Skokowy wzrost płacy minimalnej, który ma miejsce od 1 stycznia mocno skomplikował sytuację kadrową w wielu firmach. Wielu pracowników, by uniknąć „zepchnięcia” do strefy najniższych zarobków głośno postuluje konieczność waloryzacji wynagrodzenia.
– Spirala presji płacowej kręci się jak karuzela – przyznają eksperci rynku pracy. Najpoważniej sytuacja wygląda w handlu, gastronomii, sektorze usługowym czy w logistyce – gdzie skokowy wzrost wynagrodzeń jest najbardziej odczuwalny.
Przedsiębiorcy i eksperci rynku pracy przyznają, że można było się tego spodziewać. Rekordowy wzrost płacy minimalnej od stycznia 2023 spowodował gigantyczne zamieszanie w kadrach większości firm w kraju. Płaca minimalna to teraz 3490 złotych brutto, o 480 złotych więcej niż w minionym roku. – Tak wielki wzrost spowodował, że pracownicy mówią wprost, że ich wynagrodzenia również powinny wzrosnąć przynajmniej o 500 złotych brutto. W wielu przedsiębiorstwach to poważny problem. Obawiamy się, że spłaszczenie w siatkach wynagrodzeń będzie nieuniknione, szczególnie w sferze budżetowej – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy IDEA HR Group.
„Spirala presji płacowej kręci się jak karuzela”
Wzrost płacy minimalnej to dobra wiadomość dla osób słabo uposażonych i bardzo zła dla przedsiębiorców, którzy muszą rekompensować innym pracownikom wzrosty wymuszone przez system.
– Spirala presji płacowej kręci się jak karuzela – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy IDEA HR Group. – Sytuacja jest poważna, bo pracownicy, którzy dotychczas zarabiali 3500 złotych brutto czy nawet 4000 złotych brutto właściwie są o krok od zarabiania najniższej krajowej. Mamy więc do czynienia ze spłaszczeniem siatek wynagrodzeń. Pracownicy proszą o podwyżki, co powoduje, że szczebel po szczeblu niemal każdy oczekuje wzrostu pensji. Nie wszystkie firmy są gotowe na tak wielkie skoki. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że koszty pracownicze to obok kosztów energetycznych rzecz, która najbardziej martwi przedsiębiorców i może prowadzić do destabilizacji w firmach – mówi ekspertka rynku pracy.
Wzrosty wynagrodzeń są rzeczą naturalną, ale eksperci zwracają uwagę, że powinny one następować w bardziej kontrolowany sposób. – Tutaj mamy skok. Niecałe 500 złotych brutto wzrostu pensji dla pracownika trudno wpisać w budżet firmy sektora MŚP czy firmy zajmującej się przemysłem. Pracownicy ustawiają się w kolejkach po podwyżkę i takich apeli z ich strony będzie w tym roku więcej, bo przecież drugi wzrost płacy minimalnej zaplanowano na lipiec – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy.
Kolejny problem: pracownicy do 26 roku życia zarabiają więcej niż ich doświadczeni koledzy. To z powodu braku opodatkowania pensji młodych
Eksperci zwracają uwagę na jeszcze inne problemy, które wiążą się ze skokiem płacy minimalnej.
– Otrzymujemy wiele sygnałów, że np. w gastronomii młodzi pracownicy zarabiają więcej niż ich kierownicy. Jak to możliwe? Osoby do 26 roku życia mają nieozusowane pensje, co oznacza, że z ich wynagrodzenia zabieranych jest mniej zaliczek podatkowych. Pracownik etatowy powyżej 26 lat musi więc brutto zarabiać prawie 5 tysięcy złotych, by otrzymywać podobne wynagrodzenie. To będzie generować konflikty w wielu firmach i znów konieczność wprowadzania finansowych gradacji – mówi Dorota Siedziniewska – Brzeźniak, ekspert rynku pracy.
Wzrost płacy minimalnej najbardziej odczuwalny jest dla sektora usług, handlu, budownictwa, przemysłu, logistyki magazynowej czy wspomnianej już wcześniej gastronomii. Wzrost minimalnego wynagrodzenia to dobra wiadomość np. dla obywateli Ukrainy zamieszkujących w Polsce. Wielu uchodźców wojennych zarabia bowiem najniższą krajową.
19 komentarzy
Mirek mówi:
sty 11, 2023
o godzinie 17:27
Nic To nie da podwyżki i tak dalej pracownik zwykły będzie okradany z jałmużny tyle
Ewa mówi:
sty 11, 2023
o godzinie 12:22
Pracodawcy robią tak z mieszają etatu na 6 godz.lub 4 godz.w usługi pracy,nie dadzą zarobić pieniądze taka jest Polska.
Jakub mówi:
sty 11, 2023
o godzinie 11:25
Wszyscy narzekają a na przykład w takiej małej spółdzielni mieszkaniowej w Chorzowie członkowie zarządu i rady nadzorczej są zachwyceni bo teraz za góra trzy godziny pracy dostają 70% płacy minimalnej to znaczy 2400 na rączkę a żeby było śmieszniej to dwie baby zwane zarządem też tyle otrzymują za to że są na zebraniu rady nadzorczej co należy do ich obowiązków służbowych….I to wszystko oczywiście z pieniędzy lokatorów
T mówi:
sty 11, 2023
o godzinie 8:54
Panowie biznesmeni mniej na leasing wypasionych aut.
