Pod koniec maja Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) informował, że uruchomienie naboru wniosków w ramach programu „Moja elektrownia wiatrowa” planowane jest na drugi/trzeci kwartał 2024 roku. Z programu będzie można otrzymać wsparcie finansowe na zakup i montaż mikroinstalacji wiatrowej.
Wsparcie skierowane będzie do osób fizycznych – właścicieli bądź współwłaścicieli budynku mieszkalnego/lokalu mieszkalnego w budynku mieszkalnym – wytwarzających energię elektryczną na własne potrzeby. Będą oni mogli otrzymać dofinansowanie do zakupu i montażu przydomowej siłowni wiatrowej lub w powiązaniu z magazynem energii elektrycznej. NFOŚiGW informował, że zakup i montaż magazynu energii będzie możliwy, ale nie będzie obligatoryjny.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Fundusz, dotacja wyniesie do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, maksymalnie 30 tys. zł na jedną mikroinstalację wiatrową o zainstalowanej mocy elektrycznej nie mniejszej niż 1 kW oraz nie większej niż 20 kW, lecz nie więcej niż 5 tys. zł/1 kW. Dotacja na jeden magazyn energii elektrycznej nie będzie mogła przekroczyć 17 tys. zł, lecz nie więcej niż 6 tys. zł/1 kWh; chodzi o akumulator o pojemności minimalnej 2 kWh.
6 komentarzy
Omamiona przez rudego mówi:
cze 11, 2024
o godzinie 5:59
To już nie obowiązuje 700 metrów od zabudowań?
Anonim mówi:
cze 10, 2024
o godzinie 11:31
W dupe se wsadzcie te wiatraczki i puszczajcie bąki zasilając je razem z tymi pompami gówna pseudoekozasrancy co się szkopom opłaca i co produkują zmusza nas do kupowania a ruscy chiny indie się z nas śmieją i srają na wasza ekologie
WOLINIAK mówi:
cze 10, 2024
o godzinie 10:44
Co z emisją dżwięku i odległości od sąsiada.
Anonim mówi:
cze 10, 2024
o godzinie 8:45
Te wszystkie panele, pompy i wiatraki to jedna ściema. Gdy przyjdzie normalna zima tylko węgiel, drzewo i gaz się liczy. W ostateczności na sztachecie zawsze można zagrzać wodę na herbatę.
maniek mówi:
cze 9, 2024
o godzinie 19:28
teraz zamiast anten budynki beda szpeciły wiatraki , jakby nie można było postawić jednego lub kilku tak zeby całą miejscowosc zasilił , znowu komus kase beda nabijac małymi turbinami danego producenta tak jak z piecami
Anonim mówi:
cze 9, 2024
o godzinie 22:09
Do tego jeszcze ten prąd trzeba będzie najpierw sprzedać enei za*ranej i odkupić od nich, monopolista robi co mu się żywnie podoba i ma na nas wywalone, rachunki coraz wyższe musimy płacić, a cokolwiek załatwić graniczy z cudem…