W nocy z czwartku na piątek w Szczecinie doszło do tragedii. Na Krzekowie doszło do pożaru domu, w którym zginął 10-letni Bartek. Chłopiec chciał zostać piłkarzem, uczył się w piłkarskiej akademii.
– Bartek był wzorem do naśladowania. Obecny na każdych zajęciach, pogodny, uśmiechnięty i ambitny zawodnik. Świetna postać i ważny element drużyny prowadzonej przez trenera Dawida Bidnego. Trenował w FA Szczecin już trzeci sezon i o jego postawie można było mówić tylko w samych superlatywach – wspominają trenerzy.
Jego tata przebywa teraz w szpitalu w stanie ciężkim. Bezpieczna jest już jego mama Joanna i 2-letnia siostra, chociaż one też doznały poważnych poparzeń. Spaleniu uległ również cały dobytek rodziny.
W Internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na naprawę szkód spowodowanych przez pożar.
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/jsxg29
Foto: Straż Pożarna w Szczecinie,
Football Academy Szczecin
Wojtek Basałygo
2 komentarzy
Anonim mówi:
mar 28, 2021
o godzinie 13:07
Ładny chłopczyk biedny umierał w cierpieniach Swiec Panie nad jego duszą 😪♥️💙💛🌹.
Anonim mówi:
mar 29, 2021
o godzinie 0:34
Widocznie Bóg tak chciał zabrać go do siebie,