepełnosprawności, u których stwierdzono autyzm, upośledzenie umysłowe lub choroby psychiczne, możliwości zatrudnienia i rehabilitacji zawodowej i społecznej.
Województwo Zachodniopomorskie znajduje się na trzecim miejscu zarówno pod względem liczby tego typu placówek, jak i oferowanych miejsc pracy. We wszystkich dziewięciu jednostkach przygotowano 757 stanowisk pracy, w tym 552 dla osób z niepełnosprawnościami. Dla porównania, w roku 2008 ZAZ-y w regionie oferowały zaledwie 94 miejsca pracy.
Urząd Marszałkowski
4 komentarzy
Anonim mówi:
sty 23, 2019
o godzinie 10:52
jeszcze sie taki nie urodzil co by wszystkim dogodził, szczególnie w Kamieniu
* mówi:
sty 23, 2019
o godzinie 8:55
Brawa dla Pani Janik! Pozdrawiam!!! :)
A od kierowców, to… Pozdrawiam kolegę Arka :)
Anonim mówi:
sty 22, 2019
o godzinie 17:32
I teraz chce budowac teatr za 41 mln . To co wazniejsze ? My nie mamy podstaw do egzystowania po europejsku a on wydaje na zbedne rzeczy
Anonim mówi:
sty 22, 2019
o godzinie 17:04
Jeszcze jakbyście kultury nauczyli swoich kierowców, a rodziców zasad parkowania auta to by cacy było.