W cieniu inwazji Rosji na Ukrainę polski rząd podwyższa uposażenie dla żołnierzy. Chce zwiększyć motywację. Generałowie dostaną co miesiąc o 920 zł więcej, majorzy o 670 zł, porucznicy o 550 zł, a szeregowi żołnierze o 450 zł więcej. To pewne, w budżecie zaplanowano już na to pieniądze – informuje „Fakt”.

„Fakt” informuje, że projekt rozporządzenia resortu obrony zakłada, że w zależności od stopnia podwyżki wyniosą od 5 proc. nawet do 13 proc. Uposażenie zasadnicze żołnierzy szeregowych wzrośnie o 450 zł miesięcznie brutto, podoficerów – od 500 zł do 720 zł miesięcznie, oficerów od 510 zł do 920 zł miesięcznie i generałów – o 920 zł miesięcznie.

Skorzysta z nich ok. 114 tys. żołnierzy zawodowych. „Podwyżki przysługiwać będą wstecz – od 1 stycznia” – zaznaczył „Fakt”. MON, jak podaje dziennik, poprzez zwiększenie żołnierskiego uposażenia chce zwiększyć „finansową motywację do podejmowania i długoletniego pełnienia zawodowej służby wojskowej”. Rząd liczy, że dzięki temu uda się zmniejszyć liczbę zwolnień doświadczonych żołnierzy, a także zachęcić osoby cywilne do wstąpienia w szeregi.

Rozporządzenie wprowadzające podwyżki jeszcze nie jest gotowe, ale w budżecie zabezpieczono już na ten cel pieniądze. Uposażenie zasadnicze to tylko część wynagrodzenia żołnierza zawodowego. Przysługuje mu jeszcze dodatek: za długoletnią służbę, specjalny, motywacyjny, służbowy – przypomina „Fakt”.