Już wkrótce pacjentki i pacjenci nie powiększą sobie ust u kosmetologa. Ministerstwo Zdrowia pracuje nad zmianą przepisów, żeby zabiegi związane m.in. z wykorzystaniem kwasu hialuronowego mógł wykonywać wyłącznie lekarz.

Ministerstwo Zdrowia pracuje już nad odpowiednią zmianą przepisów. Przygotowywane rozporządzenie sprawi, że kosmetolodzy będą mieć związane ręce w kwestii wykonywania zabiegów medycyny estetycznej, gdyż te będą mogły wykonywać wyłącznie osoby mające prawo do wykonywania zawodu lekarza.

Obecnie resort kończy prace nad nowym prawem. Nie ma jednak pewności, kiedy przepisy wejdą w życie. Przedstawiciele środowiska lekarskiego przedstawili ministerstwu listę procedur w medycynie estetycznej, która miałaby podlegać ograniczeniu.

Chodzi tutaj przede wszystkim o podawanie implantów płynnych, czyli najpopularniejszych zabiegów z wykorzystywaniem kwasu hialuronowego. Oprócz implantacji chodzi też o zabiegi z nićmi liftingującymi, które są – co prawda mało inwazyjnym – ale jednak liftingiem skóry. Na liście znajdą się też niektóre rodzaje zabiegów, silniejsze peelingi, maseczki, które z uwagi na ryzyko powstania ewentualnych powikłań i ich inwazyjność zgodnie z prawem powinny być wykonywane przez lekarzy ze względu na bezpieczeństwo pacjentów – wymienił mec. Michał Gajda.

Przedstawiciel środowiska lekarzy wytłumaczył, że zmiany są konieczne, ponieważ dziś państwo patrzy przez palce na fakt, że zabiegi medyczne wykonują osoby bez wykształcenia lekarskiego. A to – w jego ocenie – stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjenta.