W zaledwie kilka godzin o kilkanaście groszy podrożała benzyna oraz olej napędowy na stacji krajowego potentata paliwowego. Jak informują nasi Czytelnicy, w niektórych miejscach zapanowała nerwowa atmosfera. W Trzebiatowie, żeby zatankować trzeba odczekać dłuższą chwilę.

5,57 za litr benzyny i 5,59 za litr diesla trzeba było zapłacić około godziny 16 na stacji PKN Orlen w Kamieniu Pomorskim. Sytuacji na rynkach cen paliw nie sprzyja konflikt pomiędzy Rosją a Ukrainą. Napaść na naszego wschodniego sąsiada spowodowała prawdziwy wystrzał cen! Niespełna dwie i pół godziny później ceny wzrosły o kilkanaście groszy.

Jak jednak zapewnia prezes Orlenu Daniel Obajtek, dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy klienci będą obsłużeni. – Jesteśmy bezpieczni, bo na przestrzeni ostatnich sześciu lat realizowaliśmy działania zmierzające do dywersyfikacji dostaw surowca – zaznaczył Obajtek, cytowany w informacji prasowej spółki.