Rada Miejska w Golczewie przy jednym głosie wstrzymującym się, zdecydowała o zmianie studium i kryterium zagospodarowania przestrzennego działek będących w zainteresowaniu szwedzkiej firmy Conpol Sweden. Zarówno w kuluarach przed sesją, jak i podczas obrad pojawiło się pytanie o to kto jest właścicielem przedmiotowych działek. 

Uchwała wzbudzała już kontrowersje w trakcie poniedziałkowego posiedzenia komisji. Przewodniczący Roman Dorniak podkreślał, że radni wydając zgodę na zmianę planu rozszerzą inwestycję, która póki co nie istnieje. – Żebyśmy się dobrze zrozumieli, inwestycja jest korzystna, ale firma się zobowiązała do realizacji inwestycji w konkretnym zakresie. Pan Serneke mówił, że zatrudni 500 czy 1000 osób, skąd on je weźmie? Przecież to nierealne. Od iluś lat to trwa, to są wizje i plany – stwierdzał.

Dziś radni zaczęli dopytywać o kolejną kwestię. Wszystko przez to, że w uzasadnieniu uchwały odnajdujemy zapis, że przedmiotowe działki stanowią własność osób fizycznych, a firma Oli Serneke posiada tytuł prawny do władania tymi nieruchomościami. Uchwała dotyczy działek nr 497, 501/1, 501/2, 501/14, 498/8 – 499/23 oraz 499/25.

W czyim imieniu występuje inwestor? Zmienimy plan zagospodarowania, a inwestor się wycofa to właściciele są w dość komfortowej sytuacji. Nie rozumiem, jak można wnioskować, nie będąc właścicielem? – dopytywał radny Daniel Urbanowicz.

 

Przykro mi, że Pan tego nie rozumie. Natomiast stan prawny mówi, że wymagany jest jedynie tytuł prawny do władania nieruchomościami. Jak będzie dalej to ja nie wiem. My nie jesteśmy od tego żeby to rozstrzygać – stwierdził Burmistrz Golczewa, po raz kolejny podkreślając, że nie ma zagrożenia co do powstania zakładów firmy Conpol Sweden – Jest przedstawiony harmonogram i póki co inwestor się go trzyma. Zgodnie z nim miał być wykonawca ogrodzenia i drogi dojazdowej. Z tego co wiem, jest to robione tak jak dokumenty środowiskowe oraz do uzyskania pozwolenia na budowę. Wszystko toczy się zgodnie z prawem, ale nie wiem czy są w stanie w tym roku coś wybudować. Z pewnością te rzeczy, które nie wymagają pozwolenia na budowę zostaną zrobione. To czy uzyskają pozwolenie na budowę zależy od starostwa. Póki co jest wszystko zgodnie z planem. 

4 kwietnia ma odbyć się kolejne spotkanie z przedstawicielami szwedzkiego inwestora.