Chcę zapewnić wszystkich przedsiębiorców – jeśli będziemy rządzić państwo polskie będzie wam pomagać, a nie przeszkadzać – mówił lider PO Donald Tusk na posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu, prezentując szereg propozycji zmian w prawie korzystnych dla przedsiębiorców.
– Po pierwsze będziemy chcieli zaproponować kasowe rozliczenie podatku dochodowego PIT dla tzw. małych podatników” – zapowiedział Tusk. „Ci wszyscy, których to obejmie będą płacili podatek dopiero po otrzymaniu przelewu z tytułu faktur” – dodał – Po drugie ZUS przejmie wypłaty zasiłku chorobowego dla pracowników zatrudnionych w mikroprzedsiębiorstwach do dziewięciu pracowników od pierwszego dnia niezdolności do pracy – informował Donald Tusk.
23 komentarzy
***** *** mówi:
mar 14, 2023
o godzinie 13:27
***** ***
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 16:23
Do wpisu:
EMI mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 6:52
Zgodnie z życzeniem, w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 21 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK DWUDZIESTY PIERWSZY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „ZAGRANICZNI inwestorzy STRATEGICZNI przejmują polskie firmy za DARMO !”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże Platforma Obywatelska ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 19 – 24, tom 3 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Dla przeforsowania SWOICH interesów KIEROWNICTWO jest GOTOWE podejmować najbardziej nawet obiektywnie ekonomicznie NIERACJONALNE i SZKODLIWE dla WŁASNEJ firmy decyzje.
POKAZUJE to m.in. PRZYKŁAD „Polfy Łyszkowice”.
Na przełomie lat 1995/1996 organy przedsiębiorstwa i wojewoda skierniewicki jako organ założycielski WYSTĘPOWALI do ministra przekształceń własnościowych o WYŁĄCZENIE przedsiębiorstwa z SEKTOROWEGO programu KOMERCJALIZACJI przedsiębiorstw farmaceutycznych
i WYRAŻENIE ZGODY na LIKWIDACYJNĄ ścieżkę PRYWATYZACJI poprzez WNIESIENIE mienia przedsiębiorstwa do spółki z POTENCJALNYM wówczas INWESTOREM – firmą „Byk Gulden” z NIEMIEC.
W marcu 1996 r. minister przekształceń własnościowych (mój dopisek: Wiesław KACZMAREK) ZAAKCEPTOWAŁ powyższą propozycję i tym samym „Polfa” ZOSTAŁA WYŁĄCZONA z programu KOMERCJALIZACJI oraz PRYWATYZACJI drogą POŚREDNIĄ.
W okresie bezpośrednio PRZED rozpoczęciem LIKWIDACJI DYREKTOR „Polfy” podejmował NIEKORZYSTNE w skutkach decyzje dla przedsiębiorstwa, które BEZPOŚREDNIO PRZESĄDZIŁY o wyborze inwestora i NEGATYWNIE przenosiły się na EFEKTY prywatyzacyjne DLA Skarbu Państwa.
W grudniu 1996 r. DYREKTOR „Polfy” ZAWARŁ – bez DOSTATECZNYCH zabezpieczeń – umowy FAKTORINGOWE z „Arbiter Serwis” Sp. z o. o. z Warszawy, której POWIERZYŁ WINDYKACJĘ zobowiązań pieniężnych od jej DŁUŻNIKÓW.
W końcowym okresie tej współpracy, tj. w 1998 r., spółka ZAPRZESTAŁA WYWIĄZYWAĆ się ze swoich ZOBOWIĄZAŃ, NIE PRZEKAZUJĄC ODZYSKANYCH należności na rachunek „Polfy”.
NIEUREGULOWANE ZOBOWIĄZANIA „Arbiter Serwis” Sp. z o. o. wobec „Polfy” sięgały ponad 2 mln 300 tys. zł.
W styczniu 1999 r. „Arbiter Serwis” została POSTAWIONA w stan UPADŁOŚCI, a NIEODZYSKANE od niej należności „Polfy” zostały UWZGLĘDNIONE w umowie PRYWATYZACYJNEJ jako ZOBOWIĄZANIE Skarbu Państwa WOBEC INWESTORA.
NIEKORZYSTNY charakter miało ZADŁUŻANIE „Polfy” u jego POTENCJALNEGO inwestora. LICZNE zobowiązania względem PRZYSZŁEGO inwestora powodowały, że stroną DOMINUJĄCĄ w negocjacjach prywatyzacyjnych BYŁ „Byk Gulden”. […]
Dokonania dyrektora GNIADKA, którego ZAANGAŻOWANIE na rzecz INTERESÓW NIEMIECKIEGO inwestora zostało DOCENIONE w postaci ZAPROSZENIA go do UDZIAŁU w ZARZĄDZIE spółki „Byk Mazovia”.
22 grudnia 1998 r. zastępca OLEJNICZAKA, wicewojewoda Kazimierz ORZECHOWSKI (UW) PODPISAŁ umowę PRYWATYZACYJNĄ.
Zgodnie z UMOWĄ z 1 lutego 1999 r. „Polfę Łyszkowice” PRZEJĘŁA spółka z o. o. „Byka” i Skarbu Państwa nazwana „Byk Mazovia”.
PRAWDZIWĄ jednak REWELACJĘ przynosi ZAPIS, zgodnie z którym CENA udziałów Skarbu Państwa ma zostać POMNIEJSZONA o skumulowane STRATY bilansowe „Byk Mazovia”.
Inaczej mówiąc – im więcej pieniędzy STRACI spółka „Byk Mazovia”, tym TANIEJ Skarb Państwa będzie MUSIAŁ sprzedać „Byk Golden” UDZIAŁY.
A jeśli STRATY będą ODPOWIEDNIO WYSOKIE, 2 stycznia 2002 r. „Byk Gulden” miał wziąć PAŃSTWOWE udziały ZA DARMO.
A STRATY rzeczywiście BYŁY, wręcz PRZEWYŻSZAŁY WARTOŚĆ UDZIAŁÓW !
W PIERWSZYM roku działalności „Byk Mazovia” – blisko 8 mln 700 tys. zł, w kolejnym 6 mln 500 tys. zł.
Zgodnie jednak z OPACZNĄ logiką opisywanej PRYWATYZACJI, co ZŁE dla spółki NIE BYŁO ZŁE dla wspólnika.
ŹRÓDŁAMI STRAT „Byk Mazovia” zainteresował się łódzki urząd kontroli skarbowej.
OKAZAŁO się, iż na stratę bilansową GŁÓWNY wpływ miały usługi marketingowe, remonty, wdrożenie systemu komputerowego WYKONYWANE przez „Byk Gulden”.
I tak np. „usługi marketingowe” NIEMIECKIEGO KONCERNU KOSZTOWAŁY „Byk Mazovię” 2 mln 500 tys. zł – prawie 10% rocznych kosztów działalności zakładu.
Innymi słowy, na STRATACH „Byk Mazovii” JEJ UDZIAŁOWIEC „Byk Gulden” ZARABIAŁ, i to – PODWÓJNIE.
RAZ – BIORĄC pieniądze za USŁUGĘ,
DRUGI – OBNIŻAJĄC CENĘ, za jaką NIEBAWEM MIAŁ KUPIĆ UDZIAŁY od Skarbu Państwa.
Urząd kontroli skarbowej DOPATRZYŁ się w sposobie prywatyzacji „Polfy” DZIAŁALNOŚCI PRZESTĘPCZEJ. […]
PRYWATYZACJĘ łyszkowickiej „Polfy” BADAŁA też łódzka delegatura NIK. I także STWIERDZIŁA POPEŁNIENIE PRZESTĘPSTWA („Gazeta Wyborcza” 12.12.2001).
NIK zawiadomiła w listopadzie 2001 r. prokuraturę rejonową w Łowiczu o UZASADNIONYM PODEJRZENIU POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA … ” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Emi mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 6:52
Ten wpis bezdomnego nie ma sensu, nikt nie czyta, tylko irytuje, przestań pisać chłopie
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 14:59
Do wpisu:
ANONIM mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:31
Zgodnie z życzeniem w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 16 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK SZESNASTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „PROKURATORZY – „OCHRANIARZE ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 444 – 451, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„ „Sipma” SA POWSTAŁA w 1990 r. wskutek przekształceń Lubelskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Agromet”.
