Nie informowanie klientów o planowanej wizycie oraz nie wydawanie reszty, to jak się okazuje najczęstsze punkty zapalne na linii klient – kurier. – W 9 na 10 przypadków wszystko jest ok, ale kiedy kurier nie ma jak wydać reszty, to słyszy od klienta „mnie to nie obchodzi” – opowiada jeden z kierowców.
– Tymczasem nas to nie obchodzi – dodaje, tłumacząc, że mało kto o tym wie i zawsze się to nie podoba, ale kurier nie ma obowiązku wydać reszty. Jeśli nie ma jej jak wydać albo klienta nie ma w domu, to może nie doręczyć paczki i przywieźć ją następnego dnia roboczego – dodaje.
Kurierzy mówią, że ten przepis chyba najbardziej oburza klientów, choć mimo wszystko rzadko się zdarza, by nie mieli jak wydać reszty. – Większość płaci setkami, a nam firma nie daje drobnych do wydawania. Poza tym paczki mają większą wartość niż mleko w sklepie i kurierom w trasie w zasadzie nie przybywa drobnych – podkreślają.
W ciągu roku kurier odwiedza około 70 adresów dziennie. Przed świętami ? 120. Na osiedlu lub gdy jest duże zagęszczenie firm, liczba „stopów” przekracza 30 na godzinę, czyli wspomniane 8 na kwadrans. Przy tym liczba przejechanych kilometrów dziennie średnio wynosi około 160 (bywa ponad 300).
Firmy powinny zatrudnić więcej osób? Kurierzy przekonują, że w zasadzie tak, ale liczba kupujących przez internet rośnie błyskawicznie, a ponadto liczba pracowników w jednym oddziale firmy kurierskiej to 20-80 osób, którą należałoby zwiększyć dwukrotnie w grudniu.
Jedną z najczęstszych przyczyn konfliktu pomiędzy klientami a kurierami jest kwestia telefonu do klienta. Szczególnie ważna przed świętami, kiedy ? jak przekonują kierowcy ? nie ma czasu dzwonić. Co ciekawe, kurierzy nie mają takiego obowiązku. Kurierzy przekonują, że telefonowanie sprawdziłoby się jednostkowo, tj. kiedy trzeba byłoby doręczyć jedną paczkę, ale nie sprawdza się hurtowo. Następnie zaczynają się dyskusje dotyczące m.in. czasu przyjazdu, który trudno określić. – Tymczasem dwoje klientów z oddalonych od siebie o 50 km adresów wychodzi o 12, a inny wraca o 17 godzinie – słyszymy. W ocenie kurierów nie da się tego pogodzić.
Kurierzy i psy na posesjach nie idą w parze. W kwestii awiza w furtce nie ma zmiłuj przed świętami. – Tabliczka „Uwaga pies” i brak dzwonka lub dzwonek, który nie działa przy furtce, to chyba z 50 proc. domów – mówią kurierzy i dodają, że w okresie przedświątecznym rzadko starają się w takich przypadkach o doręczenie przesyłki za wszelką cenę. O ile przymykają czasem oko na konieczność wydzwaniania do ludzi oraz wydawania reszty, tak nikt nie chce ryzykować pogryzienia przez psa. Dodają, że ewentualne pogryzienie kuriera w pracy może się skończyć boleśnie dla niego, ale też ?bolesnym? procesem sądowym dla klienta.
17 komentarzy
mar*co mówi:
wrz 15, 2018
o godzinie 7:35
Nie widzę problemu, ponieważ w zawiadomieniu mailem czy sms o dostarczeniu paczki w określonym czasie jest prośba o przygotowanie odliczonej kwoty. Problem…… chyba nie. Tyle, że „ludź”, jak płaci to uważa się za kogoś ważnego i wtedy wzrasta jego ego. Coraz częściej firmy kurierskie pozwalają płacić kurierowi kartą i to rozwiązuje w całości problem drobnych. Dodam tylko, że kurierzy, najczęściej młodzi ludzie są uprzejmi i czasami pomocni.
Anonim mówi:
wrz 13, 2018
o godzinie 0:50
Czesto odbieram paczki od kurierow roznych firm przewozowych i nie powiem o nich zlego slowa.Panowie sa zawsze mili i kulturalni.Tak jak my traktujemy ludzi tak oni nas traktuja.
