Przekroczyłeś dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h? Dotychczas mogłeś być pewny, że jeżeli w takiej sytuacji zdjęcie zrobi fotoradar, to czasowo stracisz prawo jazdy. System zmienić może jednak ostatnie orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego – pisze „Rzeczpospolita”.

NSA orzekł, że nie można skazać kogoś, komu nie udowodniono wykroczenia. Dlatego też, w ocenie sędziów, samo zdjęcie wykonane przez fotoradar nie jest podstawą do odebrania kierowcy prawa jazdy. „Rz” zwraca uwagę na kluczowy aspekt tego werdyktu, który jest korzystny dla piratów drogowych przekraczających dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h. Zgodnie z orzeczeniem NSA nie zostaną oni ukarani zatrzymaniem prawa jazdy na kwartał. Zresztą NSA orzekał w sprawie jednego z takich kierowców. Na wokandzie sądu 25 sierpnia pojawiła się sprawa kierowcy z Warszawy, który jechał 78 km/h powyżej dozwolonej prędkości.

Warszawski ratusz nie miał w tej sprawie wątpliwości i zatrzymał prawo jazdy kierowcy. NSA jednak uznał, że samo zdjęcie z fotoradaru to nie jest podstawa do takiego działania, ponieważ sprawca powinien zostać najpierw „ustalony w stosownym postępowaniu”. O co chodzi? NSA zaznaczył, że nie wiadomo, kto konkretnie siedział za kierownicą pojazdu. Dlatego przed zabraniem uprawnień kierowcy, trzeba udowodnić, że w momencie przekroczenia prędkości to właśnie on kierował pojazdem.

„Rz” podkreśla też, że do tego momentu do odebrania prawa jazdy wystarczyło zdjęcie z fotoradaru, na którym maszyna do pomiarów odnotowała przekroczenie prędkości o 50 km/h i więcej, a także przyznanie się kierowcy do popełnienia wykroczenia. Dziennikarze zastanawiają się, czy orzeczenie NSA z sierpnia zmieni tę procedurę. W ostatnich tygodniach ze środowisk rządzących padały zapowiedzi o końcu pobłażliwości wobec piratów drogowych. Zaczęło się od zapowiedzi podwyżki mandatu za przekroczenie prędkości. Po nowemu sięgną one wysokości nawet 5 tys. złotych.

To nie wszystko, ponieważ rząd szykuje również zmiany w systemie ubezpieczeń drogowych. Kierowcy z punktami karnymi na koncie zapłacą wyższe OC. Kolejny pomysł ma uderzyć w pijanych kierowców. Jeżeli wsiądą do samochodu w stanie nietrzeźwym, to go stracą. Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje projekt ustawy zakładającej zmiany w przepisach dotyczących przepadku pojazdu, którym dokonano przestępstwa w ruchu drogowym.