Spadkobierca o tej samej nazwie otrzymał 80% akcji w zawiązanym z włoskim producentem ciągników joint venture „Sipma”.
Spodziewano się, że w okresie 5 lat ZWOLNIENIA z podatku dochodowego, POPIWKU i DYWIDENDY od majątku zagraniczny partner wniesie nowe technologie.
Włosi jednak zrezygnowali z inwestycji produkcyjnych … […]
Resort przekształceń własnościowych postanowił ją SPRZEDAĆ, choć załoga WOŁAŁA o włączenie do NFI.
WZBURZENIE pracowników wzbudzał przede wszystkim fakt, iż w ramach utworzonego w celu PRYWATYZACJI konsorcjum Banku Handlowego i „Sipmy”
o pakiet akcji stara się grupa inwestorów PRYWATNYCH, składająca się m.in. z
Leszka KĘPY – PREZESA „Sipmy”,
jego ZASTĘPCY – Jerzego CZOPA,
Jacka WÓJTOWICZA – niegdyś SZEFA zakładowej „Solidarności”, a wówczas już ASYSTENTA prezesa Kępy.
Mówiono OTWARCIE, że zarząd „Sipmy” ZANIŻA wartość kontrolującej ją Lubelskiej Fabryki Maszyn Rolniczych po to, żeby ją potem TANIEJ KUPIĆ. […]
We wrześniu 1996 r. ZARZĄD Lubelskiej Fabryki Maszyn Rolniczych SPRZEDAŁ pakiet akcji „Sipmy” – za 3 mln 800 tys. zł – Bankowi Handlowemu oraz spółkom „Lub – Gip” i „Pra – Sip”.
NIK UZNAŁA tymczasem, że były one WARTE co najmniej 20 mln zł.
W trakcie WSZCZĘTEGO dochodzenia prokuratorskiego OKAZAŁO się, że PREZES ZARZĄDU Lubelskiej Fabryki Maszyn Rolniczych MA w spółce „Lub – Gip” 3,5%, PREZES „Sipmy” – 41%, a WICEPREZES – 13,75%.
ZARZUTY odnośny organów zostały jednak przez przedsiębiorczych menedżerów ZIGNOROWANE … […]
Lubelska prokuratura prowadziła wtedy DWIE sprawy:
O WYŁUDZENIE majątku (około 16 mln zł) w czasie PRYWATYZACJI
i przeciwko STRAJKUJĄCYM pod zarzutem NIELEGALNOŚCI protestu.
Szef Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie, prokurator BLAJERSKI, powołał cały zespół NADZORUJĄCY sprawę i OSOBIŚCIE CZUWAŁ, aby prowadzący
NIE ZROBILI ŻADNEJ KRZYWDY PREZESOM „Sipmy”,
natomiast STRAJKUJĄCYCH potraktowali z CAŁĄ SUROWOŚCIĄ.
PREZESI byli bowiem KOLEGAMI BLAJERSKIEGO, bywali u niego w prokuraturze, tylko NIE w charakterze PRZESŁUCHIWANYCH, ale jako GOŚCIE.
Dla wszystkich od POCZĄTKU było JASNE, czym to się ZAKOŃCZY
Sprawę przeciwko STRAJKUJĄCYM UMORZYŁA dopiero w Kielcach, gdzie sprawę PRZENIESIONO po zażaleniu związkowców z „Sipmy”.
Natomiast przeciwko PREZESOM postępowanie UMORZYŁ prokurator z Lublina, który zaraz potem BŁYSKAWICZNIE awansował z funkcji RZECZNIKA prasowego na SZEFA Lubelskiej prokuratury OKRĘGOWEJ.
Nie można pominąć faktu, iż w CZASIE kiedy BLAJERSKI NADZOROWAŁ postępowanie w związku z NADUŻYCIAMI w „Sipmie”, jego ŻONA ZASIADAŁA w RADZIE NADZORCZEJ spółki „Sipmot” , ZALEŻNEJ od „Sipmy”.
