Choć kamieńska marina pęka w szwach, to nie wszyscy jej klienci w należyty sposób podchodzą do swojego mienia. Niewłaściwe przetrzymywanie łodzi i jachtów zimą to tylko kilka z problemów z jakimi od dłuższego czasu boryka się Marina. W efekcie obiekty nie wychodząc z portu często kończą swój żywot pod wodą. W ostatnim czasie, w Kamieniu Pomorskim odnotowano kilka takich przypadków.
Na początku tygodnia w przystani technicznej pod wodą znalazł się jeden z jachtów. Na całe szczęście obiekt nie posiadał silnika, a do wody nie wyciekły z niego żadne substancje, które mogłyby doprowadzić do zanieczyszczenia. Łódź już trzeci sezon znajduje się w wodzie.
Spod wody wydobyła ją firma Hydrographic Service (zdjęcia z wydobycia autorstwa Ryszarda Antonowicza) ze Szczecina. W tym wypadku skończyło się szczęśliwie, gdyż jednostka została wydobyta na powierzchnię, odholowana i wyjęta z wody.
Kolejny przypadek to łódź przycumowana na głównej przystani. Jej właściciel najwyraźniej nie jest zainteresowany losem swojej jednostki. Obiekt w ostatnim czasie także nabierał wody, przed zatonięciem uchronili go pracownicy Mariny.
– W związku z postojem jednostki pływającej „Kieca Fjord” na terenie Marina Kamień Pomorski Sp. z o.o., wzywa się właściciela jednostki do bezpośredniego kontaktu z pracownikiem Marina Kamień Pomorski Sp. z o.o. i wykazania tytułu prawnego do jednostki oraz uregulowania zadłużenia z tytułu korzystania z infrastruktury Mariny, w terminie 1 miesiąca od dnia ukazania się niniejszego ogłoszenia, pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego i złożenia wniosku o kuratora osoby nieznanej z miejsca pobytu – czytamy w specjalnie wystosowanym komunikacie Mariny.
23 komentarzy
Anonim mówi:
maj 2, 2021
o godzinie 21:10
Kieca…to twój?
Inspektor mówi:
maj 1, 2021
o godzinie 22:37
…może ktoś celowo z Mariny dopuszcza do takich sytuacji, a potem KROJĄ właścicieli..
Jacek mówi:
maj 1, 2021
o godzinie 0:01
Szanowny dziennikarzu, jacht to nie „obiekt”.
Anonim mówi:
kwi 30, 2021
o godzinie 19:18
Dac walczy bilet takim smierdziela na ich miejsce znajdzie się inny klijent
Kołcz z Kołczewa mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 14:23
Dwóch rzeczy nie wiem: dlaczego wzywa się właściciela Kieca Fjord za pośrednictwem portalu zamiast zrobić to telefonicznie/mailowo, oraz kto odpowiada za bezpieczeństwo (w tym ocenę stanu dla zapobiegnięcia zatonięciu) jednostek oddanych pod opiekę profesjonalistom z kamieńskiej mariny.
anonim mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 21:48
Coś mi się wydaje, że nie tylko dwóch. Oddanie pod opiekę? To jest port a nie przechowalnia bagażu. Za stan jednostki odpowiada kapitan i armator.
Kołcz z Kołczewa mówi:
kwi 30, 2021
o godzinie 8:23
Skoro jest to port, to można skorzystać z dokumentacji i skontaktować się z właścicielem przez telefon lub mail w niej umieszczony.
A skoro port nie jest przechowalnią, to czemu nalicza opłaty za przechowywanie jednostek?
Anonim mówi:
maj 3, 2021
o godzinie 0:48
Nawet znajomi już dawali mu znać. Także gościu na wywalone jaja wraz z żonka
nawigator mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 0:55
Ludzie morza to ludzie morza, zawsze trzymają się razem, i tym razem…
Ktoś kiedyś rzucił pytanie,”Dlaczego na morzu są fale” więc „szczurze lądowy” znajdź odpowiedź…
Armator akurat tego jachtu to twardziel, kto go zna to wie. Bywało tak, że ludzie z morza chowali się w porcie, a on wychodził w morze…bo trzeba pomóc. Morze i ogień to jego świat, do tego nurek, instruktor żeglarstwa i strażak. Ale to wszystko nic, przyjaciel.
Więc marny człowieku, jak już chcesz coś napisać to z sensem…
Anonim mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 11:10
Ludzie to ludzie… Dlaczego na lądzie nie ma fal? Te pytania oraz stwierdzenia dowodzą tylko debilizmu piszącego
ANONIM mówi:
maj 2, 2021
o godzinie 11:30
Ty, anonim widzę że z morza masz tyle, że sobie na pocztówkę popatrzysz. A NA MORZU SĄ FALE, BY TAKI CHU.. JAK TY NIE ZOSTAŁ MARYNARZEM.
Anonim mówi:
kwi 30, 2021
o godzinie 19:19
Marny to z ciebie nawigator leazczu
Ada mówi:
kwi 30, 2021
o godzinie 23:18
Nawigator jak z koziej dupy trąba
Anonim mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 22:04
W Dziwnowie mimo zamarzniętej mariny, stała jednostka całą zimę,w lodzie i mrozie. Widocznie trzeba kasować za dozór sprzętu i wystawiać fakturę…
góral mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 20:41
ta jednostka nie utonęła tylko jest na głębokości peryskopowej hej.
marines mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 20:39
chętnie kupię takiego u boota
Sivacko mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 10:17
Jest do sprzedania taki sam Shipman… ale wnieco lepszym stanie.
600941389
świder mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 20:38
to się chwali Marina Kamień rozszerzyła ofertę na dokowanie łodzi podwodnych dobry prezes Mariny
Żeglarz mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 19:58
To że jacht od trzech lat przechodzi remont kapitalny, nie świadczy jeszcze o zaniedbaniu przez właściciela. Za bezpieczeństwo na przystani odpowiada bosman i pracownicy mariny. Dopuszczenie do zatonięcia jachtu na terenie mariny to nie wina właściciela.
J.mechanik mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 19:39
Z mojej wiedzy wynika że Armator był na jachcie 48 godzin wcześniej. Ponadto jacht przechodzi gruntowny remont kapitalny, kilka tygodni byłem na tym jachcie w celu modernizacji napędu głównego. Co jest dziwne, jacht stał całą zimę w mrozach i lodach, kadłub i wszystkie pobory wody pod wodą były sprawne i szczelne. Jak doszło do zatonięcia jachtu?
Anonim mówi:
kwi 29, 2021
o godzinie 6:18
Został storpedowany przez łódź podwodną, Marynarka prowadziła akurat ćwiczenia
Gość mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 18:48
Jaja jak berety☺☺☺☺☺
Anonim mówi:
kwi 28, 2021
o godzinie 17:55
lampy nawigacyjne basenie technicznej juz palą sie?