Młody mówi:
sty 11, 2023
o godzinie 7:30
Podwyżki płacy to jedno zmniejszamy koszty pracy w jakim normalnym kraju tyle trzeba płacić składek ipodatkow niech pomyślą trochę ludzie ile faktycznie trzeba zapłacić pracownikowi za miesiąc a ile on dostanie
Marian mówi:
sty 10, 2023
o godzinie 17:11
Pare groszy na otarcie łez to kropla potrzeb.Przy dzisiejszych cenach trzeba zarabiac godziwe pieniądze a oto trudno niestety nawet cięszko pracując cieszmy się że nie mamy w kraju euro bo dopiero by był kibel.
Przemo mówi:
sty 10, 2023
o godzinie 15:29
Pewnie że jest problem z płacą a to dlatego że nie ma polskich dużych fabryk, są tylko zagraniczni inwestorzy, którzy wyprowadzają pieniądze z Polski, mamy tylko spółki skarbu państwa. Dwa Polska weszła do UE na innych zasadach niż np.Irlandia,po trzecie są zbyt duże koszty zatrudniania pracowników, itd, wszystko jest nie tak jak trzeba.
hehehe mówi:
sty 9, 2023
o godzinie 17:52
wszystkim jednakowo jak za komuny; pis buduje socjalizm z ludzka twarzą
Jan mówi:
sty 9, 2023
o godzinie 15:55
No i o to pisowi chodziło.
Powinno być ile pracodawca chce dać to daje, a nie najniższa krajowa na papierze (plus dodatkowa pod stołe) jeszcze łapa po socjal bo Januszowi i Grażynie się należy.
I jak w tym poj…..m panstwie ma być normalnie.
Dostaną dodatkową kasę i rozbujają inflacje jeszcze o 5-7%
Trzymajcie się mówi:
sty 9, 2023
o godzinie 10:37
Tym co zarabiają najniższą krajową to się w d..pach po przewraca. Tyle kasy co z nią zrobią…?! Ja bym nie wiedziałbym czy zapłacić za kredyt ,a może jednak jedzenie ,albo może na sznur starczy…
Anonim mówi:
sty 8, 2023
o godzinie 14:55
Normalne przepychanki płacowe. Takie życie. Kto przynosi zysk pracodawcy – dostanie podwyżkę bez problemu. Takie życie.
Hocół mówi:
sty 8, 2023
o godzinie 14:00
A czemu 500? Niech o 5000 zł Odrazu podwyższą a co. Ja już dziesięć lat temu powiedziałem że za mniej jak 500 zł dniówki pracował nie będę, (å znam się na fachu) dziś już mam 1150 dniówki brutto. Trzeba walczyc o swoje.
Anonim mówi:
sty 8, 2023
o godzinie 9:51
A dlaczego nie ma skokowych podwyżek emerytur ! których wartość wobec inflacji i ogromnych podwyżek podwyżek płac znacznie sie zdewaluowała !!
Anonim mówi:
sty 8, 2023
o godzinie 6:59
Państwo tworzą najniżej zarabiający. Reszta to dodatek nie mający nic do gadania.
Gasarbajter mówi:
sty 7, 2023
o godzinie 16:39
To mało musi być wypłata jak u faszystów 5000 tys euro i to od zaraz a nie za 10 lat.
Wolny mówi:
sty 7, 2023
o godzinie 16:32
To boli gnoi którzy nas wykorzystują koniec z niewolnictwem niech żyje PIS i Jarek Kaczyński to jezuse naszego wieku
Anonim mówi:
sty 7, 2023
o godzinie 19:42
Jezusek nierobów, partaczy i czychajacych na daniny od państwa. Zacznij jaką kolwiek pracę, pokaż że potrafić żyć w pracy bez telefonu, ujawnij swoje zdolności, popracuj z 3 lata bez podwyżki i dopiero wtedy startuj do szefa że ci się należy. A nie lepek ledwo co mu się umowa na czas kończy a on już chce zarabiać jak pracownicy co w firmie 10lat siedzą. Kiedyś i Jezusowi się kasa skończy, być może już po wyborach. Lepiej niech za sylwestra oddadzą publiczną kasę…
Anonim mówi:
sty 7, 2023
o godzinie 22:25
A jaką firmę biznesmen Jarek K. założył i co produkuje, że taki z niego „dobry pan” ? Chyba coś się zmieniło , bo do tej pory , złośliwi ludzie pisali, że Jarek K. od lat, żyje wygodnie na koszt państwa, specjalnie się nie przemęczając…. poza zbieraniem haków i knuciem . Ale to chyba zwykłe złośliwe plotki -prawda, tak jak i te, że lubi spać do 10 rano, jak mu się nie chce , to się z domu nie rusza. Wredni ludzie piszą, że samodzielnie nie umie robić zakupów , bo to taki z niego życiowy fajtłapa, leń i brudasek . Miesięcznie wpada mu tylko około 20-30 tys zł , więc żyje bardzo skromnie. Ale skoro jest dla ciebie bogiem i przypisujesz mu boskie cechy, – to pewnie lepiej wiesz, że to wszystko złe, co o nim piszą , to są zwykłe kłamstwa i plotki, głoszone przez wrogów . Bóg- to bóg.
Anonim mówi:
sty 8, 2023
o godzinie 9:41
Ci co siedzą u Ciebie 10 lat to pewnie też miodu nie mają.