Tymczasem BLAJERSKI nie tylko nie zdystansował się od sprawy, nie przekazał jej gdzie indziej, by UNIKNĄĆ podejrzeń o KONFLIKT INTERESÓW, lecz odwrotnie, SAM STEROWAŁ całą rozgrywką („Polityka”, 20/02).” – koniec cytatu
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Franz Maurer mówi:
mar 13, 2023
o godzinie 7:59
Ty weż się do roboty to nie bedziesz bezdomny nierobie
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 14:21
jak nigdy nie ma na kogo głosować PIE już dość zrobili teraz czeka nas bieda a Tusk ?
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 12:16
T-eraz
U-słyszysz
S-ame
K-łamstwa
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:31
Bezdomny panie Świątek przestań pan pisać , bo nie umie pan pisać na temat i krótko , proszę napisać książkę , wiele stron panu nie zostało, bo tego i tak nikt nie czyta.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:05
TUSK, BALCEROWICZ, WAŁĘSA, SIKORSI ITD.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 8:12
p.tusk ja za pana rządów musiałem pracować do 66,5 roku dostałem guwno nie większą emeryture, ty oszuście nie okłamuj polaków.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 7:39
Do wpisu
WIDZ mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 23:50
Polacy nie gęsi swój rozum mają i wiedzą, że większego „OSZUSTA” od TUSKA nigdy wcześniej nie było i nie będzie.
Korzystając z okazji, w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 12 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
odcinek DWUNASTY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „BALCEROWICZ – OKRUTNY KAT PGR -ów”,
który swoimi DOKTRYNALNYMI działaniami doprowadził do ZNISZCZENIA infrastruktury produkcyjnej PGR – ów i POZOSTAWIŁ ludzi tam pracujących, bez jakiegokolwiek przygotowania – z ZASKOCZENIA – na pastwę, wymagającego PROFESJONALIZMU, WOLNEGO NEOLIBERALNEGO RYNKU, na którym, poza nielicznymi wyjątkami, nie mieli ŻADNYCH SZANS sobie poradzić.
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, do czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 344 – 350, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośne fragmenty cyt.:
„Starosta z Człuchowa zwrócił uwagę na pomijanie owego socjologicznego kontekstu w pejoratywnych określeniach typu:
pegeerusy, śmieci, leniuchy z pegeeru.
Tymczasem jego zdaniem (…)
to bardzo dzielni ludzie i dużo potrafią tylko ZA SZYBKO ODEBRANO im MIEJSCA PRACY. ŻADEN STOCZNIOWIEC BY SOBIE NIE PORADZIŁ.
Dawkę trzeźwego realizmu nieobecnego w wielu pejoratywnych POCHOPNYCH DIAGNOZACH omawianego środowiska wnoszą takie uwagi, jak te:
Jak ludzi do czegokolwiek poderwać, kiedy NIE MAJĄ NA CHLEB DLA DZIECI ? … Pożyczkę wzięliby CHĘTNIE, ale NA ŻYCIE. SZKOLĄ się niektórzy mają już po PIĘĆ SPECJALNOŚCI, a PRACY NIE MA („Gazeta Wyborcza”, 10.03.2001).
Dlatego tak ważne jest, by patrzeć na fakty z punktu widzenia ich uczestników.
W zakładzie rolnym w Gołębiewie (woj. Olsztyńskie) było 300 mlecznych krów, 1000 świń w NOWOCZESNYCH chlewniach, z których ostatnia, WYBUDOWANA w 1990 r. – ZAUTOMATYZOWANA, przestronna i ciepła – NIGDY NIE RUSZYŁA.
PGR zbankrutował. Majątek przejęty przez Agencję NISZCZAŁ CZTERY LATA, a ludzie wspominali dawne czasy z nostalgią, której wytłumaczenie jest nie tyle rzeczywiste pegeerowskie dolce vita, co kontrast z obecną sytuacją. Ta kontrastowość mogła więc sprawić, że BEZROBOTNEJ dziś dojarce DWUDZIESTOPIĘCIOLETNIM stażem mogło się wydawać, że:
Żylim sobie jak pączki w maśle. […]
Dyrektor departamentu pożytku publicznego w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, Krzysztof WIĘCKIEWICZ, który OPRACOWYWAŁ PROGRAMY AKTYWIZACJI pracowników byłych PGR, MÓWIŁ na ich temat:
W 1995 r., gdy ministerstwo przeznaczyło na ten cel SPECJALNE środki, pojawił się dość NIEKONWENCJONALNY program AKTYWIZACJI na terenach dawnych PGR. Ludziom proponowano NIEODPŁATNE użytkowanie ziemi, KORZYSTANIE z maszyn, narzędzi, środków transportu, DOFINANSOWANIE lub DAROWANIE materiału siewnego, inwentarza, pasz.