Swój mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 23:04
Pozdrawiamy pszczolkę z Depede
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 15:13
Często korzystam z dostarczania mi różnych zamówionych towarów przez różne firmy kurierskie. Kurierami przeważnie są ludzie młodzi. Różnica wieku między nami wynosi 30 – 40 lat. Nie spotkałem się jeszcze z Ich arogancją, nieuprzejmością, itp. Oni nam dostarczają przesyłkę, przynoszą nam ją do domu i zachowują się tak jak zachowujemy się my wobec nich. Jeżeli jesteśmy wyluzowani, uprzejmi, grzeczni wobec nich odpłacają się tym samym.
Nie narzekajcie na nich. To też są ludzie, którzy mają prawo być zmęczeni, źle się czuć bo „łamie” ich grypa lub mieć problemy w domu z np. chorym dzieckiem, itp.
Ja sobie życzę z Nimi takiej samej dalszej fajnej współpracy.
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 13:23
Myślę że główny problem to to że nasze społeczeństwo nie nauczone jest czytać regulaminów
Obserwator mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 12:50
Z kurierami jest jak z ludżmi są inteligentni i wieśniaki.
Poradek mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 11:59
W przepisach jest że to klijent powinienen mieć wyliczone pieniądze na zakupy które robi i sklep czy kurier nie ma takiego obowiązku że musi mieć wydać ale społeczeństwo tak się już nauczyło że to kasierka czy kurier muszą mieć i koniec.
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 11:58
Bardzo często korzystam z usług kurierów. Ponieważ szanuję ich pracę ( przeważnie opłacam koszt dostawy już przy zakupie towaru) zawsze jestem obecna w domu i zawsze mam wyliczoną kwotę.
Taka kultura działa w dwie strony. Przeważnie otrzymuję telefon informujący o dostawie i miły uśmiech.
Polecam śledzenie przesyłek w internecie.
Klient mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 11:46
Zamawiając paczkę za pobraniem wiemy już co najmniej 2-3 dni przed doręczeniem ile będzie wynosiła kwota pobrania wiec każdy potencjalny klient powinien mieć przygotowane pieniądze WYLICZONE. Kurier nie jeździ z workiem pieniędzy. To w kwestii zamawiającego leży aby mieć wyliczona kwotę do zaplaty.
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 11:28
DPD TO SĄ ŚWIĘTE KROWY …rzadko dostaję smsa o planowanym doręczeniu mylą adresy zostawiają paczki u sąsiadów ..ostatnio u mnie również zostawili mimo że nie chciałam kurier bardzo nalegał ,twierdził że sąsiad wie ..ja nie zerknęłam na adres i moje zdziwienie było po chwili iż ani ulica się nie zgadza ani sąsiad nie ten ..szukałam właściciela na własną rękę ..to jest dopiero sytuacja ..nigdy więcej
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 10:12
Ich trzeba nauczyć zachowania na drodze
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 8:30
Jak święte krowy. Tego nie muszą. Tamtego. Poproszę o podstawę prawną tych ich rzeczy których nie muszą robić. Na szczęście konkurencja duża. Zamówić się inną firmę. Bez łaski.
Tomek mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 11:34
Nie podstawa prawny tylko regulamin w pracy. Nie mają w obowiązkach dzwonić i już. Listonosz też nie dzwoni i nie ma problemu, a czy on się różni od kuriera?
mar*co mówi:
wrz 15, 2018
o godzinie 7:38
Zamów i, jak wiem kurier z innej firmy też nie wyda ci reszty……skumał anonim z 8.30
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 8:30
W sklepie mnie to też oburza ,,będę winna grosik albo dwa,,a kiedy mi odda?10 takich osób i jest 10 groszy ,może to nie majątek ale co jak mi braknie grosik?muszę odłożyć jedną rzecz
Anonim mówi:
wrz 12, 2018
o godzinie 12:10
Prawda. W wolinie w sklepie tanie faje nigdy nie maja wydac od 1 do 8 groszy. Za kazdym razem nie maja az ich olalam i wiecej tam nie bede robila zakupow.ponadto nie uprzejma jest jedna z pan. Nie polecam.
Anonim mówi:
wrz 19, 2018
o godzinie 11:34
Od „podarowania grosika” kasjerce na kasie jeszcze nikomu korona z głowy nie spadła. Wyluzuj.