Przez ponad godzinę rodzina oraz postawione na nogi służby poszukiwały mężczyzny, który w obliczu grożącego mu półrocznego pobytu w zakładzie karnym oddalił się w nieznanym kierunku pozostawiając list rodzinie.

Wszystko rozegrało się po godzinie 13 w Dziwnowie. Wtedy to służby zostały zaalarmowane o mężczyźnie, który po otrzymania wezwania z zakładu karnego z wizją odbycia pół roku kary pozostawił rodzinie list i oddalił się w nieznanym kierunku.

Po ponad godzinie poszukiwań w całym mieście mężczyzna został odnaleziony na plaży w Dziwnowie.