Do tego dochodził system szkoleń:
jak opracować biznesplan, prowadzić samodzielne gospodarczą albo drobną przedsiębiorczość.
Z ministerstwem WSPÓŁPRACOWAŁY wówczas władze LOKALNE, POMOC SPOŁECZNA, ośrodki doradztwa rolniczego i przede wszystkim organizacje pozarządowe.
Chęć skorzystania z programu miała wyrażać mniej więcej CO TRZECIA osoba, (…) a w niektórych województwach proporcje te były jeszcze GORSZE.
Wiele osób mówiło, że nie są zainteresowani. I nawet trudno się dziwić. To naprawdę SZCZEGÓLNA grupa społeczna. Lata spędzone w PGR ukształtowały w nich postawę DZIECKA1):
wystarczy być i za to bycie jest się NAGRADZANYM. Oni nie umieli chcieć. Najpierw trzeba PRZEŁAMAĆ barierę mentalną, żeby zechcieli przejawić JAKĄKOLWIEK AKTYWNOŚĆ.
Okazuje się jednak, że o losach programu NIE ZDECYDOWAŁY czynniki POPYTOWE, lecz PODAŻOWE – w 1997 r. SKOŃCZYŁY się środki finansowe i to był KONIEC programu.
Zdaniem WIĘCKIEWICZA (…) ZBYT SZYBKO starano się OCENIĆ jego EFEKTYWNOŚĆ, za mało było czasu na RZETELNE wnioski. Oczywiście było wiele porażek, ale też wiele SUKCESÓW, niektóre SPEKTAKULARNE, jak zakład produkcji WIKLINIARSKIEJ, który produkuje nawet na EKSPORT („Polityka”, 1994).
Nasze lokalne władze ,w Gminie Wolin, w ogóle nie były tym programem zainteresowane,
a AWRSP, której wówczas szefował obecny NASZ Starosta, Pan Józef MALEC, odegrały szczególnie NEGATYWNĄ, a wręcz SZKODLIWĄ, rolę,
ale o tym będzie w kolejnych odcinkach „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA .
C.d.n.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji.
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 7:32
CHCESZ POMÓC…. WON DO NIEMIEC
widz mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 23:50
Kaczor PIS-wski zbawiciel i oszust nie ma szans w starciu z D.Tuskiem
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 19:54
Przypominam WSZYSTKIM co Znaczy Tusk : teraz
usłyszysz
same
kłamstwa.
Anonim mówi:
mar 12, 2023
o godzinie 9:01
Idą w parze z Pinokiem von moravieckim, kto powie więcej kłamstw
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 19:31
Do wpisu:
ANONIM mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 17:00
Uwierzyć w obietnice Pana Donalda TUSKA to tak jak by uwierzyć LISOWI, że zaprojektuje i zbuduje BEZPIECZNY KURNIK.
Wracając do meritum, w poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 1 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
ODCINEK PIERWSZY – „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA
p.t. „Ojcowie „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA.”
Motto Cicerona
„Historia magistra vitae est” – Historia jest nauczycielką życia.
Jego słowa oznaczają, że powinniśmy czerpać naukę z minionych zdarzeń i UNIKAĆ BŁĘDÓW, jakie popełniali nasi przodkowie.
Wracając do meritum, to proszę zauważyć, że
Pan prof. Leszek BALCEROWICZ, gdyby nie daj Boże PO ze swoimi przystawkami, wygrali wybory w 2023 r., ZAMIERZA kontynuować swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację – na początek zamierza DOBRAĆ się do PKN „ORLEN”.
