Pobocza okoszone jedynie wzdłuż skrzyżowań oraz wjazdów do miejscowości to dość dziwna praktyka na którą zwrócił uwagę nasz Czytelnik. – To nowy sposób oszczędzania na drogach? Nie wiem czy służby wiedzą, ale w tych niekiedy metrowych zaroślach czai się śmiertelne zagrożenie – dodaje pan Krzysztof. 

Sezon urlopowy niebawem, więc w Powiecie zaroi się od turystów. Choć Ci spędzą swój czas głównie w ośrodkach nadmorskich, to będą musieli do nich dojechać korzystając z dróg wojewódzkich. Na tych od jakiegoś czasu trwają prace. Jak zwraca uwagę, odbywa się to jednak w dość dziwny sposób.

– Przed weekendem drogówka myła znaki, potem wzięli się za koszenie. Niestety to obyło się jedynie wzdłuż skrzyżowań i miejscowość – mówi Pan Krzysztof, który każdego dnia dojeżdża do pracy w Kamieniu Pomorskim – Droga wygląda strasznie, nie da się jechać szybciej niż 70 km/h w obawie o zderzenie z jakimś zwierzęciem. W niektórych fragmentach nie wydać już nawet słupków.

Zwróciliśmy się z zapytaniem do Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o metodykę oraz harmonogram prac przy drogach.