Spośród wszystkich parków narodowych w Polsce najwięcej, bo blisko 3,5 mln zł zarobił w ubiegłym roku Tatrzański Park Narodowy. Największą stratę odnotował zarządzany jeszcze do niedawna przez Wojciecha Zyskę Woliński Park Narodowy – wynika z danych resortu finansów ws. wykonania budżetu za ubiegły rok.

Dodatni wynik finansowy netto odnotowało w sumie (razem z Tatrzańskim Parkiem Narodowym) 17 parków, a ujemny – 6. Wynik dodatni zanotowały: Babiogórski Park Narodowy (blisko 1,2 mln zł); Biebrzański Park Narodowy (ponad 500 tys. zł); Bieszczadzki Park Narodowy (141 tys. zł); Park Narodowy „Bory Tucholskie” (49 tys. zł); Drawieński Park Narodowy (223 tys. zł); Park Narodowy Gór Stołowych (blisko 2 mln 400 tys. zł); Karkonoski Park Narodowy (836 tys. zł); Magurski Park Narodowy (ponad 1 mln zł); Narwiański Park Narodowy (89 tys. zł); Polski Park Narodowy (507 tys. zł); Roztoczański Park Narodowy (379 tys. zł); Słowiński Park Narodowy (blisko 2 mln zł); Świętokrzyski Park Narodowy (71 tys. zł); Park Narodowy „Ujście Warty” (2,2 mln zł); Wielkopolski Park Narodowy (877 tys. zł); Wigierski Park Narodowy (935 tys. zł).

W 2018 roku największą stratę, sięgającą blisko 1,6 mln zł miał Woliński Park Narodowy. Wynik ujemny odnotowały też: Białowieski Park Narodowy (133 tys. zł); Gorczański Park Narodowy (430 tys. zł); Kampinoski Park Narodowy (ponad 1 mln zł); Ojcowski Park Narodowy (451 tys. zł); Pieniński Park Narodowy (124 tys. zł).

W Polsce funkcjonują 23 parki narodowe, które zajmują 1 proc. powierzchni kraju. Najstarszym parkiem jest Białowieski Park Narodowy, a najmłodszym Park Narodowy „Ujście Warty”. Tereny wszystkich parków są też wpisane w unijną sieć Natura 2000. Wolińskim Parkiem Narodowym do marca kierował Wojciech Zyska.

Dyrektor przez lata swojego urzędowania oprócz pozytywnych aspektów pracy, zasłynął m.in. tym, że chciał m.in. wprowadzać bilety wstępu za przejście przez teren parku w Wisełce, a także prowadził spór o odbudowę zniszczonego zejścia na plażę w Świętouściu.

źródło:
PAP