Do tego dopuścić nie wolno i dlatego należy przypominać DO SKUTKU to, czego dopuścił się Pan prof. Lesze BALCEROWICZ, szczególnie w latach 1989 – 1991, wdrażając swoją „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację i dlatego należy uczynić wszystko, aby do tego nie dopuścić w PRZYSZŁOŚCI, dla dobra naszego kraju, Polski, szczególnie dla osób z obszaru dolnej części PIRAMIDY MASLOWA.
Strategiczna decyzja o „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji zapadła w dniu 30 czerwca 1989 r., w Gdańsku przy Targu Węglowym, w Dworku Bractwa św. Jerzego, podczas I Zjazdu Towarzystw Gospodarczych i Środowisk Liberalnych.
Osoby, które założenia tej „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji opracowały:
1. Paweł ADAMOWICZ – Tymczasowy Sekretarz Tymczasowego Zarządu GTSG „Kongres Liberałów”, współzałożyciel Kongresu Liberalnego Demokratycznego, późniejszy Prezydent Gdańska, zamordowany w dniu 13 stycznia 2019 na Targu Węglowym w Gdańsku podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
2. Jan Krzysztof BIELECKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Prezes Rady Ministrów w okresie od 01 stycznia 1991 r. do 06 grudnia 1991 r., Minister członek Rady Ministrów ds. integracji europejskiej w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 11 lipca 1992 r. do 26 październik 1993 r., w dniu 9 marca 2010 został powołany przez premiera Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Gospodarczej przy prezesie Rady Ministrów. Po objęciu stanowiska premiera przez Ewę Kopacz zastąpił go Janusz Lewandowski.
3. Donald TUSK – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, dalej przedstawiać nie trzeba.
4. Janusz Stefan LEWANDOWSKI – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego, Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego w okresie od 12 stycznia 1991 r. do 23 grudnia 1991 r., Minister Przekształceń Własnościowych w rządzie Hanny Suchockiej w okresie od 01 lipca 1992 r. do 2 6 października 1993 r., obecnie europoseł.
5.Jacek MERKEL – współzałożyciel Kongresu Liberalno Demokratycznego oraz Platformy Obywatelskiej, Brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Kierował sztabem wyborczym Lecha Wałęsy w 1990, a po jego zwycięstwie do 12 marca 1991 zajmował stanowisko ministra stanu do spraw bezpieczeństwa narodowego w Kancelarii Prezydenta RP, w 2001 r. wycofał się z bieżącej polityki.
Najlepiej obrazuje tą „ZŁODZIEJSKĄ” prywatyzację treść zapisana na str. 174 – 175 ,tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
„O ile sektor publiczny poddano RESTRYKCYJNEJ polityce makroekonomicznej, o tyle na drugim biegunie DOSŁOWNIE potraktowano hasło swobodnej przedsiębiorczości , USUWAJĄC WSZELKIE OGRANICZENIA rozwoju gospodarczej działalności PRYWATNEJ.
Forsowano przyspieszoną pierwotną akumulację PRYWATNEGO kapitału zarówno w celu jego samoistnego rozwoju, jak i UŁATWIENIE PRZEJMOWANIA przezeń denacjonalizowanego majątku. Szczególnie skutecznym narzędziem tej akumulacji była CAŁKOWITA SWOBODA obrotu dewizowego i handlu zagranicznego.
W połączeniu z systemem zwolnień i ulg podatkowych, wprowadzeniem wewnętrznej wymiany złotego, a także BRAKIEM KONTROLI SKARBOWEJ pozwoliła ona na usankcjonowanie i ekspresową reprodukcję różnych form LUMPENKAPITAŁU,
zwłaszcza tej tej postaci LUMPENKAPITAŁU pieniężnego, jaką reprezentował kapitał CINKCIARSKI, który skrzyżowawszy się z grupami NOMENKLATUROWYMI, mnożył się za pośrednictwem sieci legalnych kantorów walutowych, transakcji z bankami, handlu hurtowego oraz importu.
Nadzwyczajne zyski w imporcie dóbr wyrastały nie tylko z arbitraży cenowych, ale również z LUMPENŹRÓDEŁ 2) (łączących się na ogół z łatwym korumpowaniem aparatu celnego), czego jednym z licznych przykładów może być tzw. afera paliwowa, polegająca na zaniżaniu wartości celnej sprowadzanych paliw.
