W niedzielę (18.11) wraz z pierwszym wznowieniem gry przez zawodnika Ekolu Dziwnówek Roberta Żywulskiego wystartowała jubileuszowa XX edycja Kamieńskiej Amatorskiej Ligi Futsalu. Choć w innych miastach zawieszane są takie rozgrywki to w Kamieniu Pomorskim, choć już w nieco mniejszym zakresie, ciągle jest zapotrzebowanie na futsal.

W tegorocznej edycji w każdej ligowej kolejce rozgrywane są po cztery spotkania. W trzecią niedzielę listopada rywalizację rozpoczął pojedynek wspomnianego wcześniej Ekolu z Mediciną. W tym spotkaniu było wszystko poza gradem goli. Mieliśmy parady bramkarskie, walkę na całym boisku, żółte kartki oraz pierwsze wykluczenie, którego sprawcą był gracz Mediciny Karol Majer. Przez długi czas mimo przewagi zespołu z Dziwnówka, bramki nie padały. Gdy wydawało się, że starcie zakończy się remisem to na dziesięć sekund przed końcem gola dającego Medicinie trzy oczka zdobył Kamil Pintal.

W drugim spotkaniu worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W pierwszej połowie aż cztery trafienia zaliczyli zawodnicy Repro Service Pol. i wydawało się, że w meczu z drużyną Vocatus Golczewo mogą już być pewni trzech oczek. Nic bardziej mylnego. Ambitna postawa Golczewian sprawiła, że zaraz po wznowieniu zdobyli oni dwie bramki i można powiedzieć, że wrócili oni do spotkania. Volodymyr Pryshnivskyy rzucił wyzwanie Mateuszowi Wróblowi dzięki czemu mieliśmy pojedynek zwycięstwo oraz o tytuł lidera klasyfikacji strzelców. Ostatecznie nieznacznie bo o jedną bramkę w obydwu klasyfikacjach lepszy okazał się ten drugi. Popularny Wróbel zdobył cztery bramki a jego drużyna wygrała 7:6.

W trzecim spektaklu pomiędzy Bosmanem Chomino a Jack-Pol Przybiernów mieliśmy także prowadzenie jednego zespołu a potem pogoń drugiego. Tym razem pościg zawodników z Powiatu Goleniowskiego zakończył się happy endem. Zdołali oni wyrównać a pojedynek ten zakończył się remisem 2:2.

W ostatnim meczu problemy z nastawieniem celowników miał zespół Zrywu Zamoście. Były poprzeczki, spojenia nawet przedłużony rzut karny. Piłka jak zaczarowana wpadać jednak nie chciała a że problemów ze skutecznością nie miała drużyna Dynamitu Benice to po zwycięstwie 3:0 została ona pierwszym liderem.

Ekol Dziwnówek – Medicina 0:1 (0:0)
bramka: Kamil Pintal

Vocatus Golczewo – Repro Serwis Pol. 6:7 (0:4)
bramki: Volodymyr Pryshnivskyy 3, Daniel Wawrzyński, Wojciech Trepkowski, Yaroslav Olenyuk – Mateusz Wróbel 4, Bartek Korzeniowski2, Bartek Sasin

Bosman Chomino – Jack-Pol Przybiernów 2:2 (1:0)
bramki: Mateusz Sałuda, Patryk Juncewicz – Adrian Kiszka, Patryk Kominek

Dynamit Benice – KS Zryw Zamoście 3:0 (1:0)
bramki: Daniel Tulejski, Fabian Majewski, Mateusz Rakowski

« z 3 »

źródło:
Mariusz Pszczółkowski