Zaczepia przechodniów, mówi do siebie, sika, a teraz jak się okazuje załatwia swoje potrzeby w biały dzień pod ratuszem. Jak dodaje na mężczyznę nie ma rady – „Idę załatwić sprawę do urzędu od dziś nabierze dla mnie innego znaczenia”. 

To nie pierwsze tego typu odrażające zajście, którego mężczyzna miał się dopuścić. Jak mówi nasz Czytelnik, do tej pory było to publiczne oddawanie moczu, takie zdarzenie przekracza jednak wszelkie granice. Mężczyzna w biały dzień, tuż przy budynku ratusza postanowił się wypróżnić.

Ktoś powinien w końcu zareagować. Ten człowiek gada do siebie, często zaczepia ludzi, a teraz jeszcze takie rzeczy. Centrum miasta to nie latryna – dodaje nasz rozmówca.