Nieskrępowanemu robieniu tego rodzaju interesów sprzyjała decyzja podjęta – trudno przypuszczać, że przez przeoczenie – w 1989 r. w ramach reformy MSW, O ROZWIĄZANIU V zarządu specjalizującego się w przestępstwach GOSPODARCZYCH, a także LIKWIDACJA Biura do Walki z Przestępczością Zorganizowaną przy KG MO. Odtworzono je dopiero wiele lat później („Rzeczpospolita”, 08.02.2003).
2) Mówiła o tym m.in. Ewa Tomaszewska: Lansowano tezę, że potrzeba nam polskiego kapitału i niechby nawet PIERWSZY MILION ZOSTAŁ UKRADZIONY. Słyszałam to od niektórych moich kolegów z PODZIEMIA ! („Gazeta Wyborcza”, 01.12.2000). – koniec cytatu.
Cdn.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 17:23
Donald, nie strzęp języka. Szkoda Twojego gadania. Nikt w to nie uwierzy.
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 17:00
Donald Tusk: #Tujestprzyszłość – Spotkanie otwarte w Rokietnicy, 10.03.2023 https://www.youtube.com/watch?v=dxBYdBwJGs4
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 16:22
Miał okazje pomóc chciał zamknąć polski cukier zrobił porzadek ze stoczniami podnieśli wiek do 67.lat a podwyźki emerytur były o 2 lub 3 zł juź tego nie chcemy
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 16:18
Rudy już kiedyś zapowiadał i oszukał wyborców.
Anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 16:07
wiesniak
anonim mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 20:30
Jacek Stanisław Tittenbrun (ur. 14 kwietnia 1952 w Poznaniu, zm. 12 kwietnia 2018 tamże) – polski socjolog, profesor nauk humanistycznych o specjalności socjologia gospodarki i struktury społecznej, socjologia ogólna.
Był członkiem powołanego po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego „Zespołu Partyjnych Socjologów przy KC PZPR”
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK mówi:
mar 11, 2023
o godzinie 15:56
W poczuciu odpowiedzialności za pomyślną przyszłość NASZEJ OJCZYZNY – POLSKI, spieszę z kolejnym uzasadnieniem PRAWDZIWOŚCI tezy, że
dopuszczenie na powrót do władzy Pana Donalda TUSKA i jego „FERAJNY”,
z Panem Arturem ŁĄCKIM włącznie
– będzie gwarancją, że powrócą PRAWDZIWE AFERY, o których m.in. Pan Artur ŁĄCKI wie, ale szybko chcieliby ZAPOMNIEĆ.
Dla wszystkich WYBORCÓW polecam lekturę odcinka 9 „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji
WYMYŚLONEJ m.in. przez Pana Donalda TUSKA,
z „OŚLIM UPOREM” ZREALIZOWANA przez Pana Leszka BALCEROWICZA.
Ciąg dalszy Historii „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji Leszka BALCEROWICZA,
na której nieźle OBŁOWIŁ się nasz „BARON” Artur ŁĄCKI (obecnie NAJBOGATSZY poseł w Sejmie NASZEJ Najjaśniejszej RP),
rzetelnie, a przede wszystkim profesjonalnie opisanej w czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, socjologa, profesora zwyczajnego UAM w Poznaniu, autora ponad 100 publikacji naukowych, laureata wielu nagród międzynarodowych, stypendysty NATO, Fundacji Środkowoeuropejskiego i London School of Economics.
w oczach bezdomnego, ofiary upadku PPD i UR „ODRA” w Świnoujściu.
Odcinek DZIEWIĄTY – „V KOLUMNA BALCEROWICZA w SOLIDARNOŚCI”
– nieuchronny skutek PODWÓJNEJ ZDRADY Lecha WAŁĘSY,
której DYWERSYJNE działania znacznie UŁATWIŁY skuteczną realizację tej „ZŁODZIEJSKIEJ” prywatyzacji,
co potwierdza wywiad przeprowadzony w dniu 17 stycznia 2010 r, przez Andrzeja Dryszel, dziennikarza z Tygodnia „Przegląd”
z Tadeuszem Kowalikiem – profesorem nauk humanistycznych i ekonomii, który był pracownikiem naukowym Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, wykładał m.in. na uniwersytetach w Oksfordzie, Toronto i Nowym Jorku, którego to wywiadu odnośny fragment cyt:
„– Jak odniosła się do planu BALCEROWICZA “Solidarność”, największa siła związkowa?
