Rząd planuje zmiany w teleporadach, podczas których lekarze nie będą już mogli przepisać wszystkich leków na e-receptę. W ten sposób ministerstwo zdrowia chce walczyć z nadużyciami – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

– Z jednej strony teleporady to dziś często jedyna możliwość skorzystania przez pacjenta z pomocy lekarza. Z drugiej – widzimy nadużycia, które trzeba wyeliminować – powiedział „DGP”. Dodał, że jedna z ustaw w parlamencie jest procedowana „w trybie ekstraordynaryjnym”, do niej zostaną dodane przepisy, które mają „wyeliminować nieprawidłowości”.

Ponadto Andrusiewicz wyjaśnia na łamach „DGP”, że rząd chce ograniczyć możliwość przepisywania poprzez e-recepty określonych grup leków, które m.in. mogą powodować uzależnienia. Są to np. opioidy. Dodatkowo mówi się o wprowadzeniu „standardu obsługi pacjenta”, czyli przeprowadzeniu wywiadu medycznego. Chodzi o walkę z „automatyzmem”, czyli wypisywaniem nawet kilkuset recept dziennie przez medyka.

Nie ma żadnego problemu, by w Polsce kupić zwolnienie lekarskie za 100 zł. I to bez konieczności wychodzenia z domu i kontaktowania się z lekarzem. Pracodawcy mają tego dość i apelują o likwidację e-zwolnień – pisano niedawno w „DGP”.

Przypomnijmy, że ma początku roku dziennikarze „DGP” przeprowadzili prowokację i bez trudu znaleźli w internecie lekarza, który bez przeprowadzenia badania wystawił receptę lub wypisał zwolnienie z pracy. Z danych ZUS wynika, że w ubiegłym roku medyk rekordzista wystawił ok. 20 tys. takich zwolnień.