„Po przeprowadzeniu konsultacji i głębokim zastanowieniu, Prezydent Andrzej Duda podjął już decyzję ws. tzw. pierwszego kroku” – ogłosił w mediach społecznościowych Marcin Mastalerek. Informacje o wygłoszeniu orędzia przekazał Szef Gabinetu Prezydenta RP. 

Prawo i Sprawiedliwość w październikowych w wyborach parlamentarnych uzyskało 194 mandaty w Sejmie. Mimo zwycięstwa partia Jarosława Kaczyńskiego ma ograniczoną zdolność koalicyjną. Z kolei partie opozycji demokratycznej od kilkunastu dni prowadzą negocjacje ws. powołania nowej większości. KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica będą miały w nowej izbie niższej 248 przedstawicieli.

Wszystkie komitety wyborcze wzięły udział w organizowanych po wyborach konsultacjach w Pałacu Prezydenckim. – Mamy dzisiaj dwóch poważnych kandydatów (na urząd premiera – red.). Jest to nowa sytuacja w naszych standardach demokratycznych. Nigdy nie było takiej sytuacji, że wygrało wybory jedno ugrupowanie, a przedstawiciele innych partii, które będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie twierdzą, że to one będą miały większość bez zwycięskiego ugrupowania – ogłosił po rozmowach Andrzej Duda.

Prezydent ocenił, że desygnowanie premiera w pierwszym kroku to „jedno z najpoważniejszych zagadnień, nad którymi obecnie się pochyla”. – Wszyscy wiedzą, że do tej pory był taki obyczaj, że tekę premierowską od prezydenta otrzymywał kandydat zgłoszony przez zwycięskie ugrupowanie – przekonywał 26 października Andrzej Duda.

Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii ujawnił, że liczy na namówienie do współpracy z PiS posłów innej formacji. W tej samej rozmowie ogłosił gotowość na współpracę w rządzie z premierem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Odpowiedział mu Donald Tusk, który na Twitterze napisał: „Nie dzwoń już więcej, Mateusz. Mamy komplet ministrów”.