
Zmiany w przepisach, sprzyjający układ kalendarza oraz rosnąca popularność mikrourlopów sprawią, że w 2026 roku część pracowników będzie mogła zebrać nawet 40 dni wolnego. Dla pracodawców oznacza to jednak poważne wyzwanie organizacyjne i konieczność zupełnie nowego podejścia do planowania pracy.
W 2026 roku przypada 14 ustawowych dni wolnych od pracy. Dwa z nich wypadają w sobotę – 15 sierpnia (Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny) oraz 26 grudnia (Boże Narodzenie), co oznacza możliwość odebrania dnia wolnego w innym terminie. Cztery święta przypadają w niedzielę i nie generują dodatkowego wolnego: 5 kwietnia (Wielkanoc), 3 maja (Święto Konstytucji), 24 maja (Zielone Świątki) oraz 1 listopada (Wszystkich Świętych).
Pierwsza okazja do odpoczynku w środku tygodnia pojawi się już 1 stycznia, który w 2026 roku wypada w czwartek. Kolejne święta ustawowe to m.in.: 6 stycznia (Trzech Króli – wtorek), 6 kwietnia (Poniedziałek Wielkanocny), 1 maja (piątek), 4 czerwca (Boże Ciało – czwartek), 11 listopada (środa), 24 grudnia (Wigilia – czwartek) oraz 25 grudnia (piątek). Wiele z tych dat w połączeniu z weekendami daje możliwość wydłużonego odpoczynku bez konieczności wykorzystywania dużej liczby dni urlopowych.
Największa zmiana zacznie obowiązywać od 1 stycznia. Nowelizacja przepisów dotyczących urlopu wypoczynkowego zmienia sposób liczenia stażu pracy. Do okresu uprawniającego do 20 lub 26 dni urlopu będą wliczane także lata pracy na umowach-zleceniach i podobnych, prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej oraz praca za granicą.
Dzięki temu wiele osób, które dotąd pracowały poza etatem i formalnie nie miały prawa do urlopu, nabędzie je po raz pierwszy.
Inni szybciej osiągną próg 26 dni wolnego. Skala zmian jest znacząca – według danych GUS z marca 2025 roku ponad 1,39 mln osób pracowało wyłącznie na umowach cywilnoprawnych, a w pierwszym kwartale 2025 roku w Polsce działało 2,8 mln aktywnych przedsiębiorstw.




















