Pomimo walki na boisku, doprowadzenia do remisu oraz rzutów karnych piłkarze Gryfa przegrali rywalizację o IV ligę z drużyną Chemika Police. Przybyli do Kamienia Pomorskiego goście wygrali walkę o baraże i w przyszłym roku w dalszym ciągu będą rywalizować w wyższej klasie rozgrywkowej. 

W sobotnie popołudnie podopieczni Karola Purczyńskiego stanęli przed szansą awansu do Kipsta IV ligi. Ostatnią przeszkodą do realizacji celu był Chemik Police, który zakończył rozgrywki na 14 miejscu w swojej klasie rozgrywkowej. Początek spotkania był dość wyrównany, ale to goście już w 8 minucie spotkania objęli prowadzenie. Od tego momentu to właśnie goście przejęli inicjatywę, choć można było zauważyć, że każda kolejna akcja zabiera im coraz więcej sił. Z czasem coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, a Chemik coraz rzadziej wyprowadzał składne akcje. Jedna z tych coraz mniej licznych zmusiła do błędu Jakuba Nowackiego, a arbiter główny wskazał na rzut karny. Zawodnik z Polic pewnie pokonał Adama Krzewickiego i podwyższył prowadzenie gości.

Gryf nie załamał się i dążył do tego, aby jeszcze przed przerwą zdobyć gola kontaktowego. I to się udało. Na chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę do bramki Chemika trafił Kacper Wittbrodt. Po przerwie Gryf ruszył do odrabiania strat. Po jednej z akcji, sędzia wskazał na rzut karny dla gospodarzy, a do remisu doprowadził Bartosz Mucha. Niebiesko-biało-czerwoni coraz mocniej naciskali i kontrolowali wydarzenia na boisku. Niestety , w 58 minucie Chemik wykorzystał błąd rywala i znów wyszedł na prowadzenie.

To nie podłamało kamieńskiej ekipy, która znów ruszyła z impetem by odrobić straty. W końcu, po wielu próbach udało się. W doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Dawid Roszak, a chwilę później sędzię zakończył drugą połowę, co oznaczało ,że czeka nas dogrywka. Podczas dodatkowych 30 minut obraz gry nie uległ zmianie. Chemik skupił się na bronieniu dostępu do własnej bramki, a Gryf tworzył okazję z nadzieją, że uda się wykorzystać tę jedyną. Niestety, dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc potrzebne były rzuty karne. W nich lepsi okazali się gości wygrywając 7:6 i gwarantując sobie utrzymanie w Kipsta IV lidze.

Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami w tym sezonie. Dziękujemy kibicom za wsparcie, za wiarę i słowa otuchy po porażce. Wierzymy, że spotkamy się w nowym sezonie i wspólnie ruszymy po realizację celu. Bądźcie z nami!

« z 59 »

fot. Gryf Kamień Pomorski