„Długi weekend” sierpniowy w Międzyzdrojach to czas zarezerwowany dla fanów walk kontaktowych. W dniach 18 – 19 sierpnia br. odbyły się dwie gale zorganizowane przez grupę Babilon Promotion.
W sobotę 18-tego sierpnia br., przy szczelnie wypełnionym przez publiczność amfiteatrze odbyła się gala Babilon MMA 5. Karta walk obejmowała sześć pojedynków głównych oraz trzy walki wieczoru. Każdy pojedynek zakontraktowany został na 3 rundy po 5 minut. Najbardziej wyczekiwana była walka niepokonanego dotychczas w klatce, mistrza olimpijskiego Szymona Kołeckiego ( 6-0 ), z młodszym o 14 lat Michałem Bobrowskim (7-0) . Szymon Kołecki, mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów zaczął od nawałnicy ciosów, jednak niewiele z nich doszło do celu. Walczył dzielnie, ale po trzech rundach morderczego pojedynku przegrał na punkty, odnotowując pierwszą w karierze porażkę . W walce wieczoru Daniel Skibiński (11-5) już w 20 sekundzie pierwszej rundy znokautował Włocha Giovanniego Melillo ( 12 – 2). Ponadto udany rewanż zaliczył Rafał Haratyk (9-3-2), który pokonał decyzją sędziów Marcina Naruszczkę (19-8-1) . Z bardzo dobrej strony pokazał się Kamil Oniszczuk (5-0). Polak wygrał jednogłośną decyzją sędziów z niepokonanym dotychczas Saidem-Magomedem Abdulkadirovem (4-0).
W niedzielę 19 sierpnia br. na gali Międzyzdroje Seaside Boxing Show X miłośnicy boksu obejrzeli siedem pojedynków, w tym trzy w boksie olimpijskim. W walce poprzedzającej walkę wieczoru Mateusz Kowalczyk (1-0) pokonał większościową decyzją Krzysztofa Stawiarskiego (2-1, 2 KO). Kibice zobaczyli prawdziwą wojnę, w której nie było zbyt wiele techniki, ale emocji na pewno było co niemiara. W walce wieczoru zmierzyli się Robert Talarek (21-13-2, 13 KO) i Artem Karpets (21-9, 6 KO). Polak pokonał rywala z Ukrainy jednogłośnie na punkty: 78-72, 78-73 oraz 79-71. Talarek dwukrotnie posyłał Ukraińca na deski. W drugiej rundzie Karpec był liczony po prawym sierpowym, zaś w piątym starciu po ciosie na tułów. Tym samym zawodnik z Rudy Śląskiej wrócił na ring po majowej porażce z rąk Norberta Dąbrowskiego. Swoje walki wygrali także Mateusz Kowalczyk, Dmytro Bereznii, a Hubert Benkowski zremisował z Patrykiem Milewiczem.
tekst: Anetta Czyżak, UM Międzyzdroje
foto. Piotr Duszczyk
1 komentarzy
Gość mówi:
sie 21, 2018
o godzinie 13:51
Szału nie ma