Od 1 sierpnia wszystkie osoby powyżej 6. roku życia wjeżdżające do Niemiec będą musiały okazać negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Wyjątki dotyczą osób, które zostały zaszczepione lub wyzdrowiały – pisze w czwartek wieczorem dziennik „Bild”.
Osoby zaszczepione i wyleczone będą jednak musiały wykonać test, jeśli będą powracały z obszarów uznawanych za zagrożone wariantami wirusa. Obowiązek przeprowadzania testów ma dotyczyć wszystkich, niezależnie od tego, czy przyjeżdżają samolotem, pociągiem czy własnym samochodem. Do tej pory dotyczył tylko osób przylatujących do Niemiec.
Rząd federalny pierwotnie planował wprowadzenie obowiązkowych testów dopiero od 11 września. Do tego czasu jednak w większości krajów związkowych zakończą się już wakacje, np. w Hamburgu (4 sierpnia) i Berlinie (6 sierpnia) zakończą się one w najbliższych dniach.
Informacje o możliwym wprowadzeniu zaostrzonych przepisów wjazdowych już od 1 sierpnia, pojawiają się w niemieckich mediach od kilku dni, ale jak dotąd rząd oficjalnie ich nie potwierdził.
5 komentarzy
Anonim mówi:
lip 30, 2021
o godzinie 23:10
Bzdura, opierająca się na niemieckim szmatławcu.
Anonim mówi:
lip 30, 2021
o godzinie 16:03
W przeciwieństwie do Polaków, Niemcy noszą maseczki
Anonim mówi:
lip 30, 2021
o godzinie 21:07
Bo Polak to boso, ale w ostrogach. Inni nazywają to debilizmem.
Anonim mówi:
lip 30, 2021
o godzinie 14:39
Niemiaszkom też trzeba wprowadzić rygory, a w zasadzie powinni sami trzymać w zębach zaświadczenia, że nie roznoszą c 19.
Anonim mówi:
lip 30, 2021
o godzinie 21:06
Tak , rygory, bo oni jeździli w „szczycie zachorowań” karetką 10 minut do szpitala, a my 10 godzin ze skutkiem niewiadomym.