– ZAWIODŁA na całej linii.
Sam Wałęsa zachował się w tej sprawie FATALNIE. […]
Gdyby przywódca związku właśnie jesienią 1989 r. wystąpił w obronie praw pracowniczych, upubliczniając zamierzenia władz, negocjując z nimi i dając związkowi wizję programową, miałby szanse odnowić siłę związku jako podstawy przyszłej samorządnej Rzeczypospolitej.
Przecież w pryncypiach program pierwszej “Solidarności” nie był zły. Nie był sprzeczny ani z Porozumieniami Okrągłego Stołu, ani z deklaracją wyborczą OKP.
Wałęsa POWTÓRNIE miał taką okazję późną wiosną 1990 r., gdy rozpoczynał “wojnę na górze” o prezydenturę.
Mógł się odwołać, o dziwo, do idei Jeffreya Sachsa, który w memoriale z sierpnia ’89 pisał wprost, że jego ideałem jest szwedzki model centralnego negocjowania płac, a nie oddawanie tej kluczowej dla pracowników sprawy wolnej grze rynkowej.
Wówczas to zależało tylko od Wałęsy, od jego chęci i dociekliwości. Wałęsa stracił jednak szansę, by ponownie stać się wielkim, jak w sierpniu 1980 r.” – koniec cytatu.
Jak to wyglądało w praktyce pokazuje choćby treść zapisana na str. 261 – 262, tom 2 czterotomowej monografii pt. „Z deszczu pod rynnę. Meandry Polskiej prywatyzacji” autorstwa Jacka Tittenbruna, której odnośny fragment cyt.:
“Charakter montowanej przez dyrektora koalicji wyrażają dane świadczące o WŁASNOŚCIOWYM zaangażowaniu członków prezydiów RAD PRACOWNICZYCH, wśród których zwraca uwagę fakt, iż (w 1993 r.) 96% BYŁYCH PRZEWODNICZĄCYCH RAD PRACOWNICZYCH POSIADAŁO UDZIAŁY SPÓŁKI, W KTÓREJ PRACOWALI, przeciętnie 1,5% akcji (Jarosz 1996).
Dyrektorom UDAWAŁO się także w dużym stopniu przeciągnąć na swoją stronę AKTYWISTÓW ZWIĄZKOWYCH.
Obserwacja działań związków zawodowych (zarówno OPZZ, jak i “SOLIDARNOŚCI”) wskazuje, że w praktyce
ŻADNA z organizacji związkowych NIE REPREZENTUJE interesów ROBOTNIKÓW.
Wyrazem tego jest BRAK podejmowania działań W OBRONIE zatrudnionych pracowników, w więc realizacji statutowych funkcji.
Związki zawodowe są raczej realizatorami działań inspirowanych przez kierownictwa przedsiębiorstw.
Takie zjawisko potwierdzają badania prowadzone na szerszej populacji robotników (Karpińska-Mizielińska 1991).
Większość z nich (około 56%) STWIERDZAŁO, że na poziomie przedsiębiorstwa ŻADNA z organizacji NIE WYRAŻAŁA DOBRA INTERESU ROBOTNICZEGO.
Jak trafnie zauważono: (…) postawę związków zawodowych wobec prywatyzacji można określić jako WEWNĘTRZNIE SPRZECZNĄ.
Z jednej strony, jako REPREZENTANCI ZAŁOGI powinni oni raczej wyrażać REZERWĘ i OBAWY grup pracowniczych wobec prywatyzacji,
z drugiej zaś – AKTYWNIE uczestniczyli w przygotowaniu ZMIAN, AKCEPTUJĄ nowy kierunek przekształceń i wiążą z nim SWOJE INDYWIDUALNE NA POPRAWĘ STATUSU MATERIALNEGO.” – koniec cytatu.
Cdn.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej dyskusji
BEZDOMNY ZBIGNIEW ŚWIĄTEK